Ośrodek rehabilitacji dla wojskowych coraz bliżej

– To dobrze, że coś się dzieje, bo szkoda było tego budynku – mówi Zofia Majcher, mieszkanka kamienicy przy Skłodowskiej.

W trzypiętrowym budynku przybędą dodatkowe kondygnacje. Według planu, na ostatnim piętrze ma powstać ma taras spacerowy. Pacjenci będą też mogli korzystać z kriokomory.

– W końcu rozstrzygnęły się procedury przetargowe i mogliśmy rozpocząć przebudowę – mówi Zbigniew Kędzierski, komendant Szpitala Wojskowego. Pracownicy pogłębiają podpiwniczenia. Stare okna zastąpią nowymi. – Będzie to jeden z najnowocześniejszych ośrodków rehabilitacji w regionie. Przyjmujemy nie tylko pacjentów z Lubelszczyzny, ale też z Małopolski. Dodatkowy budynek ułatwi nam pracę. – dodaje komendant.

Pusty budynek wkrótce zmieni się w nowoczesne centrum terapii. – Na miejscu znajdzie się ośrodek rehabilitacji pourazowej, neurologicznej, kardiologicznej oraz psychosomatycznej – zapowiada Zbigniew Kędzierski. Do szpitala trafią żołnierze z objawami stresu bojowego, powracający z misji. W lubelskim szpitalu wojskowym jest tylko 10 łóżek dla takich pacjentów.

– Dlatego informacja o powstaniu nowego ośrodka to dobra wiadomość. Nie tylko dla żołnierzy z III Brygady Zmechanizowanej w Lublinie, ale też z innych brygad – uważa kpt. Dariusz Drączkowski, rzecznik prasowy lubelskiej brygady.

Budowa ma kosztować 90 mln zł. Z pomocy będą mogli skorzystać nie tylko wojskowi, ale wszyscy ubezpieczeni w Narodowym Funduszu Zdrowia.