Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

23 stycznia 2003 r.
18:49
Edytuj ten wpis

Ucieczka z piekła

0 0 A A
– Blatt i ja żyjemy. Udało się nam – powiedział ambasador Weiss. Na zdjęciu: z autorem książki (z pr
– Blatt i ja żyjemy. Udało się nam – powiedział ambasador Weiss. Na zdjęciu: z autorem książki (z pr

Tomasz Blatt, rodem z Izbicy, więzień i uczestnik sławnego powstania więźniów w hitlerowskim obozie zagłady w Sobiborze, już w Izraelu przekazał w 1957 roku swoją relację z tamtego miejsca kaźni jednemu ze znanych byłych więźniów Oświęcimia. Kiedy po kilku tygodniach poprosił o opinię, usłyszał: "Pan ma niezwykle bujną fantazję. Nie słyszałem dotychczas nic o Sobiborze, a tym bardziej o powstaniu w tym obozie”.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Z popiołów Sobiboru

Blatt wspomina, że uwaga ta zabolała go znacznie bardziej dotkliwie niż razy, jakich nie szczędzili mu sobiborscy esesmani. Dopiero po roku 1978, pod wpływem głośnego serialu telewizyjnego "Holocaust” jego prawda zaczęła nabierać prawa bytu. Sobibór zaistniał na historycznej mapie i coraz więcej autorów zaczęło poświęcać temu miejscu swoją uwagę. Z czasem jego dwie książki, "Z popiołów Sobiboru” i "Sobibór, zapomniane powstanie”, ukazały się w USA, gdzie mieszka do dzisiaj a także w Niemczech. Wczoraj natomiast ich autor wziął udział w promocji pierwszego tytułu, wydanego staraniem Muzeum Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego, do którego należy także Muzeum Byłego Hitlerowskiego Obozu Zagłady w Sobiborze.
- Mamy wielką satysfakcję, że Tomasz Blatt od z górą dziesięciu lat jest u nas częstym gościem - mówi Marek Bem, dyrektor włodawskiego muzeum. - To, że ofiarował nam prawa autorskie do obu swoich książek traktujemy jako wyraz osobistego zaufania oraz uznania dla naszego dorobku.
Blatt po raz pierwszy wrócił do Sobiboru na początku lat dziewięćdziesiątych. Uznał, że nadszedł czas uporania się z tym, co sam poczytywał sobie za swój święty obowiązek: utrwalenia w ludzkiej świadomości historii i prawdy o Sobiborze. Tym bardziej że będąc jeszcze więźniem obiecał sobie, że jak przeżyje, to opowie czego wraz z innymi doświadczył.

Tablice prawdy

Zaczął od wymiany pamiątkowych tablic umieszczonych na terenie dawnego obozu. Pierwotnie głosiły one, że w tym miejscu naziści wymordowali 250 tys. jeńców radzieckich, Żydów, Polaków i Cyganów. Tymczasem Sobibór, podobnie jak Bełżec czy Treblinka, był ośrodkiem zorganizowanym w ramach akcji "Reinhard” w celu eksterminacji wyłącznie Żydów z różnych krajów Europy. A to, że "przy okazji” zgładzono tam kilka niewielkich grup Cyganów oraz grupę Polaków tylko potęguje grozę tego miejsca. Za sprawą Blatta wymienione tablice mówią o zamordowaniu 250 tys. Żydów i ok. 1000 Polaków. Ponadto o tym, że "Dnia 14 października 1943 roku wybuchło tu zbrojne powstanie kilkuset więźniów żydowskich, którzy po walce z załogą hitlerowską wydostali się na wolność. W rezultacie powstania obóz został zlikwidowany.
T. Blatt przyczynił się też do tego, że Sobibór, podobnie jak Oświęcim czy Majdanek, został włączony do tras wycieczkowych dla grup zagranicznych, przede wszystkim z Izraela. Wiązało się to z uporządkowaniem, a przynajmniej wytyczeniem terenu obozu. Między innymi towarzyszyło temu zagospodarowanie na potrzeby muzeum domku komendanta muzeum, w którym wtedy było przedszkole.
- Ktoś mi zwrócił uwagę, że to przedszkole to przecież jakby symbol nowego życia na gruzach tego, co było złe - mówi Blatt. - A ja mu na to, co by powiedział, gdyby takie przedszkole stało dziś na katyńskich mogiłach?

Z Izbicy do obozu

Jak Blatt trafił do Sobiboru? Podczas wojny rodzice za wszelką cenę chcieli chronić swojego syna Tiviego, czyli Tomasza. Ze sfałszowanymi papierami po zmarłym rówieśniku wyznania rzymskokatolickiego wysłali chłopca na Węgry. Jednak niemiecki patrol wygarnął go z pociągu już w Stryju. Po udanej ucieczce z więzienia opłacony przez ojca volksdeutsch przywiózł go z powrotem do Izbicy. Blatt do końca życia nie zapomni podróży w przedziale "nür für deutsche”. Na dodatek jego opiekun dla niepoznaki udekorował go odznaką z niemiecką swastyką.
- W kwietniu 1943 roku w Izbicy wiedzieliśmy już co to Sobibór - mówi Blatt. - Wieźli nas tam na ciężarowych samochodach, które zatrzymały się nie na terenie obozu, lecz przed wiodącą do niego bramą. Jej przekroczenie było dla nas wszystkich innego rodzaju szokiem niż się spodziewaliśmy. Sam wyobrażałem sobie, że zobaczę piekło, gdzie gonią, palą, biją... Tymczasem tam było też... pięknie! Wzorowo utrzymane dróżki. Przy nich rzeźby wskazujące drogę do kantyny, fryzjera, klubu, urocze drewniane wille, opatrzone tak wdzięcznymi nazwami, jak "Dom Boży” czy "Jaskółcze Gniazdo”. Kłócił się z tą sielanką jedynie przykry zapach spalenizny, jaki przenikał zza wypielęgnowanego żywopłotu.

Bez nienawiści

Z całej rodziny przeżył tylko Tomasz. Dzięki udanemu powstaniu wraz z trzystu innymi więźniami udało mu się zbiec z obozu. Zanim doczekał się końca wojny mało nie pozbawili go życia ludzie, ukrywający uciekinierów. Już tak do nich, jak i Niemców nie czuje nienawiści, co pozwoliło mu napisać dwie książki.
We włodawskiej promocji książki Blatta wzięli udział Shewach Weiss, ambasador Izraela w Polsce, przedstawiciele ambasady Holandii, Instytutu Pamięci Narodowej, Rady Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa, mieszkańcy Włodawy.
Środki ze sprzedaży książki są przeznaczone na prowadzenie prac badawczych na terenie obozu w Sobiborze.

Pozostałe informacje

Umowa podpisana ponad rok temu, a remontu dworca PKP nie widać

Umowa podpisana ponad rok temu, a remontu dworca PKP nie widać

Ponad rok temu Łuków zawarł umowę z kolejową spółką na remont nieczynnego dworca PKP. Od tego czasu nic się nie dzieje. Ale kolej ma już pewien konkret.

Wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Był nietrzeźwy
film

Wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Był nietrzeźwy

Radzyńska policja zatrzymała nietrzeźwego kierowcę Opla, który wyprzedzał inny pojazd tuż przed przejściem. Oprócz wysokiego mandatu, może długo posiedzieć za kratkami.

Próbowała przemycić półszlachetne kamienie. Miały być ozdobą akwarium

Próbowała przemycić półszlachetne kamienie. Miały być ozdobą akwarium

Podróżna tłumaczyła, że to zwyczajne kamienie ozdobne, które miały wypełnić jej akwarium. W Terespolu udaremniono przemyt 8 kg Czaroitu.

Zawodniczki Cementu-Gryfa Chełm wróciły z mistrzostw Polski z medalami

Zawodniczki Cementu-Gryfa Chełm wróciły z mistrzostw Polski z medalami

Zmagania toczyły się w kategorii U 20 i U 23. Na najwyższym stopniu podium stanęły Alicja Nowosad, Olga Padoshyk i Daniela Tkaczuk. Natomiast wicemistrzyniami kraju zostały Wiktoria Kamela i Marta Gajowniczek

Za nami już kolejny festiwal 3k6!
Wideo
film

Za nami już kolejny festiwal 3k6!

Gracze z całej Polski i nie tylko, w ubiegły weekend zjechali się do Lublina, aby wspólnie rywalizować!

Rodzina w komplecie! Pisklęta wróciły do gniazda sokołów
Wideo
film

Rodzina w komplecie! Pisklęta wróciły do gniazda sokołów

Nadszedł ten dzień, na który czekali wszyscy obserwatorzy ptasiej telenoweli z komina elektrociepłowni Wrotków. Do gniazda wróciły odchowane przez sokolnika pisklęta.

Bitwa o Europę nabiera tempa - czy Mirosław Piotrowski ma szansę  na mandat?
Dzień Wschodzi
film

Bitwa o Europę nabiera tempa - czy Mirosław Piotrowski ma szansę na mandat?

Opadł bitewny kurz walki o samorządy, a na horyzoncie kolejna bitwa. Tym razem o miejsca w parlamencie europejskim. Po przerwie do Brukseli chce wrócić prof. Mirosław Piotrowski. Był już europosłem przez 3 kadencje z poparcia Ligi Polskich Rodzin oraz Prawa i Sprawiedliwości. Tym razem kandyduje z listy Konfederacji. Z jakimi szansami na sukces? Zapraszamy do obejrzenia.

Za nami druga kolejka Piłkarskiej Amatorskiej Branżowej Ligi Orlikowej w Świdniku

Za nami druga kolejka Piłkarskiej Amatorskiej Branżowej Ligi Orlikowej w Świdniku

Zwycięstwa odniosły Ekolodzy Eco-World, Kelnerzy MTS Akapelka i Piekarze Adampol Team

Gnojowica pod domem wójta Dorohuska

Gnojowica pod domem wójta Dorohuska

Wczoraj rolnicy przed domem wójta Dorohuska Wojciecha Sawy wylali gnojówkę i podpalili opony. Był to odwet za rozwiązanie protestu na granicy.

Rafał Zwolak: Pogodzimy Zamość, bo moją partią są ludzie
Wybory 2024

Rafał Zwolak: Pogodzimy Zamość, bo moją partią są ludzie

W pierwszej turze wyborów jego przewaga nad urzędującym prezydentem sięgnęła 2854 głosów. W drugiej była jeszcze większa. Różnica wyniosła 6035 głosów. O nocy wyborczej, planach na przyszłość, również kadrowych i jego konkurencie rozmawiamy z Rafałem Zwolakiem, zwycięzcą wyborów prezydenckich w Zamościu.

GIS ostrzega: tej mąki lepiej nie kupuj

GIS ostrzega: tej mąki lepiej nie kupuj

Główny Inspektorat Sanitarny wycofał niektóre partie mąki migdałowej. Wszystko przez nadmiar aflatoksyn

Bogdanka LUK znowu lepsza od Trefla, europejskie puchary w Lublinie!

Bogdanka LUK znowu lepsza od Trefla, europejskie puchary w Lublinie!

W spotkaniu rewanżowym o piąte miejsce Bogdanka LUK Lublin pokonała Trefl Gdańsk 3:1. Tym samym w przyszłym sezonie będzie reprezentować nasz kraj w Pucharze Challenge.

Jazz w DDK Węglin. Marek Pospieszalski solo
27 kwietnia 2024, 20:00

Jazz w DDK Węglin. Marek Pospieszalski solo

Zapraszamy na kolejny koncert z cyklu Peryferia. Tym razem wystąpi wystąpi saksofonista Marek Pospieszalski. Wydarzenie odbędzie się w sobotę 27 kwietnia o godzinie 20.00.

Lubelski wieczór w Zgrzycie
27 kwietnia 2024, 20:00

Lubelski wieczór w Zgrzycie

W najbliższą sobotę w Fabryce Kultury Zgrzyt zobaczymy, co ciekawego dzieje się na lubelskiej scenie rockowo – metalowej. Zagrają dwie lubelskie kapele: Slave Keeper i Last Jump oraz gościnnie Iron Head.

Młodzi Raperzy i Raperki poszukiwani

Młodzi Raperzy i Raperki poszukiwani

Tworzysz muzykę a w Twoich żyłach płynie rap? Warsztaty Kultury zapraszają do udziału w konkursie

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium