Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Od wczoraj w Lublinie szkoli się pół setki pracowników ośrodków pomocy społecznej, urzędów, szkół, a nawet przedsiębiorstwa komunalnego z terenu całego powiatu łęczyńskiego. W efekcie będą potrafili porozumiewać się w języku migowym.
Na około 60 tysięcy mieszkańców powiatu łęczyńskiego aż 11 tysięcy ma orzeczone różne stopnie niepełnosprawności. Wśród nich 6 proc. to osoby głuchonieme. Nic dziwnego, że zajęcia organizowane przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, a finansowane z Unii Europejskiej, cieszy się powodzeniem.
Uczestnicy będą się spotykać w czasie ośmiu dwudniowych bloków szkoleniowych. W programie, którego realizacja kosztuje 128 tysięcy złotych, zaplanowano także tygodniową intensywną naukę języka migowego.
- Uczestnicy nie tylko nauczą się języka migowego. Zdobędą również informacje na temat osób niepełnosprawnych. Myślę, że dzięki temu urzędnicy przełamią pewien rodzaj strachu, który zawsze towarzyszy kontaktom z osobami niepełnosprawnymi - mówi Joanna Dejko, dyrektor PCPR w Łęcznej. - Urzędnicy będą mogli także wczuć się w rolę petenta w specjalnie zaaranżowanych scenkach.
Jednymi z uczących się są prezes oraz pracownik Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łęcznej. - W naszej spółce zatrudniamy trzech niepełnosprawnych, w tym jednego głuchoniemego - mówi prezes Bogusław Kulikowski. - Dlatego chcę się nauczyć języka migowego. To jest wiedza, która może być przydatna także w kontaktach z naszymi niepełnosprawnymi klientami.
Na około 60 tysięcy mieszkańców powiatu łęczyńskiego aż 11 tysięcy ma orzeczone różne stopnie niepełnosprawności. Wśród nich 6 proc. to osoby głuchonieme. Nic dziwnego, że zajęcia organizowane przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie, a finansowane z Unii Europejskiej, cieszy się powodzeniem.
Uczestnicy będą się spotykać w czasie ośmiu dwudniowych bloków szkoleniowych. W programie, którego realizacja kosztuje 128 tysięcy złotych, zaplanowano także tygodniową intensywną naukę języka migowego.
- Uczestnicy nie tylko nauczą się języka migowego. Zdobędą również informacje na temat osób niepełnosprawnych. Myślę, że dzięki temu urzędnicy przełamią pewien rodzaj strachu, który zawsze towarzyszy kontaktom z osobami niepełnosprawnymi - mówi Joanna Dejko, dyrektor PCPR w Łęcznej. - Urzędnicy będą mogli także wczuć się w rolę petenta w specjalnie zaaranżowanych scenkach.
Jednymi z uczących się są prezes oraz pracownik Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łęcznej. - W naszej spółce zatrudniamy trzech niepełnosprawnych, w tym jednego głuchoniemego - mówi prezes Bogusław Kulikowski. - Dlatego chcę się nauczyć języka migowego. To jest wiedza, która może być przydatna także w kontaktach z naszymi niepełnosprawnymi klientami.
