Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Policjanci z Bełżyc znaleźli pół kilograma amfetaminy. Nielegalny towar przewoził młody kierowca BMW. Okazało się, że sam jest pod wpływem narkotyków. Jego pasażer był poszukiwany listem gończym za poważne przestępstwo.
Mundurowi byli na patrolu w Konopnicy. Zauważyli BMW, którego kierowca na widok radiowozu wyraźnie przyspieszył. Policjanci szybko zatrzymali samochód, a kiedy podeszli do kierowcy, poczuli woń marihuany.
- Wewnątrz pojazdu pod siedzeniem znaleźli worek z białą substancją - mówi Andrzej Fijołek, z zespołu prasowego KWP w Lublinie. -Po badaniach , okazało się, że jest to amfetamina o wadze ponad pół kilograma. Ponadto policjanci ujawnili ponad 25 gram marihuany.
Za kierownicą BMW siedział 27-latek z Lublina. Był pod wpływem narkotyków. Kiedy policjanci przeszukiwali samochód, jego pasażer próbował uciec. Okazało się, że to 23-latek z Opola Lubelskiego.
- Był poszukiwany listem gończym za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, po ugodzeniu nożem młodego mężczyzny - dodaje Fijołek. - Do tego zdarzenia doszło w 2011 roku w Lublinie. 23-latek przez 15 miesięcy ukrywał się przed organami ścigania.
Krzysztof Ś. usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających. Grozi mu za to do 10 lat więzienia. Ma być tymczasowo aresztowany. 27-letni kierowca odpowie za prowadzenie auta pod wpływem narkotyków. Trzeci mężczyzna, 25-letni pasażer poniesie odpowiedzialność za posiadanie marihuany.
