Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ten parking w ciągu dwóch miesięcy ma być płatny. (Wojciech Nieśpiałowski)
Parking przy hali Globus od wakacji będzie płatny. Na początek tylko w dzień, więc nocami okoliczni mieszkańcy będą tam mogli nadal zostawiać samochody za darmo.
Parking u zbiegu ul. Filaretów i Zana jest jednym z największych na LSM. Po zbudowaniu mieścił 300 samochodów, a po rozbudowie w 2010 r. doszło kolejnych 100 miejsc. Powstał dla potrzeb hali Globus, ale kibice czy widzowie przyjeżdżających na koncerty parkują tam tylko w trakcie najważniejszych wydarzeń – wieczorami i w weekendy.
Przez pozostałą część tygodnia plac służy głównie mieszkańcom osiedla Piastowskiego. A także przyjeżdżającym na zakupy na targowisko obok hali, pracownikom i petentom instytucji mieszczących się w biurowcu przy ul. Filaretów 44 (to m.in. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, Biuro Obsługi Mieszkańców Urzędu Miasta i Lubelski Związek Piłki Nożnej). Zimą narciarzom korzystającym ze stoku Globus Ski i łyżwiarzom odwiedzającym odkryte lodowisko.
– Mamy dużo sygnałów, że są problemy ze znalezieniem miejsca. Samochodów jest tam tak dużo, że trudno to opanować – mówi Mariusz Szmit, prezes MOSiR. Rozwiązaniem ma być wprowadzenie opłat za parkowanie. – Przygotowujemy się do tego – zapowiada Szmit. – System opłat zostanie wdrożony w perspektywie dwóch miesięcy.
Powodów wprowadzenia płatnego parkowania prezes ośrodka wskazuje więcej. – Przez pierwszych pięć lat od wybudowania hali nie mogliśmy tego zrobić, bo zabraniały nam wytyczne Unii Europejskiej (hala i parking powstały m.in. z pieniędzy unijnych – red.). Teraz ten termin już minął – tłumaczy. – Poza tym pieniądze z opłat parkingowych będą dla nas dodatkowym źródłem dochodu, na które liczymy. Będziemy je mogli przeznaczyć na inne cele, które realizuje MOSiR.
Mieszkańcy sąsiedniego osiedla Piastowskiego nie kryją oburzenia. – Nie dość, że nie mamy gdzie zostawić samochodów przy blokach, bo miejsc jest jak na lekarstwo, to jeszcze zabiorą nam jedyny duży, ogólnodostępny parking na osiedlu – mówi pan Artur z ul. Kazimierza Wielkiego. – Przecież nikogo nie będzie stać, żeby płacić kilkanaście zł za każdą dobę.
Stawki na razie nie są znane. – Będą zbliżone do tych na innych parkingach w mieście – zapowiada Szmit. – Jesteśmy na etapie ich ustalania. Podobnie jak godzin, w których będą obowiązywały. Na razie parking będzie płatny tylko w trakcie dnia, gdy czynne są biura w budynku przy ul. Filaretów 44.
To dobra wiadomość dla mieszkańców, bo w nocy będą mogli zostawiać tam samochody za darmo. Wyjątkiem mogą być wieczorne imprezy w hali, kiedy parking też może być płatny. – Rozważamy to – przyznaje Szmit.
Podobnie, jak specjalną ofertę dla lokatorów okolicznych bloków. – W przyszłości planujemy wprowadzenie jakiegoś rozwiązania z myślą o nich, np. promocyjnych karnetów – dodaje Szmit. Dzięki temu mogliby parkować przy hali na preferencyjnych warunkach.
Przez pozostałą część tygodnia plac służy głównie mieszkańcom osiedla Piastowskiego. A także przyjeżdżającym na zakupy na targowisko obok hali, pracownikom i petentom instytucji mieszczących się w biurowcu przy ul. Filaretów 44 (to m.in. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, Biuro Obsługi Mieszkańców Urzędu Miasta i Lubelski Związek Piłki Nożnej). Zimą narciarzom korzystającym ze stoku Globus Ski i łyżwiarzom odwiedzającym odkryte lodowisko.
– Mamy dużo sygnałów, że są problemy ze znalezieniem miejsca. Samochodów jest tam tak dużo, że trudno to opanować – mówi Mariusz Szmit, prezes MOSiR. Rozwiązaniem ma być wprowadzenie opłat za parkowanie. – Przygotowujemy się do tego – zapowiada Szmit. – System opłat zostanie wdrożony w perspektywie dwóch miesięcy.
Powodów wprowadzenia płatnego parkowania prezes ośrodka wskazuje więcej. – Przez pierwszych pięć lat od wybudowania hali nie mogliśmy tego zrobić, bo zabraniały nam wytyczne Unii Europejskiej (hala i parking powstały m.in. z pieniędzy unijnych – red.). Teraz ten termin już minął – tłumaczy. – Poza tym pieniądze z opłat parkingowych będą dla nas dodatkowym źródłem dochodu, na które liczymy. Będziemy je mogli przeznaczyć na inne cele, które realizuje MOSiR.
Mieszkańcy sąsiedniego osiedla Piastowskiego nie kryją oburzenia. – Nie dość, że nie mamy gdzie zostawić samochodów przy blokach, bo miejsc jest jak na lekarstwo, to jeszcze zabiorą nam jedyny duży, ogólnodostępny parking na osiedlu – mówi pan Artur z ul. Kazimierza Wielkiego. – Przecież nikogo nie będzie stać, żeby płacić kilkanaście zł za każdą dobę.
Stawki na razie nie są znane. – Będą zbliżone do tych na innych parkingach w mieście – zapowiada Szmit. – Jesteśmy na etapie ich ustalania. Podobnie jak godzin, w których będą obowiązywały. Na razie parking będzie płatny tylko w trakcie dnia, gdy czynne są biura w budynku przy ul. Filaretów 44.
To dobra wiadomość dla mieszkańców, bo w nocy będą mogli zostawiać tam samochody za darmo. Wyjątkiem mogą być wieczorne imprezy w hali, kiedy parking też może być płatny. – Rozważamy to – przyznaje Szmit.
Podobnie, jak specjalną ofertę dla lokatorów okolicznych bloków. – W przyszłości planujemy wprowadzenie jakiegoś rozwiązania z myślą o nich, np. promocyjnych karnetów – dodaje Szmit. Dzięki temu mogliby parkować przy hali na preferencyjnych warunkach.
