Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

22 czerwca 2012 r.
13:12
Edytuj ten wpis

Dyrektor Teatru Osterwy: Tworzę świat którego nie ma

0 2 A A
 (Jacek Świerczyński)
(Jacek Świerczyński)

Rozmowa z Arturem Tyszkiewiczem, dyrektorem artystycznym Teatru Osterwy w Lublinie, reżyserem "Snu nocy letniej” Szekspira.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Pierwszy spektakl w życiu, który pan zobaczył?

– To była wycieczka do teatru lalkowego w Warszawie, spektakl nazywał się "Dębowi bracia” i do dziś go pamiętam. Poraziło mnie to, że braci zamieniono w dęby, dęby miały wycięte miejsce na twarze, a aktorzy mówili z drzew.

• Skąd pomysł na szkołę teatralną?

– Już w liceum zajmowałem się teatrem amatorskim, gdzie występowałem i reżyserowałem. Szkoła teatralna to był oczywisty wybór, choć w rodzinie takich tradycji nie było.

• Poszedł tam pan po to, żeby mieć kontrolę nad wydarzeniami na scenie?

– Tak. Jak każdy reżyser chciałem być aktorem, a ponieważ mi talentu zabrakło, wybrałem reżyserię. Pomyślałem, że dobrze będzie kreować jakąś rzeczywistość na scenie i do tej pory jest to fascynujące, że stwarzam świat na scenie, którego nie ma.

• Lubi pan patrzeć jak zespół dojrzewa i się wzmacnia?

– Na pewnym etapie drogi reżyserskiej pomyślałem, że dobrze by było wziąć większą odpowiedzialność za teatr. Nie tylko odpowiadać za spektakl, ale także za kształtowanie zespołu i wizerunku teatru. Podczas mojego dyrektorowania w Lublinie z radością patrzę, jak ci ludzie, którzy byli pozamykani i teatralnie nieśmiali, zaczynają pięknieć.

• Żeby być artystą, trzeba najpierw dobrze znać rzemiosło?

– Tak uważam.

• Skończył pan szkołę, reżyserował, potem rzucił zawód. Chwila słabości, załamanie?

– Dwie rzeczy się na to złożyły. Po pierwsze sytuacja w polskim teatrze. W 1998 roku jeszcze nie było nowej fali dyrektorów. W Warszawie panowała stagnacja, młody człowiek w ogóle nie mógł reżyserować, to nie była inwestycja. Poza Warszawą teatry były zaniedbane artystycznie. Odszedłem, bo nie chciałem robić lektur szkolnych po to, żeby zarobić na życie. Wolałem zarobić w inny sposób.

• Zaczął pan prowadzić talk show?

– Nazywał się "Powiedz to głośno”, robiliśmy to także w lubelskim ośrodku telewizyjnym. Pracowałem w biurach, odpowiadałem za sprowadzanie filmów do polskiej dystrybucji, służbowo jeżdżąc na najważniejsze festiwale, obejrzałem masę dobrych filmów, byłem w Cannes, w Santa Monica i jeszcze mi za to płacili.

• Mówi pan, że młody człowiek to nie była wówczas dobra inwestycja w teatr. A jednak Krzysztof Torończyk, dyrektor naczelny Narodowego i Teatru Osterwy zaryzykował i powierzył panu fotel dyrektora artystycznego?

– Podjął wielkie ryzyko. To ryzyko było podparte wiedzą na mój temat; spektaklami, które wyreżyserowałem. Sądzę, że myśl o mnie pojawiła się, kiedy robiliśmy "Balladynę”, spektakl z bardzo dużą inscenizacją i zdarzył się nieszczęśliwy wypadek. Jerzy Radziwiłowicz spadł do zapadni na pięć dni przed premierą. Oniemiałem, ale ponieważ mam stoicki spokój w sobie, zebrałem zespół i zrobiłem zastępstwo z Emilianem Kamińskim. Być może koncentracja, umiejętność wyjścia z kryzysowej sytuacji spowodował, że dyrektor Torończyk pomyślał, że Tyszkiewicz to jest facet, które potrafi opanować siebie i coś wokół. Zaryzykował i zobaczymy czy to ryzyko mu się opłaciło już w sobotę, na premierze "Snu nocy letniej” Szekspira.

• Skąd ten spokój i opanowanie?

– Przez długie lata ćwiczyłem sztuki walki. Najpierw kung-fu, potem filipińskie sztuki walki kali, zatrzymałem się na kraft-madze i do momentu zostania dyrektorem w Lublinie ćwiczyłem. To daje umiejętność panowania nad sobą. Erwin Axer powtarzał nam, że reżyser – jak kapitan statku – nie może panikować. To tak, jak na froncie: żołnierze muszą wierzyć dowódcy, że wie, co robi i gdzieś ich prowadzi.

• Ma pan patent na pokazywanie klasyki?

– Wiem, że świat autora trzeba przetłumaczyć na współczesność. Wyciągam sens. Wziąłem Szekspira w tłumaczeniu Barańczka, które jest bardzo komunikatywne. Po to, żeby młodzi ludzie, którzy nigdy nie widzieli "Snu nocy letniej”, weszli w ten sen. Największy komplement, jaki otrzymałem po zrobieniu "Iwony…” na festiwalu w Opolu, to moment, kiedy podszedł do mnie strażak, pogratulował i powiedział, że to był piękny spektakl. To było ważniejsze niż nagrody. A młodzi ludzie podchodzili i mówili, wie pan, przeczytam tego Gombrowicza. To jest dowód na to, że dobrze zrobiony teatr się sprawdza.

• Jaki będzie pański Szekspir?

– Nie znam dobrze jego wszystkich sztuk, ale mam taką intuicję, że wszystkie sztuki pisał o śmierci, która jest największym lękiem człowieka.

• I jedyną pewną rzeczą na tym świecie?

– To jest jedyna prawda o świecie. "Sen nocy letniej” jest o śmierci. Szekspir pokazuje trud młodych ludzi, którzy podjęli trud zrobienia wycieczki w głąb siebie. Po pójcie do lasu jest metaforyczną wyprawą w głąb siebie. A to, co tam znaleźli, jest przerażające. Leki, obsesje i śmierć. Mimo, że są młodzi i mają piękne ciała. Ale te ciała zaraz się zmienią. To zwiędnie wszystko.

• Seks i miłość są nietrwałe, przypadkowe?

– Młodzi idą do lasu, deklarują, że się kochają, wystarczy jedno zamachanie ręką przez Puka i okazuje się, że ten z tą, tamten z inną, wszystko się zmienia. To jest tymczasowe.

• A życie jest nietrwałe?

– Nic nie trwa wiecznie. To jest przesłanie Szekspira, mroczne, nieprzyjemne, ale tak jest.

• Szuka pan metafizyki w tym spektaklu?

– Szukam. Chcę znaleźć.

• Na próbach aktorzy uśmiechają się do siebie, pan do nich, starzy i młodzi stanowią jedno. Murem stoją za panem. Tylko pozazdrościć?

– Zatrudniłem dużo młodych, ale wiem, że jest to teatr wielopokoleniowy. Młodzi są traktowani jak dzieci, albo nawet jak wnuki. Nasz teatr jest wielopokoleniową rodziną, składającą się z dziadków, ojców i dzieci. To jest fakt, zacząłem go doceniać, dobrałem taki młodych, którzy wiedzą, że nie wszystko jeszcze potrafią i warto posłuchać starszych. To procentuje. Na scenie zobaczycie trzy pokolenia aktorów. Prawdziwy zespół.


Pozostałe informacje

Kibice Orlen Oil Motor Lublin - tak świętowali (ZDJĘCIA)
galeria

Kibice Orlen Oil Motor Lublin - tak świętowali (ZDJĘCIA)

Lubelscy kibice wypełnili po brzegi trybuny przy Al. Zygmuntowskich

Disco ponad wszystko. Zdjęcia z koncertu Defis
foto
galeria

Disco ponad wszystko. Zdjęcia z koncertu Defis

Zapraszamy do obejrzenia niezwykłej fotorelacji z wieczoru pełnego muzyki, w wykonaniu zespołu DEFIS, który rozgrzał klub Serce do czerwoności.

galeria

Trzynastego wszystko zdarzyć się może, trzynastego świat w różowym kolorze (...) - nie inaczej było w Pięknej Pszczole. Zobaczcie, jak szalał Lublin i co się działo na parkiecie!

Party jak w roku 2000!
foto
galeria

Party jak w roku 2000!

W ubiegły piątek odbyła się w klubie Helium szalona impreza w stylu R&B z lat 2000! To było prawdziwe odegranie wspomnień, gdy Beyoncé, Usher, Destiny's Child i inni rządzili na listach przebojów! Zobaczcie, jak się bawił Lublin.

Kto w Lubelskiem znajdzie się na liście KO w wyborach do Parlamentu Europejskiego?
WYBORY 2024

Kto w Lubelskiem znajdzie się na liście KO w wyborach do Parlamentu Europejskiego?

9 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Do poniedziałku (22 kwietnia) partie mają czas na poinformowanie Państwowej Komisji Wyborczej o utworzeniu komitetu wyborczego. Do 2 maja powinny z kolei zgłosić listy kandydatów na posłów do Europarlamentu. Platforma Obywatelska w województwie lubelskim kandydatów na listę już ma. Zarekomendowała ich Zarządowi Krajowemu PO. Ten decyzję o ostatecznym jej kształcie podejmie w przyszłym tygodniu.

Orlen Oil Motor Lublin rozbija ebut.pl Stal Gorzów (zapis relacji na żywo)

Orlen Oil Motor Lublin rozbija ebut.pl Stal Gorzów (zapis relacji na żywo)

O godzinie 20.30 mistrzowie Polski po raz pierwszy w tym sezonie zaprezentują się lubelskiej publiczności. Orlen Oil Motor Lublin rywalizować będzie z ebut.pl Stalą Gorzów Wielkopolski

Piąteczek, piątunio z Trzydziestką
foto
galeria

Piąteczek, piątunio z Trzydziestką

Wiadomo, że Lublin lubi i potrafi się bawić, jak mało które miasto w Polsce. Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii z imprezki w popularnym lubelskim klubie 30. Jesteście ciekawi co się działo na parkiecie? Tego dowiecie się oglądając naszą fotorelację.

Zmiany w Radzie Społecznej Wyszyńskiego

Zmiany w Radzie Społecznej Wyszyńskiego

Konrad Sawicki nie tylko nie będzie w najbliższej kadencji ponownie zasiadał w Sejmiku Województwa Lubelskiego, ale także w Radzie Społecznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego SPZOZ w Lublinie.

Usłysz wiosnę! Koncert z balladami w Domu Kultury LSM
23 kwietnia 2024, 18:00

Usłysz wiosnę! Koncert z balladami w Domu Kultury LSM

Dom Kultury LSM oraz Szkoła Muzyczna Rytm i Melodia zapraszają na koncert "Wiosenne ballady", który odbędzie się w najbliższy wtorek 23 kwietnia o godzinie 18.00. Wstęp wolny!

Jeżyny z larwami

Jeżyny z larwami

Ponad 7,5 mrożonych jeżyn importowanych z Serbii nie trafi na rynek do sklepów na Lubelszczyźnie. W czwartek Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Lublinie wydała decyzję o zakazie wprowadzenia tej partii owoców do obrotu. Przyczyną: larwy i pleśń

VI kadencja Sejmiku dobiegła końca. Była zdecydowanie inna niż poprzednie
Zdjęcia
galeria

VI kadencja Sejmiku dobiegła końca. Była zdecydowanie inna niż poprzednie

57 sesji, w tym także prowadzone w okresie pandemii sesje zdalne, 836 podjętych uchwał, 15 stanowisk i apeli, 365 posiedzeń komisji oraz 787 opinii i wniosków. Dobiegła końca VI kadencja Sejmiku Województwa Lubelskiego.

Alergia. Jak wykryć i jak leczyć

Alergia. Jak wykryć i jak leczyć

Sezon alergiczny w pełni. Jak powinniśmy postępować i jakie są metody leczenia alergii, rozmawiamy z dr n. med. Markiem Michnarem z Oddziału Pneumonologii, Onkologii i Alergologii SPSK nr 4 w Lublinie.

Bogdanka LUK Lublin pożegnała się z halą Globus w wielkim stylu [zdjęcia kibiców]
DUŻO ZDJĘĆ
galeria

Bogdanka LUK Lublin pożegnała się z halą Globus w wielkim stylu [zdjęcia kibiców]

W czwartek kibice Bogdanki LUK mieli ostatnią okazję, żeby w tym sezonie obejrzeć swoich pupili w Lublinie. Drużyna Massimio Bottiego pożegnała się z fanami w bardzo dobrym stylu, bo w pierwszym meczu o piąte miejsce pokonała Trefla Gdańsk 3:0.

W tych trzech gminach mieszkańcy ponownie pójdą do urn

W tych trzech gminach mieszkańcy ponownie pójdą do urn

W powiecie opolskim wyborcza rozgrywka dalej się toczy. Już 21 kwietnia mieszkańcy trzech gmin będą musieli ponownie zadecydować o tym, kogo widzą na stanowisku wójta lub burmistrza.

Rosyjski szpieg żył obok

Rosyjski szpieg żył obok

Paweł K. podejrzany o pomoc w planowaniu zamachu na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, został zatrzymany na terenie województwa lubelskiego - podała dzisiaj, 19 kwietnia w komunikacie Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!