Mieszkańcy budynku przy ul. Czwartek: Od 17 lat czekamy na remont!

W budynku jest dwanaście mieszkań. – Od ostatniego remontu minęło siedemnaście lat. Kiedy ktoś do nas przychodzi, wstydzimy się, że mamy taką klatkę schodową – mówią lokatorzy.

Największym problemem jest jednak zniszczony dach budynku. – Ustawiamy miednice w mieszkaniach, bo z dziur leje się woda – tłumaczy jedna z mieszkanek. Inna podejrzewa, że to właśnie z powodu wilgoci tynki nad balkonami na najwyższym piętrze zaczynają odpadać.

Kamienicą zarządza firma Z.O.N. Admina. Lokatorzy już kilka razy zwracali się do niej z prośbą o remont. – Rok albo dwa lata temu przyszli do nas pracownicy, obejrzeli ściany, spisali protokół i od tej pory nic się nie zmieniło – podkreśla Wiesława Ziółkowska, mieszkanka ostatniego piętra. – W tym roku obiecywali nam, że wyremontują dach.

Na remont się jednak nie zanosiło, więc w październiku w imieniu mieszkańców pani Wiesława skierowała pismo bezpośrednio do Zarządu Nieruchomości Komunalnych, bo część mieszkań w domu należy do gminy. Ale dostała tylko odpowiedź, że ZNK przekazała jej prośby do firmy "Admina” i przyłącza się do nich.

Lokatorzy dziwią się, że remonty się odwlekają, chociaż czynsz płacą regularnie. – Płacimy po 700 zł czynszu, czy to mało? – pyta Ziółkowska.
ZNK tłumaczy jednak, że nie ma wpływu na to, co się dzieje w kamienicy. – To wspólnota mieszkaniowa, a to znaczy, że gmina posiada w niej udziały. O sprawach związanych z remontami decyduje zarząd wspólnoty w ramach środków, które wpływają – tłumaczy Artur Cichoń z ZNK w Lublinie.

Według Z.O.N. Admina, pieniędzy starczy w tym roku tylko na prowizoryczne zabezpieczenie kamienicy przez wilgocią. – Mamy niepełne środki na remont dachu. Przed zimą musimy jednak pokryć go papą, żeby woda nie zalewała mieszkań. Na pewno pieniędzy nie starczy na remont kominów – przyznaje Ryszard Skoczylas, prezes Z.O.N. Admina.

Prezes zapewnia, że dziury na pewno będą załatane. Inne remonty na razie nie są w planach. – Na przełomie lutego i marca robimy zawsze zebranie właścicieli. Zobaczymy, ile pieniędzy przeznaczą na remonty – kwituje Skoczylas.