Muzeum Lubelskie szykuje kolejny remont zamku

W planach jest też kawiarnia obok dziedzińca, wymiana dachu Kaplicy Trójcy Św. i dokończenie remontu Bramy Krakowskiej.

Dopiero zakończył się największy od 200 lat remont lubelskiego Zamku, a już Muzeum Lubelskie szykuje kolejny.

- Przygotowujemy wniosek o przyznanie unijnych dotacji, bo mamy całą listę prac, które chcielibyśmy wykonać - mówi dyrektor muzeum Zygmunt Nasalski.

Najważniejsze dotyczą Kaplicy Trójcy Świętej. Jej fundamenty już zostały wzmocnione, a budynek zabezpieczony przed osuwaniem. Konserwatorzy przez cały czas pracują nad polichromiami na ścianach kaplicy. - Teraz chcemy zająć się odnowieniem zewnętrznej elewacji, a także wymianą więźby dachowej i położeniem nowego pokrycia - wyjaśnia Nasalski.

Remont czeka też drugi z budynków stojących na zamkowym dziedzińcu: basztę.

- Zamierzamy otworzyć na jej szczycie taras widokowy. To świetne miejsce na podziwianie panoramy miasta - zapowiada dyrektor. Zmieni się też wnętrze baszty. Wewnątrz mają pojawić się nowe wystawy: archeologiczna i prezentująca historię lubelskiego Zamku.

Sporo ma się też dziać w niższych kondygnacjach twierdzy. Na wzmocnienie czekają fundamenty północnego skrzydła. Część pomieszczeń w podziemiach ma zostać zaadaptowana na muzealne magazyny.

Przy dziedzińcu powstanie restauracja. - Jest na to odpowiednie miejsce: po lewej stronie dziedzińca, tuż po wejściu na niego - tłumaczy Nasalski. - Kilka lat temu był już tam podobny lokal, ale działał bardzo krótko. Teraz chcemy, żeby każdy zwiedzający mógł napić się kawy czy zjeść szarlotkę.

Co ciekawe, remont obejmie nie tylko Zamek, ale także zarządzaną przez Muzeum Lubelskie Bramę Krakowską. - Może wreszcie uda się dokończyć prace, których pierwszą część zrobiono w 2005 r. - mówi Grażyna Jakimińska, kierownik Muzeum Historii Miasta Lublina, które mieści się w Bramie.

Wtedy naprawiono spoiny między cegłami i wymieniono część cegieł. Teraz w planach jest m.in. wymiana pokrycia dachowego bramy, zabezpieczenie odkrytych murów, a także wymiana tynków na górnej, 8-bocznej kondygnacji i pomalowanie jej na jasnobeżowy kolor. - Wtedy sprawdzimy też, jaka jest jakość spoin w tej części budynku i jak należy je zabezpieczyć - wyjaśnia Jakimińska. Na czubku bramy znów pojawi się monogram, z inicjałami Stanisława Augusta Poniatowskiego (SAR Stanislau Augustus Rex), które zostaną umieszczone na starej, pozłacanej kuli.

Na cały remont potrzeba 10 mln zł. Muzeum liczy na dotacje z funduszy unijnych, w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego.

W czasie ostatniego remontu Zamek doczekał się nowych elewacji, okien, dachu, uporządkowania zieleni wokół, nowego sklepiku z pamiątkami (w podcieniach dziedzińca), dwa razy większej niż do tej pory szatni, a także dwóch wind. Nowa jest też iluminacja: ścian zewnętrznych i dziedzińca. A na tym została położona nowa nawierzchnia i zamontowana specjalna scena, w pobliżu Kaplicy Trójcy Świętej, która z kolei została wzmocniona. Cały remont pochłonął 11 mln zł. 8 mln zł pochodziło ze środków europejskich, resztę dołożył Urząd Marszałkowski.