Chcesz wyjechać do Holandii, by układać kostki domina i zarobić na tym nawet 11 tys. zł? Zgłoś się do firmy szukającej pracowników do pobicia rekordu Guinnessa.
Układanie kostek będzie się odbywało w Holandii, w ramach Domino Day (dzień domino). Układacze wyjadą do pracy we wrześniu. I to na osiem tygodni. Ale o nocleg i wyżywienie martwić się nie muszą. To zapewni pracodawca. Oprócz tego można jeszcze sporo zarobić.
- Im starsza osoba, tym stawki wyższe. I tak ci, którzy mają mniej niż 21 lat za godzinę pracy dostaną 6 euro. Osoby, które zaliczają się do przedziału wiekowego 21-22 lata zarobią 7 euro za godzinę. Najstarsi będą mieli najlepiej. 23-lata i więcej upoważniają do inkasowania 8,20 euro za godzinę pracy - wyjaśnia Katarzyna Jaworska z agencji Otto.
W sumie można zarobić do 11 tys. zł. Pracowici nawet więcej. Bo będzie możliwość dorobienia w nadgodzinach, czyli po wypracowaniu obowiązkowych 40 godzin tygodniowo. Wszystko w ramach umowy o pracę.
Jacy kandydaci będą przyjmowani do układania domina? Pracodawca wymaga, żeby byli to ludzie spostrzegawczy, dokładni i cierpliwi. Muszą też wykazywać się otwartością, łatwością w nawiązywaniu kontaktów i odpornością na stres. Poza tym powinni mieć co najmniej wykształcenie średnie i bardzo dobrze znać język angielski. Mile widziane jest także doświadczenie w pracy pod okiem kamer. A to dlatego, że rekord Guinnessa będzie filmowany i prezentowany w światowych stacjach telewizyjnych.
Chętni powinni zgłosić się do jednego z oddziałów firmy Otto. Najpierw najlepiej telefonicznie, później osobiście. - Sprawdzimy, jak kandydat zna język angielski. Test będzie polegał na wysłuchaniu nagranego tekstu i zaznaczeniu właściwych odpowiedzi na komputerze - mówi Katarzyna Jaworska. - Ale od razu uspokoję, że nie będzie to stresujące przeżycie.