Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

30 grudnia 2009 r.
15:00
Edytuj ten wpis

Auto od Steca rajdowców podnieca

0 6 A A

W hali na piętrze stoi kilka rajdowych lancerów. Kilka na "kobyłkach”, po ciężkich dzwonach, jest w trakcie odbudowy. Inne w ciszy czekają na odpalenie. – Przygotowywanie samochodów do rajdów jest równie pasjonujące, jak same starty – twierdzi Wiesław Stec z Urzędowa

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Senny Urzędów od czasu do czasu jest budzony przez ryk silnika. To znak, że Wiesław Stec dopieszcza kolejny rajdowy samochód. Od lat ulubioną marką Wiesława Steca jest Mitsubishi.

Z rajdów do rajdów

Historia rajdowa Wiesława Steca jest porozkładana na kominku i po całym domu. Puchary, plakiety, medale lśnią w promieniach zimowego słońca wpadającego przez okna rodzinnego domu, który – jakżeby inaczej – jest nad warsztatem. – Teraz to pewnie postawiłbym chałupę w innym miejscu – śmieje się Stec.

Mechanika samochodowa zawsze była pasją Wiesława Steca. Z niej wyrósł, poszedł do sportu. A teraz, kiedy kierownicę przejął syn Mariusz, senior Stec z sukcesami zapewnia obsługę techniczną ekipom rajdowym. A szczególnie dwóm: Bryana Bouffier, trzykrotnego po rząd mistrza Polski oraz syna Mariusza Steca, niekwestionowanego króla wyścigów górskich.

Oba teamy jeżdżą na lancerach, ale jakże różnych. Pierwszy jest N-grupowy, skrępowany przepisami homologacyjnymi, drugi przysposobiony do wyścigów górskich, gdzie mechanik, a właściwie wirtuoz silnika, ma o wiele większe pole do popisu.

Bouffier to mistrz szczegółów

Sezon 2009 na polskich trasach rajdowych to popis Francuza Bouffiera. Ten 31-latek urodzony w Die, miejscowości leżącej u podnóża Alp w departamencie Drome, od trzech lat bryluje na polskich trasach rajdowych. Przez dwa sezony jeździł peugeotem 207 S2000, w minionym sezonie przesiadł się za sprawa sponsora, firmy Malcom, na mitsubishi lancera EVO IX. A skoro lancer, to naturalnie Wiesław Stec.

– Brayan jest profesjonalistą i perfekcjonistą w każdym calu. Kiedyś, dla draki, zmieniliśmy mu o 8 milimetrów mocowanie fotela w samochodzie. Jak tylko wsiadł, od razu powiedział, że coś jest nie tak z tym fotelem. Przed każdym startem drobnoziarnistym papierkiem przeciera kierownicę, aby lepiej szła za ręką. Taki już jest – opowiada Wiesław Stec.

Wielkie docieranie na "jedynce”

Praca z Bouffier to także spore wyzwanie dla ekipy serwisowej, bo walka o najwyższe pozycje wymaga perfekcji nie tylko od kierowcy, ale także od maszyny i załogi serwisu.

– Podczas odcinka testowego na Rajdzie Rzeszowskim lancer Brayana wyleciał z trasy i uszkodził chłodnicę oleju, co doprowadziło do zatarcia silnika. Mieliśmy parę godzin, aby silnik doprowadzić do porządku. Laweta i hajda do Urzędowa – opowiada Stec. – Następnego dnia o siódmej rano auto musiało być gotowe.

Kilka godzin intensywnej pracy i ekipa serwisowa chwyciła diabła za rogi. – Była noc jak pakowaliśmy auto na lawetę i z powrotem do Rzeszowa. Tak w okolicy Janowa coś mnie tknęło, aby sprawdzić, czy wszystko działa. Pech, turbina nie daje ciśnienia, a bez tego nie ma jazdy. Jedynka, dwójka, 6–7 tysięcy obrotów i tak powoli docierałem silnik. Patrzę turbinka lekko wstaje, 1,6 bara, potem 2, aż w końcu doszła do normalnego poziomu ładowania. 15 minut przed 7 rano byliśmy na miejscu. Ten ponad 100-kilometowy odcinek pokonałem na pierwszym i drugim biegu, docierając silnik.

Brayan wygrał ten rajd. Kto wie, czy właśnie te punkty nie były decydujące o tegorocznym mistrzostwie Polski.
Silnik czuję przez maskę

Z silnikiem samochodu rajdowego jest jak z koniem wyścigowym. Najpierw trzeba go dobrze ułożyć, a dopiero potem wymagać.

– Każdy silnik wymaga dopieszczenia. Szlifujemy doloty, pracujemy nad system zaworowym. Robimy wszystko, by z seryjnego silnika wyciągnąć jak najwięcej, w ramach przepisów, przy zmniejszonej zwężce turbiny, do 32 mm, z fabrycznych 50 mm, bo tak określa warunki techniczne homologacji silników rajdowej grupy N – wylicza techniczne szczegóły Stec.

W efekcie, zawodnik dysponuje autem o mocy 260–290 koni; a to o 20 koni więcej niż ma konkurencja. Auto przyspiesza do setki w 3,4 sekundy. Sam silnik to nie wszystko. Auto otrzymuje lekką i wytrzymałą klatkę bezpieczeństwa, specjalne, cztero-tłoczkowe, niezwykle wydajne hamulce firmy Brembo, pancerne zawieszenie z 4-stopniową regulacją.

– W rajdach auta są poddawane ekstremalnej próbie. Doły, woda, wyrwy, skoki, szutry, asfalt, las… jest wszystko. A rajdowe auto musi to przejechać. I to szybko A co najważniejsze, musi dojechać. Bo tylko tak robi się wynik – dodaje Wiesław Stec.
Jubilerska robota

Dobry silnik to praca wielu ludzi. Dusze silnika, czyli głowice, niezwykle precyzyjnie są obrabiane w lubelskim zakładzie rodzinnym Jana i Irka Gronkowskich. To niemal jubilerska robota, wykonywana z dokładnością do setki milimetra. Przygotowany przez mechaników silnik trafia w ręce elektroników, którzy dokonują kolejnych operacji, aby rajdówka eksplodowała mocą po każdym naciśnięciu pedału gazu. Każde auto po rajdzie przechodzi rewizję. Po trzech staje na dłuższy serwis. Silnik z dobrej stajni jest w stanie wytrzymać 5 mocnych rajdów.

W górach więcej mocy

Zupełnie odrębny temat to wyścigi górskie. – Tutaj nie mamy takich ograniczeń, jak w rajdach. Stosujemy kute tłoki, wzmocnione korbowody, inne turbo. Przygotowując auto dla Mariusza, z lancera EVO IX jesteśmy w stanie wycisnąć 500, 600 koni mocy. A to już jest prawdziwy potwór, którego mogą "dosiąść” tylko najlepsi, z największym doświadczeniem. Ale wynik jest, bo Mariusz Stec, pomimo skromnego budżetu, jest od lat najlepszym "góralem” w kraju, a być może nawet w naszej części Europy, o czym świadczą wygrane podczas zawodów w Czechach, gdzie syn objechał całą europejską czołówkę, pobijając długoletni rekord trasy – cieszy się Stec.

Pozostałe informacje

Doktorat honoris causa dla Viktora Korzuna. To on stworzył mapę pszenicy zwyczajnej
galeria

Doktorat honoris causa dla Viktora Korzuna. To on stworzył mapę pszenicy zwyczajnej

Pochodzący z Białorusi profesor Viktor Korzun, twórca pierwszej mapy genetycznej pszenicy zwyczajnej, otrzymał doktora honoris causa Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.

Co to jest Szyna CPM? Wszystko, co musisz wiedzieć

Co to jest Szyna CPM? Wszystko, co musisz wiedzieć

Szyna CPM, czyli Continuous Passive Motion, to specjalne urządzenie medyczne, które pomaga w leczeniu urazów stawów oraz po operacjach ortopedycznych. Może wydawać się skomplikowane, ale tak naprawdę jest to dość proste urządzenie, które ma za zadanie pomagać w powrocie do zdrowia.

Czym jest Buyer Persona? Wszystko, co powinieneś wiedzieć

Czym jest Buyer Persona? Wszystko, co powinieneś wiedzieć

Buyer persona to taki rodzaj fikcyjnej postaci, którą tworzysz, aby lepiej zrozumieć potrzeby i zachowania Twoich klientów. Może się wydawać to skomplikowane, ale tak naprawdę jest to narzędzie, które pomaga Ci lepiej dopasować swoje produkty lub usługi do oczekiwań klientów.

Oto sportowi stypendyści województwa lubelskiego (lista i zdjęcia)
Zdjęcia
galeria

Oto sportowi stypendyści województwa lubelskiego (lista i zdjęcia)

247 zawodniczek i zawodników z 50 klubów otrzymało stypendia sportowe województwa lubelskiego. Przez 9 miesięcy, od kwietnia do końca roku, w zależności od osiągniętych wyników otrzymywać będą od 150 zł do 1400 zł.

Szansa na kolejny odcinek S12 w Lubelskiem. Teraz ruch wojewody

Szansa na kolejny odcinek S12 w Lubelskiem. Teraz ruch wojewody

Wniosek o wydanie decyzji zezwalającej na realizację inwestycji drogowej jest już u wojewody. Jeżeli zostanie zaakceptowany, to będzie mogła ruszyć budowa drogi S12 Dorohucza – Chełm.

Znamy gwiazdy Juwenaliów AZ. Wstęp na koncert za darmo
10 maja 2024, 17:00

Znamy gwiazdy Juwenaliów AZ. Wstęp na koncert za darmo

Piątek, 10 maja, godz. 17. O tej porze zacznie się koncert organizowany z okazji Juwenaliów Akademii Zamojskiej. Wiadomo już, kto wówczas wystąpi. Wstęp będzie wolny.

Wielkie odliczanie do otwarcia Armii Krajowej

Wielkie odliczanie do otwarcia Armii Krajowej

To już ostatnie szlify przy wyczekiwanej inwestycji. Do końca maja mieszkańcy pojadą kolejnym odcinkiem ulicy Armii Krajowej.

Imieniny u biskupa. Z życzeniami może przyjść każdy

Imieniny u biskupa. Z życzeniami może przyjść każdy

Biskup Marian Rojek, ordynariusz diecezji zamojsko-lubaczowskiej obchodzi w przyszłym tygodniu swoje imieniny. Okazuje się, że solenizanta może wtedy z życzeniami odwiedzić właściwie każdy.

Pracowali nielegalnie. Gdy przyszła kontrola, schowali się w... pojemnikach na mięso

Pracowali nielegalnie. Gdy przyszła kontrola, schowali się w... pojemnikach na mięso

Czwórkę cudzoziemców ukrytych w pojemnikach na mięso znaleźli strażnicy graniczni, którzy prowadzili kontrole legalności zatrudnienia w jednym z powiatów na południu Polski.

MKS FunFloor podejmie w hali Globus MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski

MKS FunFloor podejmie w hali Globus MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski

Po porażce z Zagłębiem Lubin lubelskie szczypiornistki skupiają się na obronie drugiego miejsca w tabeli

Cztery dni egzaminów. Trzeba zdać i można być radcą prawnym
ZDJĘCIA
galeria

Cztery dni egzaminów. Trzeba zdać i można być radcą prawnym

80 osób w Lublinie zasiadło we wtorek do komputerów i przystąpiło do egzaminu na radcę prawnego. Przyszłych adeptów w zawodzie czekają zagadnienia z wybranych dziedzin prawa oraz etyki zawodowej.

Miliony już na koncie miasta. Za rok mieszkańców wozić będą elektryki

Miliony już na koncie miasta. Za rok mieszkańców wozić będą elektryki

Wyniki konkursu już były, teraz wielka kasa jest już na koncie miasta. W planach są nie tylko zakupy autobusów elektrycznych.

Nagroda w konkursie IKEA? Lepiej uważać. Bo to oszustwo

Nagroda w konkursie IKEA? Lepiej uważać. Bo to oszustwo

Miała wygrać, a straciła. 52-latka padła ofiarą oszustów działających metodą "na nagrodę w konkursie Ikea".

Zmarł Bogusław Smolik. "Włodawa straciła jednego ze swoich najznakomitszych obywateli"

Zmarł Bogusław Smolik. "Włodawa straciła jednego ze swoich najznakomitszych obywateli"

Nie żyje Bogusław Smolik, były dyrektor, a także pracownik Włodawskiego Domu Kultury i miejscowego muzeum.

Górnik Łęczna zaprasza na dni otwarte swojej Szkoły Mistrzostwa Sportowego

Górnik Łęczna zaprasza na dni otwarte swojej Szkoły Mistrzostwa Sportowego

Datę dziewiątego maja powinni zapisać w swoich kalendarzach wszyscy, którzy kochają grać w piłkę i marzą o karierze sportowej. Właśnie tego dnia Górnik Łęczna organizuje dni otwarte w swoim Liceum

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium