Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

5 czerwca 2003 r.
11:27
Edytuj ten wpis

Moje 5 minut

0 0 A A

Każdy z nas ma w życiu swoje 5 minut. Chodzi o to, by ich nie przegapić – mówi Waldemar Jakubaszek z Samoobrony, najbardziej zasobny radny Lubelszczyzny. Swój majątek wycenia na 1 mln 200 tysięcy złotych. Jak doszedł do takich pieniędzy?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować


d d
Pochodzi z Powiśla, gdzie jego rodzice z dziada pradziada zajmowali się sadownictwem. Kolorowe idaredy jechały wynajętym starem na giełdę do Gdyni i widać ludziom smakowały, skoro Jakubaszkowie wystawili dom w Lublinie. Dla polskich sadowników to były czasy jabłkowego Eldorado.
Pierwsze pieniądze
...zarobił, gdy miał 16 lat. Ojciec wsadził go do samochodu i wysłał do Gdyni z pięcioma tonami jabłek.
– Kierowca patrzył na mnie pobłażliwie, nie dowierzając handlowym zdolnościom. Wjechaliśmy na giełdę. Sprzedałem jabłka o 50 % drożej, niż chciał ojciec. Ale byłem szczęśliwy! – wspomina Waldemar Jakubaszek.
Wracając, wstąpili na halę targową, gdzie kupił sobie ekstra ciuchy. Gdy zajechali przed dom, ojciec spytał o cenę. Waldek wyjął portfel, wypłacił, co trzeba i pokazał resztę.
– Nie wierzył, że sprzedałem jabłka tak dobrze. Z nadwyżki dostałem 20 % – dodaje Jakubaszek.
Studiował i pracował
Całe studia na Akademii Rolniczej w Lublinie przepracował w sadzie. Innego wyjścia nie było – rodzicom trzeba było pomagać. Miał pieniądze na wszystko.
W 1984 r. ożenił się z Małgorzatą, studentką anglistyki.
– Miałem do wyboru: albo zaczepić się do jakiej pracy i wiązać koniec z końcem, albo spróbować zarobić pieniądze. Zaryzykowałem i pojechałem do Stanów – opowiada Waldemar Jakubaszek.
W ciągu dnia zarabiał polską miesięczną pensję
Najpierw pracował przy pielęgnacji ogrodów. Potem zakładał nowe. Potem zaczął odnawiać wnętrza luksusowych domów. Nauczył się kłaść terrakotę i wykładać ściany najdroższym marmurem.
Zrobił prawo jazdy. Po całotygodniowej harówie wsiadał do amerykańskiego krążownika i jechał przed siebie, by poczuć smak wolności.
Najlepszy smak wolność miała w kasynach Atlantic City.
– Postanowiłem zainwestować 50 dolarów. Najpierw przegrałem je cztery razy. W głowie zapaliło mi się światełko. Ale zaryzykowałem jeszcze raz. Odegrałem się, w kieszeni zostało mi 20 dolarów. Powiedziałem sobie: Waldek, starczy – śmieje się Jakubaszek.
W ciągu dnia zarabiał miesięczną polską pensję. Po powrocie do kraju kupił poloneza.
– Na koncie miałem bardzo dużo pieniędzy. Zarobionych własnymi rękami. Z tego byłem najbardziej dumny – dodaje Jakubaszek.
Pieniądz robi pieniądz
Postawił na skup i sprzedaż płodów rolnych. W 1989 r. powstała rodzinna firma Agropol, w 1993 roku przeszedł na swoje i założył Wimpol.
– Dlaczego Wimpol? Od imienia Wilhelmus. To mój serdeczny przyjaciel z Holandii, z zawodu chłodnik, który namówił mnie na schładzanie owoców i warzyw – opowiada Jakubaszek.
Skupował owoce od producentów. W cenie skupu była dostawa do wydzierżawionego zakładu w Radomiu, który je schładzał i przechowywał.
– Interes się kręcił. Do 1996 roku zatrudniałem 50 osób (etaty i umowy zlecenia). Zarabiałem tak jak w Stanach. Pieniądz robił pieniądz – wspomina Waldemar Jakubaszek.
Pierwszy kontrakt z Danone
W 1996-98 Jakubaszek zmniejsza koszty zatrudnienia i zwiększa dochód. W 1998 r. w dobrej cenie kupuje od firmy Inter Fragrances chłodnię w Osmolicach.
Jego 5 minut jest tuż, tuż. Poznaje Jana de Zeeuw, menedżera Jerzego Dudka.
Jan spada mu jak z nieba. To on doprowadza do kontaktu z firmą Danone.
– Kiedy w Kartuzach podpisywałem pierwszy kontrakt na 2 miliony marek, nie wierzyłem własnym oczom. Ze szczęścia się upiłem. Rano przyszedł strach: czy podołam wysokim wymaganiom technologicznym? Czy ja ten kontrakt wykonam? – opowiada Jakubaszek.
Pierwsze decyzje wydał z telefonu komórkowego. Jeszcze był w drodze, gdy ruszył skup.
Moje 5 minut
Trzy sezony z Danone były dla Jakubaszka okresem największej prosperity. Miał dobre truskawki. Dla Francuzów liczył się smak, zapach i kolor. Kupował je od producentów i zlecał mrożenie. W workach po 25 kg jechały do Belgii, Francji i Holandii, by stamtąd wrócić w formie komponentów do jogurtów.
– Francuzi mieli swoje słodkie tajemnice. Kawałki owoców były poddawane procesom technologicznym, w następstwie których unoszą się w jogurcie, nie opadają na dno – mówi Jakubaszek.
Uczył się technologii najwyższej jakości. Kontrola po kontroli udowadniała, że był w stanie produkować najlepszy towar. Ale tajemnica sukcesu kryła się w zbiorze truskawek. Musiały być w odpowiednim dniu zebrane, natychmiast schłodzone i wstępnie zamrożone.
– Sprawdzało się powiedzenie, że czas to pieniądz – śmieje się Waldemar Jakubaszek.
• To ile pan zarobił na kontrakcie z Danone?
– Jak na mnie, bardzo duże pieniądze – odpowiada Jakubaszek.
Nic dwa razy się nie zdarza
Ponieważ w Osmolicach nie ma szans na rozbudowę, z zyskiem sprzedaje zakład. W Poniatowej kupuje obiekty w budowie.
W 2001 roku kończy się kontrakt z Danone. Nadchodzą chude lata. Kurs marki spada o 25%. Jakubaszek szuka jakichkolwiek odbiorców na mrożonki.
– Wpływy ze sprzedaży nie pokrywają kosztów zakupu surowca i wyprodukowania mrożonek. Dla bankowych ekspertów moja branża nie jest pewna, więc jest problem z wzięciem kredytu inwestycyjnego. Muszę sprzedać Poniatową. Nie ma interesu... – mówi Jakubaszek.
• Co dalej?
– Nie wiem. Wiem, że mój czas jeszcze nie minął.
Ucieczka w politykę?
Waldemar Jakubaszek jest członkiem Samoobrony i radnym Sejmiku Województwa Lubelskiego, przewodniczącym Komisji Rozwoju Wsi, Rolnictwa i Ochrony Srodowiska, wiceprzewodniczącym Rady Nadzorczej Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.
• Uciekł pan w politykę?
– Nie jestem politykiem od zarabiania pieniędzy, bo je mam. Chciałem spróbować nowego wyzwania.
• A co z biznesem?
– Czekam
• Na co?
– Na lepszy czas. Potrafię produkować towar najwyższej jakości, który już w 1998 roku spełniał surowe normy Unii. Wierzę, że będę go produkował nadal...

Pozostałe informacje

Wielka ulga w Puławach. Wisła Grupa Azoty przerwała klątwę meczów bez zwycięstwa

Wielka ulga w Puławach. Wisła Grupa Azoty przerwała klątwę meczów bez zwycięstwa

Bardzo dawno piłkarze Wisły Grupy Azoty nie zaznali smaku zwycięstwa. Jednak w czwartek trwająca od siódmego października zła passa została wreszcie przerwana. Duma Powiśla pokonała na swoim stadionie Olimpię Elbląg i złapała głębszy oddech w kontekście walki o utrzymanie

Naprawa ulicy tak, ale nie kosztem drzew. Mieszkańcy nadal walczą

Naprawa ulicy tak, ale nie kosztem drzew. Mieszkańcy nadal walczą

Chcą naprawy nawierzchni swojej ulicy, ale bez wycinki drzew. Mieszkańcy ulicy Kościuszki wciąż walczą o zachowanie zieleni przed kamienicami. Ratusz odpowiada, że prowadzi rozmowy ze wspólnotami.

Edach Budowlani Lublin mają wolną sobotę

Edach Budowlani Lublin mają wolną sobotę

Nie odbędzie się mecz 12. kolejki: Edach Budowlani Lublin - Budo 2011 Aleksandrów Łódzki, który był planowany na sobotę.

W pożarze stracili dom. Rodzina prosi o wsparcie

W pożarze stracili dom. Rodzina prosi o wsparcie

Tuż przed Świętami Wielkanocnymi życie rodziny z miejscowości Horodyszcze – Kolonia w gminie Chełm legło w gruzach. Pożar strawił ich dom. Co gorsza, mąż i ojciec rodziny próbując ugasić ogień doznał poważnych poparzeń, trafił do szpitala, jest w śpiączce. Pogorzelcy zwracają się z prośbą o wsparcie.

Zamojszczyzna wiosennie - zaproszenie na koncert w ZDK
6 kwietnia 2024, 17:00

Zamojszczyzna wiosennie - zaproszenie na koncert w ZDK

Chodzenie z Gaikiem, z Kogucikiem, z Marzanką oraz wiązanki tańców regionalnych i narodowych - złożą się na Koncert Wiosenny Zespołu Pieśni i Tańca Zamojszczyzna.

Jubileuszowy koncert Lubelskiej Federacji Bardów
2 kwietnia 2024, 20:00

Jubileuszowy koncert Lubelskiej Federacji Bardów

Lubelska Federacja Bardów obchodzi w tym roku jubileusz 25-lecia. Z okazji jubileuszu oraz 19 rocznicy śmierci Jana Pawła II, Miasto Lublin zaprasza na koncert „Miłość mi wszystko wyjaśniła”, który odbędzie się 2 kwietnia w Bazylice oo. Dominikanów.

Miliony dla szpitala dziecięcego. Będzie na leki i nowy sprzęt

Miliony dla szpitala dziecięcego. Będzie na leki i nowy sprzęt

Prawie 3 mln złotych otrzymał Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Lublinie. Ten zastrzyk finansowy pozwoli to na realizację bieżących inwestycji oraz zakup leków czy sprzętów.

Złodziej perfum aresztowany. Posiedzi 3 miesiące albo dłużej

Złodziej perfum aresztowany. Posiedzi 3 miesiące albo dłużej

Grozi mu 10 lat więzienia. Na wyrok najpewniej poczeka za kratkami, bo sąd już zdecydował się aresztować 20-latka z Międzyrzeca Podlaskiego.

PSL składa zawiadomienie. CBA zajmie się urzędem marszałkowskim?

PSL składa zawiadomienie. CBA zajmie się urzędem marszałkowskim?

Czy z zasadami podziału środków publicznych dokonanego przez marszałka województwa lubelskiego wszystko było w porządku? Działacze PSL chcą, by zajęło się tym Centralne Biuro Antykorupcyjne. Zapowiedzieli, że będą o to wnioskować.

Wielkanoc. To czas na babkę i mazurek

Wielkanoc. To czas na babkę i mazurek

Paulina Golianek i Monika Niedźwiadek z Koła Gospodyń Wiejskich w Konopnicy już szykują święta. A my mamy dla was przepisy na mazurek i babkę z pierwszej ręki.

Starszy pan nie żyje. Ciężarówka potrąciła go, gdy był na pasach

Starszy pan nie żyje. Ciężarówka potrąciła go, gdy był na pasach

Lekarzom nie udało się uratować życia mężczyzny, który dzisiaj rano w Chełmie został potrącony przez ciężarówkę.

Tutaj wybory to czysta formalność. Kandydat na wójta jest jeden

Tutaj wybory to czysta formalność. Kandydat na wójta jest jeden

Kiedy nie ma konkurencji, to głosowanie staje się formalnością. Tak jak w gminie Obsza w powiecie biłgorajskim. Tam już wiadomo, kto zostanie wójtem. Znany jest też skład prawie połowy nowej rady. Jak to możliwe?

Święta spędzi za kratkami. Wszystko przez narkotyki

Święta spędzi za kratkami. Wszystko przez narkotyki

To nie będzie wesoła Wielkanoc dla 21-latka z gminy Trawniki. Młody mężczyzna został zatrzymany z taką ilością narkotyków, że sąd postanowił go aresztować tymczasowo na 3 miesiące.

Roztrzaskał głowę Matce Boskiej. Zarzut obrazy uczuć religijnych dla 43-latka

Roztrzaskał głowę Matce Boskiej. Zarzut obrazy uczuć religijnych dla 43-latka

Nie tylko za zniszczenie mienia, ale również obrazę uczuć religijnych odpowie 43-latek z Lubartowa, który dokonał dewastacji przydrożnej kapliczki z figurą Matki Boskiej.

Motor Lublin wzmacnia sztab szkoleniowy. Nowy asystent z Finlandii

Motor Lublin wzmacnia sztab szkoleniowy. Nowy asystent z Finlandii

Sporo pozmieniało się w ostatnich tygodniach, jeżeli chodzi o sztab szkoleniowy Motoru. Goncalo Feio w roli pierwszego trenera zastąpił Mateusz Stolarski. Prawą ręką 31-latka został za to Przemysław Jasiński. A w czwartek klub z Lublina poinformował, że w zespole pojawił się nowy asystent – pochodzący z Finlandii Rasmus Jansson.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium