Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

28 lutego 2003 r.
10:58
Edytuj ten wpis

Stanęliśmy na nogi

0 0 A A

Dofinansowanie w wysokości 25 proc. wartości inwestycji oraz poręczenie kredytu – z tego udogodnienia, jeszcze przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej, skorzystali Elżbieta i Stanisław Buczkowie, młode małżeństwo z Biłgoraja, prowadzące Zakład Naprawy Samochodów i Obróbki Mechanicznej Silników EL-MOT.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować


O wszystkim zadecydował przypadek. Buczkowie mieli stary, 12-letni telewizor. Uznali, że najwyższy czas wymienić go na nowy. Nabytek, w odróżnieniu od poprzednika, miał telegazetę. Szperając w telegazecie małżonka natknęła się na informację o możliwościach skorzystania z dotacji.
– Cały czas rozwijam firmę. Od dawna nosiłem się z zamiarem dokupienia wytaczarki, szlifierki zaworów i innych nowych maszyn – zwierza się Stanisław Buczek. – Propozycja z telegazety dawała szansę na kupno większości potrzebnych urządzeń za jednym zamachem. Była zatem bardzo kusząca. Ale właśnie dlatego
przyjąłem ją z wielkim niedowierzaniem.
Nasz rozmówca w przeszłości niejednokrotnie spotykał się z propozycjami ze strony różnych instytucji finansowych, a gdy dochodziło do konkretnych rozmów okazywało się, że zanim otrzyma się pieniądze, trzeba najpierw wpłacić swoje. Niejeden się na tym sparzył, bo nie dość, że nie uzyskał w obiecanym terminie kredytu, to jeszcze przepadły wpłacone pieniądze. Pan Stanisław podszedł więc do sprawy z wielką rezerwą.
– Mówię do żony: zadzwoń i zapytaj ile kasy chcą na początek – wspomina.
Ku jego miłemu zdziwieniu okazało się, że nie stawiają takich żądań. We wrześniu ubiegłego roku pofatygował się więc do Lublina, do siedziby Lubelskiej Fundacji Rozwoju, bo to właśnie ona dawała ogłoszenie.
– Skierowano mnie do działu doradztwa. Na miejscu dowiedziałem się wszystkiego. Jednak zniechęciły mnie proponowane krótkie terminy i konieczność zgromadzenia odpowiednich papierów, w tym przedstawienia biznesplanu – zwierza się. – W pewnym momencie wręcz zwątpiłem, czy zdołam temu podołać.
Pewnie byłby zrezygnował, ale mobilizowała go – jak mówi – sama pani dyrektor Krystyna Górak.
– Kilka razy do mnie dzwoniła i przekonywała. Zresztą
byłem tak mile i życzliwie obsługiwany,
że nie sposób było się wycofać i z oferty nie skorzystać.
Zasada skorzystania z Funduszu Dotacji Inwestycyjnych jest taka, że przedsięwzięcie należy sfinansować własnymi środkami, uzupełnionymi ewentualnym kredytem. Dotacja w wysokości 25 proc. wartości trafia do zainteresowanego dopiero po zakończeniu inwestycji. Przedsiębiorcy z Biłgoraja wnieśli wkład w wysokości 25 proc., na dalsze 50 proc. kosztu inwestycji otrzymali w PKO BP trzyletni kredyt, od którego płacą bankowi rocznie 8,8 proc. odsetek. Nie musieli szukać żyrantów, bo poręczył Lubelski Fundusz Przedsiębiorczości.
Buczkowie pokazują promesę potwierdzającą, że dotacja została im udzielona. Informację o wysokości dotacji chcą zachować dla siebie – żeby w najbliższym otoczeniu nie budzić sensacji.
– Nie jest tego za dużo, ale zawsze coś... – tajemniczym uśmiechem kwituje rzecz pan Stanisław.
Droga Buczków do własnego, rodzinnego przedsiębiorstwa
była dosyć długa i skomplikowana. Stanisław, już jako mały chłopiec, pasjonował się motoryzacją.
– Mój tata miał syrenkę, a jeszcze wcześniej warszawę – garbusa. Zawsze byłem przy naprawach, podawałem klucze, koła zmieniałem... – wspomina.
Po ukończeniu liceum trafił do Studium Samochodowego w Biłgoraju. Wojsko odsłużył w plutonie remontującym samochody. Tu nabrał dużego doświadczenia. Gdy wrócił, zatrudnił się jako kierowca w PGK, gdzie przez dwa lata woził do pracy dyrektora. Mile wspomina ten czas, ale zarobki nie były za wysokie. Przesiadł się więc na taksówkę.
– Po siedmiu latach zacząłem poważnie analizować sytuację: klientów coraz mniej, samochodów prywatnych przybywa, w tym używanych, masowo ściąganych są z zagranicy. Sam doświadczyłem, że w warsztatach są kolejki i na naprawy czeka się długo. Doszedłem do wniosku, że
czas pomyśleć o takim właśnie interesie.
Miałem do tego doping, bo założyłem rodzinę.
Wynajął halę w likwidowanej „Budremie”. Zaczął w pojedynkę. Nie dało się tak na dłuższą metę, zatrudnił więc pomocnika. Ciągle tęsknił jednak za tym, by być na swoim. Nadarzyła się okazja – ktoś wyjeżdżał do Ameryki i sprzedawał w przystępnej cenie pustą parcelę na obrzeżach miasta. Zaczął wznosić swoją wymarzoną firmę. Budował etapami. Najpierw halę napraw z dwoma kanałami i zapleczem socjalnym. Gdy stanął nieco na nogi, zakupił trochę maszyn i dobudował biuro. Teraz zatrudnia czterech pracowników i trzech uczniów.
– Wpadłem na pomysł, żeby zakupić maszyny do obróbki mechanicznej silników – szlifierek do wałów korbowych, wytaczarek cylindrów itp., bo zakładu świadczącego takie usługi w Biłgoraju nie było. Wcześniej robili to w Biłgorajskich Zakładach Naprawy Samochodów, ale się one rozsypały.
– Warsztat to pasja męża – mówi pani Elżbieta. – Nie miałam wyboru, polubiłam ten zawód z konieczności...
Z zawodu jest cukiernikiem. Poznali się z przyszłym mężem w Lublinie, kiedy był jeszcze taksówkarzem i często do tego miasta zaglądał. Teraz wspólnie prowadzą interes.
Dla niej motoryzacja była istną czarną magią.
Musiała zapoznać się z kilkoma tysiącami detali, potrzebnych przy naprawach w warsztacie, jak też sprzedawanych indywidualnym odbiorcom. W warsztacie jest od ósmej. Wcześniej wyprawia 4-letniego Kubę do przedszkola, a 10-letnią Kasię do szkoły.
– Starsze dziecko zajmuje się wychowaniem młodszego, nie pamiętam, żebym miała czas na poczytanie jakiejś książki. Moim życiem jest tylko warsztat, warsztat, warsztat... I – w międzyczasie – dom. Mąż też może dziesięć procent czasu poświęca rodzinie...
– Żona widzi to w czarnych kolorach, a ja jestem optymistą – wtrąca pan Stanisław. – Będzie lepiej, choć czasy nie są lekkie. Postawiłem w pierwszym rzędzie na warsztat jako stanowisko pracy. A potem pomyślimy o sobie.
A jest o czym i o kim myśleć, bo Kuba najwyraźniej odziedziczył pasję po ojcu. Trudno go odpędzić od warsztatu, naśladuje ojca i zagląda pod spód samochodom. Na poczekaniu rysuje różne auta.
Buczkowie przymierzają się teraz do budowy domu. Do tej pory mieszkają kątem w pomieszczeniach przylegających do warsztatu. Ciasno tu i niezbyt wygodnie.
A co myślą o Unii Europejskiej?
– Trudno wszystko przewidzieć. Ale ja się unii nie boję. Może to wyglądać na przechwałkę, ale mój zakład reprezentuje bardzo wysoki poziom usług. Mam nowe, wysokiej klasy maszyny i bardzo dobrych, wykwalifikowanych pracowników. Czego mam się obawiać? Już dziś szlifujemy wały dla Niemców.

Pozostałe informacje

Górnik Łęczna wraca z punktem po meczu walki w Katowicach

Górnik Łęczna wraca z punktem po meczu walki w Katowicach

W meczu kończącym 29. kolejkę Fortuna I Ligi Górnik Łęczna zremisował bezbramkowo w Katowicach z tamtejszym GKS. Zielono-czarni tym samym wypadli poza strefę barażową, ale różnice punktowe w tabeli są tak znikome, że wciąż mają szansę na znalezienie się w barażach o PKO BP Ekstraklasę

Złoto Adeli Piskorskiej, dyskwalifikacja Laury Bernat i ciekawy I dzień pływackich MP w Lublinie
galeria

Złoto Adeli Piskorskiej, dyskwalifikacja Laury Bernat i ciekawy I dzień pływackich MP w Lublinie

W czwartek na Aqua Lublin wystartowały Mistrzostwa Polski w kategorii open i młodzieżowców (19-23 lata). Dla naszych zawodników, to ostatnia szansa, żeby wywalczyć bilet na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Pierwszego dnia AZS UMCS wywalczył cztery medale. Złoto zdobyła chociażby Adela Piskorska.

Bogdanka Arka wygrała w Bielsku-Białej. Decydujące starcie o finał w Chełmie

Bogdanka Arka wygrała w Bielsku-Białej. Decydujące starcie o finał w Chełmie

W drugim meczu półfinałowym fazy play-off Bogdanka Arka pokonała na wyjeździe BBTS Bielsko-Biała. Decydujące spotkanie zostanie rozegrane w sobotę w Chełmie.

Boskie Buenos. Koncert Dmiana Ukeje
28 kwietnia 2024, 20:00

Boskie Buenos. Koncert Dmiana Ukeje

W swoim ostatnim - jak dotąd - scenicznym wcieleniu, Damian Ukeje podzieli się z nami autorską interpretacją muzyki zespołu Maanam. Koncert już w najbliższą niedzielę (28 kwietnia) w Fabryce Kultury Zgrzyt.

Znowu brak skuteczności i proste błędy. Motor zgubił punkty w meczu z Chrobrym Głogów [zdjęcia, wideo]
galeria
film

Znowu brak skuteczności i proste błędy. Motor zgubił punkty w meczu z Chrobrym Głogów [zdjęcia, wideo]

Niestety, po raz kolejny można o występie Motoru napisać to samo – niewykorzystane sytuacje i błędy w defensywie. W czwartkowy wieczór drużyna Mateusza Stolarskiego prowadziła z Chrobrym Głogów 1:0, ale musiała się zadowolić remisem.

Polała się krew. I to kilkanaście litrów
Patronat Dziennika Wschodniego
galeria

Polała się krew. I to kilkanaście litrów

Za nami Wampiriada, czyli akcja Niezależnego Zrzeszenia Studentów UMCS i RCKiK. Przez dwa dni, kilkadziesiąt osób honorowo oddało swoją krew.

Nowa do kolekcji. Srebrna moneta na 100 lat złotego
galeria

Nowa do kolekcji. Srebrna moneta na 100 lat złotego

Narodowy Bank Polski wyemitował srebrne monety, upamiętniające wprowadzenie w 1924 roku waluty odrodzonego państwa polskiego. Setna rocznica złotego w obiegu jest nie lada gratką dla kolekcjonerów. W czwartek stali od wczesnego rana w kolejkach, aby pieniądz kupić.

Agata Fisz jedynką na lubelskiej liście Lewicy do Europarlamentu. PiS postawi na Kamińskiego czy Czarnka?

Agata Fisz jedynką na lubelskiej liście Lewicy do Europarlamentu. PiS postawi na Kamińskiego czy Czarnka?

Agata Fisz otworzy lubelską listę Lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Znamy także nazwiska liderów dwóch innych ugrupowań w regionie, które wystawią swoich kandydatów. "Jedynką" Koalicji Obywatelskiej będzie posłanka Marta Wcisło, a Konfederacji były europoseł Mirosław Piotrowski.

Krzyż pański z takim synem. Wyzywał matkę, groził, że spali jej dom

Krzyż pański z takim synem. Wyzywał matkę, groził, że spali jej dom

To nie była pierwsza taka awantura, ale tym razem matka nie wytrzymała. Wezwała policję do wyrodnego syna. 27-latek został aresztowany.

Zbigniew Stopa nowym prezesem LW Bogdanka

Zbigniew Stopa nowym prezesem LW Bogdanka

Od 1 maja nowym prezesa zarządu LW Bogdanka będzie Zbigniew Stopa. Jego zastępcą ds. produkcji zostanie Bartosz Rożnawski, a Sławomir Krenczyk będzie wiceprezesem ds. rozwoju.

Kandydaci KO z Lubelskiego. Jedynką Marta Wcisło, dwójką Krzysztof Grabczuk. Kto jeszcze do Europarlamentu?
Wideo

Kandydaci KO z Lubelskiego. Jedynką Marta Wcisło, dwójką Krzysztof Grabczuk. Kto jeszcze do Europarlamentu?

9 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Wiemy, już kto będzie kandydował z listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu nr 8, obejmującym województwo lubelskie. Czołowych pięć miejsc zajęli obecni parlamentarzyści. Jedynką będzie Marta Wcisło, a dwójką Krzysztof Grabczuk. Na kolejnych pozycjach znaleźli się: Małgorzata Gromadzka, Michał Krawczyk i Krzysztof Bojarski.

Bawimy się z „lokomotywami" Funduszy Europejskich

Bawimy się z „lokomotywami" Funduszy Europejskich

W związku z obchodami 20 rocznicy przystąpienia Polski do Unii Europejskiej Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego w Lublinie we współpracy z beneficjentami Funduszy Europejskich przygotował szereg atrakcji. Ich kulminacją będą zaplanowane na 10 i 11 maja br. Dni Otwarte Funduszy Europejskich (DOFE). Już teraz zachęcamy jednak do skorzystania z propozycji przygotowanych przez tzw. „Lokomotywy Funduszy Europejskich”.

Gdzie jest Krzysztof Chabros? Wyjechał z domu rowerem i przepadł

Gdzie jest Krzysztof Chabros? Wyjechał z domu rowerem i przepadł

Od poniedziałku nikt z bliskich nie miał z nim kontaktu. Trwają poszukiwania zaginionego 61-latka z gminy Końskowola.

Spuścił z cysterny już 115 litrów paliwa. I wtedy przyszli SOK-iści

Spuścił z cysterny już 115 litrów paliwa. I wtedy przyszli SOK-iści

Była informacja, a zaraz po tym błyskawiczna reakcja. Dzięki temu funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei na gorącym uczynku zatrzymali złodzieja paliwa. 59-latek spuścił z cysterny ok. 115 litrów.

Utrudnienia przy ul. Zawadówka. Rusza przebudowa ulicy

Utrudnienia przy ul. Zawadówka. Rusza przebudowa ulicy

Od dzisiaj (25 kwietnia ) kierowcy w Chełmie muszą baczniej uważać przy ul. Zawadówka w Chełmie. W tym miejscu z uwagi na rozpoczęcie prac związanych z przebudową ulicy spotkają się ze sporymi utrudnieniami.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium