Niech pan radny powie, jaki jest wspaniały

Wywiady z przedstawicielami Porozumienia Samorządowego Prawicy Puławskiej ukazują się na łamach lokalnego Tygodnika Powiśla od ponad miesiąca. Rozmówcami byli do tej pory wiceprezydent Ewa Wójcik oraz radni: Anna Kędziora, Elżbieta Szymańska i Franciszek Woch. Wszyscy rozmówcy zajmują czołowe miejsca na listach wyborczych PSPP do Rady Miasta.
Z rozmów, oprócz sukcesów odniesionych podczas minionej kadencji, można się dowiedzieć ile córek ma radna Szymańska oraz czym zajmuje się jej mąż. Wiemy też, że radny Woch może się „poszczycić wielokierunkowym wykształceniem”, a radna Kędziora „przez wiele lat była harcerką, ukochaną polonistką i wychowawczynią wielu pokoleń”.
Wywiady z przedstawicielami jednego ugrupowania nie podobają się innym puławskim politykom. – To jawne materiały wyborcze. Urząd Miasta przecież finansuje w części gazetę, a robi to z pieniędzy podatników – uważa Andrzej Mitruczuk, kandydat LPR na prezydenta Puław.
Urząd Miasta publikuje w Tygodniku Powiślu dwa razy w miesiącu informacje o swojej działalności. Za dwie całe strony płaci miesięcznie 1830 zł. Na publikowanie materiałów Tygodnik wygrał przetarg, który jest ogłaszany raz do roku. Wywiady ukazują się jednak na stronach redakcyjnych.
– To pismo jest tubą dla rządzących. Zastanawia mnie, jakie profity dla redakcji płyną z publikacji tych wywiadów. Myślę, że sprawą powinna się zająć Komisja Rewizyjna Rady Miasta – uważa Michał Sadura, kandydujący do rady z listy PO.
Redakcja Tygodnika Powiśla nie ma sobie nic do zarzucenia. – Rozmawiam z radnymi, którzy zrobili najwięcej podczas mijającej kadencji. Nie interesuje mnie, jaką partię, czy listę wyborczą reprezentują. To podsumowanie ich czteroletniej pracy. Szczegóły z życiorysu mają przybliżyć ich sylwetki, bo nie każdy czytelnik ich zna – mówi Anna Filipowska, redaktor naczelna Tygodnika Powiśla. I zapowiada, że teraz będzie się starać o wywiad z radnym ze Wspólnoty Samorządowej – Zbigniewem Śliwińskim.

Annę Kędziorę
„Pani Anno, jak w naszej niezbyt łatwej rzeczywistości udaje się pani zdobyć fundusze na wakacje dla tak dużej grupy młodzieży, zwłaszcza że za każdym razem są to niezwykle atrakcyjne, dwutygodniowe wypady do pięknych ośrodków wypoczynkowych?”
Elżbietę Szymańską
„Pani doktor, biegle włada Pani językiem angielskim i niemieckim. Dlaczego wzorem innych lekarzy, nie zamierza pani wyjechać do pracy za granicą?”
Franciszka Wocha
„Wiem, że Pański dzień pracy trwa 12 godzin. Czy ma Pan czas na odpoczynek?"