Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

12 września 2008 r.
12:53
Edytuj ten wpis

Moje złoto z cukrem

0 1 A A

Rozmowa z Michałem Jelińskim, wioślarskim mistrzem olimpijskim z Pekinu

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Jesteś pierwszym sportowcem, który zdobył złoto olimpijskie z rozpoznaną i leczoną cukrzycą?

- Wielu ludzi w Polsce zaczęło tak mówić, ale to nie jest prawda. Cukrzykiem jest legendarny wioślarz brytyjski Sir Steven Redgrave, który na kolejnych pięciu olimpiadach, zdobywał złote medale. Królowa brytyjska obdarowała go tytułem szlacheckim. To mój idol i wzór do naśladowania. Mistrzem olimpijskim i cukrzykiem jest też znakomity pływak amerykański Gary Hall, który na trzech kolejnych igrzyskach zdobył pięć złotych, trzy srebrne i dwa brązowe medale.

• Nie sprawiłoby ci pewnie kłopotu wymienienie kilku sławnych cukrzyków z innych dziedzin niż sport...

- Nie na sprawy: Elvis Presley, Ella Fitzgerald, Miles Davis, aktorki Liz Taylor i Halle Berry, aktor Marcello Mastroianni, tówrca "Gwiezdnych wojen” George Lucas, ojciec fast-foodu i założyciel sieci McDonalds, Ray Kroc. Pisarze: Herbert G. Wells, Ernest Hemingway i twórca "Ojca chrzestnego” Mario Puzo. Z polityków Lech Wałęsa, który twierdzi, że już się wyleczył i Michaił Gorbaczow. Długa lista…

• Pewnie nigdy nie dowiedziałbyś się, że byli cukrzykami, gdyby choroba nie dopadła także ciebie?

- To niemal pewne. Nawet o cukrzycy Redgrave'a pewnie bym nie wiedział.

• A jak dowiedziałeś się o swojej chorobie?

- To było w lipcu 2003 na zgrupowaniu w Wałczu. Zaczęło się trochę wcześniej, od tego, że coraz częściej czułem się osłabiony i zmęczony. Zacząłem tracić na wadze i dostrzegać spadek masy mięśniowej. Myślałem, że to jakaś infekcja wirusowa. Byłem w trakcie walki o powołanie na olimpiadę w Atenach i postanowiłem się gruntownie przebadać.

• I…

- To był szok! Wyszły wartości glukozy we krwi na poziomie 400. Okazało się, że mam cukrzycę typu 1, a trzustka jest już tak zdewastowana, że będę musiał do końca życia wstrzykiwać sobie insulinę. Kiedy zapytałem komunikującego mi to lekarza, czy będę mógł uprawiać wioślarstwo, ten spojrzał na mnie jak na durnia i powiedział: inaczej niż rekreacyjnie i przez dłuższy czas? Odradzałbym. Świat mi się zawalił. Dotąd kojarzyłem tę chorobę z ludźmi w starszym wieku, otyłymi, źle się odżywiającymi, z zamiłowaniem do alkoholu. Skąd to u mnie? - zadawałem sobie pytanie. Nie wiedziałem wtedy, że są dwa typy cukrzycy i to, co mi się kojarzyło dotyczyło jej typu 2.

• Cukrzycę typu 1 wykrywa się na ogół w wieku młodzieńczym, a ty miałeś już 23 lata i byłeś liczącym się sportowcem. Jak to możliwe, że choroby nie zdiagnozowano wcześniej?

- Oczywiście, robiono badania. Nic jednak nie wskazywało na zagrożenia.

• Co było dalej?

- Z mojej strony, ogromna mobilizacja. Błyskawicznie edukowałem się na tematy diabetyczne. Dokonałem radykalnych zmian dietetycznych, głównie poprzez odstawienie prostych węglowodanów. W ciągu dwóch miesięcy nastąpiła wyraźna poprawa i wyglądało, jakby choroba się, cofała. Była to typowa, podręcznikowa wręcz remisja, a ja przez moment łudziłem się, że jeszcze wszystko będzie OK. W grudniu 2003 roku po niewielkiej infekcji cukrzyca jednak wróciła. Było już absolutnie pewne, że nie uniknę życia z insuliną. Trener i koledzy czekali, co z tego wyjdzie, czy podołam. Nie miałem złudzeń, że gdyby nie to, to na moje miejsce znaleźliby się inni. Okazało się, że daję radę. Pojechałem do Aten, gdzie zajęliśmy miejsce zgodne z przewidywaniami, choć niemedalowe.

• Ktoś poza najbliższymi wiedział o twojej chorobie? Pomagał ci?

- Nie mogę pominąć osoby, która odegrała wielką rolę we wprowadzeniu mnie i osadzeniu w środowisku diabetycznym. To Katarzyna Kacperczyk, redaktor naczelna pisma "Diabetyk”. Jej pomoc była bezcenna. A po publikacji na mój temat w "Diabetyku” odezwał się Roche Diagnostics. Zaproponowali mi sponsorowanie sportowe oraz zaopatrzenie w niezbędne wyposażenie diagnostyczne: glukometry, paski pomiarowe, sprzęt do pomiaru zakwaszenia.

• Wróćmy do prozy sportowo-diabetycznej. Jak to wygląda na co dzień?

- Najprościej: jest to jedno wielkie liczenie. Insuliny, która przetwarza cukier mam w organizmie zbyt mało. Cukier jest potrzebny jako "paliwo” w wysiłku energetycznym, jaki ponosi organizm. Muszę więc brać i jedno, i drugie. Dlatego tak ważne jest przeliczanie ile jednostek insuliny i w jakim czasie powinienem sobie zaaplikować, w zależności od pory dnia, posiłku, treningu czy startu w zawodach. Nie można przesadzić w żadną stronę. Jak wezmę insulinę, a z jakichś powodów nie ma ona "co robić” , bo glukoza "nie dojechała” (bo np. opóźnia się obiad), mogę wpaść w niedocukrzenie i stracić przytomność. Żeby się móc obronić, zabieram do łódki batony energetyczne.

8• Odwrotnie też może być?

- Tak. Podczas każdego posiłku szacuję wartość glukozy w nim zawartą, tak aby podana insulina starczyła do jej przetworzenia. Mogę jednak się "przeliczyć” i wtedy potrzeba dodatkowego "strzałuÝ insulinowego. Dlatego noszę ze sobą aplikator zwany "penem”. Nie zanudzając dalej, dziennie aplikuję sobie zwykle pięć iniekcji insuliny działającej natychmiastowo, w brzuch i dwie aplikacje insuliny o działaniu długoterminowym, w udo. Rocznie to około 2,5 tys. zastrzyków. Szybko się przyzwyczaiłem...

• Podczas samego wiosłowania są jakieś objawy chorobowe?

- Trzeba powiedzieć, że 80-90 proc. treningu wioślarskiego wpływa bardzo korzystnie na zdrowie diabetyka. Jednak kiedy trzeba popłynąć - jak u nas się to mówi - "w trupa”, podczas forsownego sprintu decydującego o zwycięstwie, organizm szaleje w mobilizacji do wysiłku i... wyrzuca nadmiar cukru do krwi. Oczy zaczynają wtedy strasznie piec, wysycha ci w ustach, łeb rozsadza, mdli i musisz walczyć, by nie zwymiotować na partnera przed tobą. Płyniesz i marzysz, kiedy się to wreszcie skończy. Jak się skończy, czekasz czy organizm da radę wyregulować się sam, czy trzeba mu pomóc.

• Często tak masz?

- Kilkanaście razy w roku, więc chyba nie ma tragedii. Ale przecież nie umawiałem się na lekką robotę. A że mam cukrzycę, to już moja sprawa... Na pewno wiosłowanie rekreacyjne jest idealne dla zdrowia. Ale parę najbliższych lat jeszcze trochę się pościgam...

• Jak wygląda twoja dieta sportowca-diabetyka?

- Im dłużej na to patrzę, tym lepiej widzę, że sportowcowi uprawiającemu wyczyn na najwyższym poziomie, najlepiej służy dieta cukrzycowa. Przez restrykcyjne podejście do węglowodanów i ich źródeł, zostawia bardzo mały margines na kombinowanie, smooszukiwanie i uleganie pokusom kulinarnym. Co jem? Zdrowe mięso, mnóstwo ryb i warzyw, wybrane owoce i nieprzetworzone ziarniste (ryż, kasze, itd.). Z mlecznych: naturalne jogurty, z nabiału: jaja. Mało ziemniaków, zero jasnego pieczywa i słodyczy. Minimum soli.

• A kufel piwa?

- No dobra… Jestem miłośnikiem piwa i wcale się z tym nie ukrywam. Klasyka cukrzycowej dietetyki uznaje piwo za największego wroga alkoholowego, ale mnie to nie jest w stanie zmusić do opcji zerowej. W umiarze lubię sobie wypić piwo do obiadu czy kolacji.

• A jak ostatecznie PKOl rozwiązał waszą gratyfikację za złoto? Dostaliście każdy po regulaminowej premii i po aucie czy jedno do podziału?

- Początkowo, w przypływie optymizmu, PKOl wykombinował, że w konkurencjach zespołowych nie można obiecywać każdemu samochodu, bo co by się stało, jak mistrzostwo zdobyliby naraz piłkarze ręczni i siatkarki? Życie i wyniki ten ostry kurs skorygowały. Prezes zelżał i dał nam po aucie. Z opcją zamiany na jego uśrednioną równowartość, z czego skorzystała cała nasza czwórka.

• Pewnie się przyda, bo podobno niebawem się żenisz?

- Plany mieliśmy na ten rok, ale postanowiliśmy poczekać do następnego. Moja dziewczyna, Kamila Wojdyło, pochodzi z Wałcza. Jesteśmy razem prawie 7 lat. Niedawno otworzyła swoją własna firmę Decor Studium, zajmującą się organizacją i dekoracją imprez oraz aranżacją wnętrz. Myślę, że tej firmie powierzymy przygotowanie naszego ślubu i wesela.

Rozmawiał Waldemar Piasecki

Pozostałe informacje

Nowatorskie leczenie migotania przedsionków. Lubelscy lekarze pionierami w kraju
Foto/Wideo
galeria
film

Nowatorskie leczenie migotania przedsionków. Lubelscy lekarze pionierami w kraju

Kardiolodzy ze szpitala przy ul. Jaczewskiego przeprowadzili małoinwazyjną ablację techniką PFA. To pierwsze takie zabiegi w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej.

MKS FunFloor Lublin uciekł spod topora podczas meczu z Piotrcovią [zdjęcia]
galeria

MKS FunFloor Lublin uciekł spod topora podczas meczu z Piotrcovią [zdjęcia]

MKS FunFloor Lublin pokonał MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 30:27 po bardzo zaciętym spotkaniu.

Bulla papieska z XVIII wieku i prawosławna ikona znalezione na Lubelszczyźnie
galeria

Bulla papieska z XVIII wieku i prawosławna ikona znalezione na Lubelszczyźnie

Wojewódzki konserwator zabytków pochwalił się kolejnymi cennymi znaleziskami z terenów naszego województwa . Jedno z nich należało do papieża, a drugie reprezentuje prawosławnych staroobrzędowców.

1,5 promila i parkowanie na przejściu. Wszystko w drodze na komendę

1,5 promila i parkowanie na przejściu. Wszystko w drodze na komendę

Pod komendę policji w Krasnymstawie przyjechał 49-latek, na którego był nałożony dozór policyjny. Zaparkował na wprost komendy. Na przejściu dla pieszych. Nie był trzeźwy.

Skrzydłowy Motoru wraca do gry

Skrzydłowy Motoru wraca do gry

Jacques Ndiaye będzie mógł pojawić się już na boisku podczas czwartkowego meczu Motoru Lublin z Chrobrym Głogów (godz. 18, na Arenie Lublin). Skrzydłowy z Senegalu, z powodu kontuzji pauzował od ponad miesiąca.

Agresja wśród młodzieży. Jak reagować i jak przeciwdziałać?

Agresja wśród młodzieży. Jak reagować i jak przeciwdziałać?

Stop agresji wśród młodzieży – to temat konferencji poświęconej sposobom zapobiegania sytuacjom konfliktowym w środowisku młodych osób. Spotkanie w piątek, 26 kwietnia, o godzinie 9 w siedzibie Urzędu Miasta Lublin przy ul. Spokojnej 2.

CSK zaprasza na spektakl „Z kapelusza”
28 kwietnia 2024, 18:00

CSK zaprasza na spektakl „Z kapelusza”

W najbliższą niedzielę na scenie Sali Operowej w lubelskim CSK z okazji Międzynarodowego Dnia Tańca odbędzie się przedstawienie „Z kapelusza”.

Gabinety historii naturalnej Lublina. Nowa wystawa w Muzeum Józefa Czechowicza
25 kwietnia 2024, 18:00

Gabinety historii naturalnej Lublina. Nowa wystawa w Muzeum Józefa Czechowicza

Gabinety historii naturalnej Lublina to tytuł wystawy nawiązuje do ducha oświeceniowych gabinetów historii naturalnej i osobliwości przyrody. Otwarcie wystawy odbędzie się 25 kwietnia o godzinie 18 w lubelskim Muzeum Józefa Czechowicza.

Jak zdrowo się starzeć? O tym już w piątek na międzynarodowej konferencji
Patronat Dziennika Wschodniego
26 kwietnia 2024, 9:00

Jak zdrowo się starzeć? O tym już w piątek na międzynarodowej konferencji

Profilaktyka, choroby metaboliczne, rehabilitacja i zdrowe żywienie - takie tematy poruszą specjaliści podczas międzynarodowej konferencji „Healthy Aging”.

Od jutra zmiany w organizacji ruchu na Wallenroda

Od jutra zmiany w organizacji ruchu na Wallenroda

Od czwartku, 25 kwietnia, część ulicy Wallenroda zostanie zamknięta. Wszystko przez rozpoczęcie kolejnego etapu prac remontowych.

Aż 11 niewybuchów w Białej Podlaskiej. Saperzy jeszcze tu wrócą
pilne

Aż 11 niewybuchów w Białej Podlaskiej. Saperzy jeszcze tu wrócą

Przy ulicy Sidorskiej w Białej Podlaskiej znaleziono aż 11 niewybuchów. Saperzy zakończyli dziś pracę o godz. 16.30. Ale powrócą tu w piątek. Wówczas ponownie mieszkańcy będą ewakuowani.

Noc Kultury 2024: Neurony Miasta ożywią Lublin
galeria

Noc Kultury 2024: Neurony Miasta ożywią Lublin

Tegoroczna, 18. już edycja festiwalu Nocy Kultury odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę 1 i 2 czerwca. Poznaliśmy program tej imprezy. Będą się na niego składały projekty zgłoszone w otwartym naborze oraz wydarzenia specjalne Warsztatów Kultury.

Marta Wcisło jedynką z Lubelskiego do Europarlamentu. Dwójka dla Krzysztofa Grabczuka

Marta Wcisło jedynką z Lubelskiego do Europarlamentu. Dwójka dla Krzysztofa Grabczuka

Platforma Obywatelska przedstawiła swoich kandydatów do europarlamentu. Wśród nich jest Borys Budka, Dariusz Joński oraz lubelska posłanka, Marta Wcisło.

Bakterie coli w popularnym tatarze

Bakterie coli w popularnym tatarze

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące obecności bakterii Escherichia coli w partii tatara wołowego łukowskiej firmy

Kawa. Fakty i mity
WIDEO
film

Kawa. Fakty i mity

Wokół kawy narosło wiele mitów. Z pomocą dietetyka Macieja Pokarowskiego postanowiliśmy sprawdzić co z nich jest prawdą, a co nie.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium