Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

3 czerwca 2004 r.
15:20
Edytuj ten wpis

Zdrowie od psa... i od konia

0 0 A A



d – Policzymy, ile Betty ma zębów, dobrze? – zachęca Anna Nowakowska i grupka dzieciaków z zapałem rzuca się na dużego psa. Drobnymi palcami rozwierają jego pysk. Błyskają olbrzymie, białe kły...

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Świeża zieleń otacza Zespół Specjalnych Ośrodków Szkolno-Wychowawczych w Puławach. Za budynkiem niewielki sosnowy zagajnik, gdzie całą grupą tak chętnie idą na spacer i z którego tak często Betty przynosi kleszcze.
Anna Nowakowska od trzech lat przemierza drogę z domu do szkoły. Z psem.
– Na pewno dla wielu osób było to zaskoczenie, ale nikt nie protestował – mówi.
Młoda nauczycielka z suką rasy Alaskan – Malamute wchodzi do chłodnego korytarza, a później niewielkiej klasy, której część zajmuje tylko wykładzina na podłodze.
– Badań psychologicznych psów nie ma – śmieje się. – Jednak trzeba polegać na dobrej hodowli i wnikliwej obserwacji. Do dogoterapii wybiera się psy bardzo zrównoważone, łagodne, spokojne. Takie na pewno są malamuty.
Betty ułożyła się wygodnie na wykładzinie. Tam jest jej miejsce i ona już dobrze wie o tym. Może czuje, że jeszcze ma trochę czasu, nim zacznie pracę?
– Nie wiem, czy na Lubelszczyźnie prowadzone są zajęcia z dogoterapii. Chyba nie – zastanawia się Anna Nowakowska. – My mamy opracowany program i od trzech lat prowadzimy takie zajęcia. Pies w szkole? – z początku było ogromne zdziwienie, zaskoczenie. Ale ostatecznie
wszyscy są zadowoleni.
A bohater lekcji przewraca się tymczasem na drugi bok. Drzwi do klasy się otwierają, ktoś wchodzi, ktoś zagląda, Betty reaguje jedynie spokojnym uniesieniem głowy – i znów zapada w drzemkę.
– Oczywiście, pytaliśmy rodziców, czy wyrażają zgodę na udział ich dziecka w zajęciach z psem.
W puławskim ośrodku są dzieci upośledzone umysłowo w różnym stopniu – od lekkiego po znaczny. Są z padaczką, autystyczne, z różnymi zaburzeniami emocjonalnymi i ruchowymi.
– Mamy w jednej klasie chłopca z padaczką. Pies jest w stanie 2–3 godziny wcześniej wyczuć, kiedy taki atak się zbliża – wyjaśnia pani Anna. – Możemy odpowiednio zareagować, położyć dziecko, bo na pewno wkrótce będzie miało śpiączkę. Kontakt z psem to rehabilitacja psychiczna i ruchowa. Dzieci naśladują go – chodzą na czworaka, masują go palcami nóg, naśladują ruchy otrzepywania, naśladują pozycję siad, waruj, tarzanie się na plecach itp. Jest to dla nich forma znakomitej zabawy, jednocześnie bardzo korzystnie stymuluje ich zdolności ruchowe.
Betty w swoim kącie klasy przeciąga się, siada. Czuje, że za chwilę
odbędzie się lekcja z nią w roli głównej.
Nauczycielka idzie po grupę dzieci. Wpadają roześmiane do klasy, przekrzykują jedno przez drugie „dzień dobry” i pędzą do psa, który cierpliwie czeka. Pani Anna włącza relaksacyjną muzykę, pies się kładzie, a wszystkie dzieciaki na niego.
– Gdzie pies ma skórę? – pyta nauczycielka.
– O, tu, tu! – pokazują przebierając mocno palcami przez gęstą sierść malamuta.
– Dzieci mają wyczulone receptory dotykowe – wyjaśnia. – Niektórym dotyk pluszowej zabawki sprawiał ból. Głaszcząc sierść pokonują tę barierę.
– Jaki kolor ma skóra? – pada następne pytanie.
– Biaaały... – brzmi chóralna odpowiedź.
– Ile Betty ma zębów, policzymy?
Dzieciaki bez lęku dobierają się do psiego pyska. Wielkie kły błyskają spod odsłoniętych warg i trwa głośne liczenie:
– Jeden, dwa, trzy.... Pies ani drgnie.
– Jakie łapy ma Betty?
– Duże, trochę białe...
– Szymek i Marzenka będą teraz głaskać psa po brzuszku, on to bardzo lubi
Dzieci z zapałem (może nazbyt dużym?) zabierają się do pieszczot
– One mają bardzo mało sprawne dłonie i nadgarstki. To rehabilitacja.
– Jakie zabawy z psem lubicie?
– Jak nas ciągnęła w zimie na sankach!
– Jak daje nam łapę!
– Powywracać się z nią można! – przekrzykują się wszystkie wesoło.
– Mamy dzieci autystyczne. Jedno tylko z Betty nawiązuje kontakt. I to w sposób ciekawy – wącha ją. Może tak właśnie poznaje świat?
Psy wyczuwają istotę słabszą i opiekują się nią.
Betty nigdy tym chłopcem nie jest zmęczona.
Lekcja wkrótce, ku rozczarowaniu dzieci, kończy się. Jeszcze nakarmią psa i naleją mu do miski wody.
Na korytarzu jedna z matek czeka na dziecko.
– Jestem zadowolona – mówi Elżbieta Pinkowska. – Mój mały stał się bardziej otwarty, wesoły, odnajduję w nim dużo pozytywnych uczuć. Kiedyś był zamknięty, nerwowy może nawet złośliwy. W domu opowiada o tym psie, naśladuje to wszystko, co było na lekcji. Myślimy z mężem o kupnie podobnego, ale jeszcze poradzimy się nauczycielki. Uważam, że taka terapia bardzo dużo daje. Przecież coś trzeba robić, żeby własnemu dziecku pomóc.
Zza drzwi klasy dobiega polecenie pani Anny:
– Pośpiewaj, Betty. Pośpiewaj dzieciom...
Alaskan Malamut bez ociągania... zaczyna wyć na różne tony.
Zdrowie od konia
Na lubelskim Felinie, obok ogrodzenia padoku, stoją kobiety. Jedna z wózkiem spacerowym. Na wózku chłopiec. Duży. Jakby przełamany w pół, z opuszczoną nisko głową. Na padoku trzy niewielkie koniki. Na jednym z nich, podtrzymywany przez dwie dziewczyny, jedzie chłopiec. Co raz ześlizguje się bezwładnie na którąś stronę. Wtedy koń na chwile zatrzymuje się, a dziewczyny poprawiają chłopca na jego grzbiecie. Idący obok doktor Michał Pluta wydaje polecenia:
– Teraz połóż się płasko, o tak. Chwyć rękami za grzywę...
– Trzeba w coś wierzyć – mówi stojąca przed ogrodzeniem Beata Wójcik.
– To wszystko zależy od stopnia upośledzenia i tego, jaki jest kontakt z dzieckiem – dodaje Beata Urbańska. Pochyla się, poprawia chłopcu w wózku czapkę, która spadła mu na oczy. – Głowa do góry, Emilku, do góry – zachęca go i ten na moment unosi ją i uśmiecha się nieporadnie do stojących.
– Mateusz zaczynał, jak miał 2,5 roku, tu, na Felinie – wspomina jego mama. – Dziś ma 14 lat. Ale już chodzi! – dodaje z satysfakcją.
– Dziecko poprzez ruch konia czuje ruch własnego ciała – wyjaśnia druga kobieta. – Dzieci z porażeniem mózgowym są spastyczne, wszystkie mają problemy z utrzymaniem równowagi. Na koniu pracują ich wszystkie mięśnie, oswajają się z dotykiem sierści, który wcześniej sprawiał im przykrość. No i mają przyjemność z samej jazdy. Mój Emil ma dziś 9 lat. Jeździ od czterech bez przerw.
– Większość wiedzy o hipoterapii rodzice przekazują rodzicom – mówi Beata Wójcik. – Ani w poradniach ani w szpitalach nie są w stanie nic zaproponować. Właściwie dzięki stowarzyszeniom i takiej wewnętrznej informacji możemy pomóc naszym dzieciom. A to przecież nie angina, którą leczy się antybiotykiem.
Mateusz skończył jazdę. Zostaje zdjęty z konia i nieporadnie, jakby mechanicznie, ale jednak sam podchodzi do mamy.
Na konia sadzany jest Emil.
– Sprawdzamy psychikę konia,
czy ma spokojny charakter, czy dobrze współpracuje, jest podatny na bodźce, odporny na ściskanie, dotykanie, jaką ma budowę grzbietu... – doktor Pluta wylicza jeszcze mnóstwo innych cech, którymi koń do hipoterapii powinien się wyróżniać. – Czasami jest dziecko silnie spastyczne i mocno ściska konia, normalnie to równa się komendzie, którą mu wydajemy. Tu nie może tak reagować.
Michał Pluta troskliwie asekuruje Emila, który częściej niż na wózku prostuje się, podnosi do góry opadającą głowę i śmieje się.
– Koń wysyła ok. 100 różnych impulsów na sekundę – to zostało obliczone. – Jego ruchy w górę, w dół, do przodu, w tył, na boki etc. zostają przesyłane do nerwów i mięśni dziecka. Jazdy odbywają się bez siodła. Ważny jest kontakt z ciepłą skórą konia. Dziecko odblokowuje się psychicznie i fizycznie.
Koń z Emilem zatrzymuje się pod drzewem jabłoni.
– Zerwij listki rączkami i nakarmimy konika – mówi prowadzący do Emila. Dziecko nieporadnie wyciąga ręce do góry i mocno zaciska palce na młodych liściach...
– Trzeba dzieci motywować, pochwalić, zachęcić. Widać, które tu przychodzą systematycznie – po paru latach jest zdecydowana poprawa.
Ale, jak wyjaśnia doktor Pluta, na zajęcia z hipoterapii przywożeni są także dorośli po wylewach albo ze stwardnieniem rozsianym.
– Dawno, dawno temu kontakt człowieka ze zwierzęciem był bliższy i bardziej naturalny – mówi Michał Pluta. – Zapomnieliśmy o tym na długo i przypomnieliśmy sobie w potrzebie. One nie odrzucają kalekich, brzydkich, upośledzonych, a my znów korzystamy z ich pomocy.

Pozostałe informacje

Bogdanka LUK Lublin bliżej piątego miejsca [zdjęcia]

Bogdanka LUK Lublin bliżej piątego miejsca [zdjęcia]

W pierwszym meczu o piąte miejsce siatkarze Bogdanki LUK Lublin pokonali Trefla Gdańsk w trzech setach i przybliżyli się do tej lokaty.

Poszukiwani fotografowie na letnie festiwale kulturalne

Poszukiwani fotografowie na letnie festiwale kulturalne

Warsztaty Kultury poszukują wolontariuszy medialnych. To dobra okazja do zdobycia doświadczenia w mediach społecznościowych i sprawdzeniu się w roli fotografa i fotografki.

Polski Cukier Start dobrze zaczął mecz w Ostrowie, ale przegrał ze Stalą

Polski Cukier Start dobrze zaczął mecz w Ostrowie, ale przegrał ze Stalą

Koszykarze z Lublina nie zapewnili sobie w czwartek awansu do fazy play-off. Polski Cukier Start musiał uznać wyższość Stali Ostrów, z którą przegrał 93:96. Goście w pierwszej kwarcie prowadzili, w drugiej przegrywali już kilkunastoma punktami, ale w czwartej wrócili do meczu. Napędzili jeszcze gospodarzom stracha jednak musieli się pogodzić z trzynastą porażką w sezonie. Przy korzystnych wynikach innych spotkań mogą jednak na dniach wywalczyć awans do ósemki.

Bez prawa jazdy, za to z promilami

Bez prawa jazdy, za to z promilami

49-latek zatrzymany wczoraj około godziny 10.00 miał niemal 3 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się, że prowadził bez prawa jazdy.

"Kolorowy zawrót głowy"
ZDJĘCIA
galeria

"Kolorowy zawrót głowy"

W czwartek w Zespole Szkół Odzieżowo- Włókienniczych w Lubinie, odbyła się XIII edycja konkursu fryzjerskiego "Najlepszy uczeń w zawodzie fryzjer" pt. "Kolorowy zawrót głowy". Najlepszy fryzjer został wyłoniony spośród piętnastu uczniów, kształcących się w zawodach fryzjerskich w ośmiu placówkach.

Majówka w Zamościu pod znakiem jazzu i bluesa
3 maja 2024, 19:00

Majówka w Zamościu pod znakiem jazzu i bluesa

Jeśli nie macie planów na majowy weekend, to Miasto Zamość zaprasza na Zamojskie Dni Jazzu i Bluesa, które odbędą się w dniach 3-5 maja. Wystąpią artyści związani z Zamościem.

Dzień otwarty w XXVII Liceum Ogólnokształcącym w Lublinie
ZDJĘCIA
galeria

Dzień otwarty w XXVII Liceum Ogólnokształcącym w Lublinie

Przysposobienie wojskowe, bezpieczeństwo wewnętrzne, podstawy kryminalistyki i kryminologii, podstawy ratownictwa i psychologii to tylko niektóre propozycje klas XXVII Liceum Ogólnokształcącego im. Zesłańców Sybiru w Lublinie, na nadchodzący rok szkolny 2024/2025. Klasy mundurowe cieszą się dużą popularnością wśród młodzieży, która coraz częściej swoja przyszłość wiąże z wojskiem.

31-latek z Lublina z zarzutami za włamania

31-latek z Lublina z zarzutami za włamania

Dwa włamania i straty na ponad 10 tys. zł. To bilans działalności 31-latka z Lublina. Mężczyzna usłyszał zarzuty.

Kiedyś salon fryzjerski, dziś punkt interwencji kryzysowej

Kiedyś salon fryzjerski, dziś punkt interwencji kryzysowej

Na poddaszu budynku przy ulicy Janowskiej 27 powstała już jednostka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. W ubiegłym roku z lokalu musiał się wynieść salon fryzjerski.

17 lat na karku i 2000 zł mandatu na koncie

17 lat na karku i 2000 zł mandatu na koncie

Zatrzymany do kontroli przez opolskich policjantów 17-latek przewoził 15-letniego pasażera bez kasku ochronnego, wyprzedzał inny pojazd na przejściu dla pieszych oraz nie stosował się do polecenia zatrzymania pojazdu wydanego przez policjanta. Ponadto nie posiadał uprawnień do kierowania motorowerem.

Czy w Lublinie będzie bezpieczniej?

Czy w Lublinie będzie bezpieczniej?

Miasto przejmie z rąk wojewody budynek przy ulicy Spokojnej 3-5. Ma tam powstać nowoczesne Centrum Monitoringu i Zarządzania Kryzysowego.

Bogdanka LUK Lublin gra dzisiaj o piąte miejsce. Kto będzie mocniejszy psychicznie?

Bogdanka LUK Lublin gra dzisiaj o piąte miejsce. Kto będzie mocniejszy psychicznie?

W spotkaniu o piąte miejsce Bogdanka LUK Lublin zmierzy się z Treflem Gdańsk. Początek zawodów w hali Globus w czwartek o godzinie 20.30.

Druga tura w Biłgoraju. Historia lubi się powtarzać?
Wybory 2024

Druga tura w Biłgoraju. Historia lubi się powtarzać?

Janusz Rosłan i Wojciech Gleń zmierzą się w drugiej turze wyborów samorządowych w Biłgoraju. Czy wygra urzędujący burmistrz czy jego konkurent, zresztą ten sam, co w wyborach 2018 roku?

Poszukiwany listem gończym za oszustwo wpadł w powiecie wołomińskim

Poszukiwany listem gończym za oszustwo wpadł w powiecie wołomińskim

Bialscy kryminalni zatrzymali poszukiwanego listem gończym od lutego ubiegłego roku 48-latka. Mężczyzna aby uniknąć kary zmienił miejsce zamieszkania i zerwał kontakty.

Uniwersytet Medyczny wybrał rektora

Uniwersytet Medyczny wybrał rektora

Profesor Wojciech Załuska został wybrany na rektora Uniwersytetu Medycznego w Lublinie na kadencję 2024-28.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium