Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Koszykówka

14 stycznia 2010 r.
14:39
Edytuj ten wpis

Kwiatkowski: Chciałbym zostać w Lublinie

Autor: Zdjęcie autora Artur Toruń
0 3 A A

ROZMOWA Z Łukaszem Kwiatkowskim, wychowankiem Unii Tarnów, dziś koszykarzem Olimpu-Startu

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Dobrze pan się czuje w Olimpie-Starcie?

– Uważam, że przyjęcie oferty lubelskiego klubu było dobrą decyzją. Jestem zadowolony z gry w Olimpie-Starcie. Niektórzy mówią, że mam życiowy sezon i chyba mają rację. Wcześniej moje pierwszoligowe statystyki były gorsze.

• Może inaczej rozkładał się ciężar gry?

– Tak było w Sokole Łańcut, gdzie więcej piłek kierowano do Tomka Pisarczyka. On częściej kończył podkoszowe akcje, chociaż razem wychodziliśmy na boisko. W Starcie mam trochę inne zadania, bardziej odpowiadam za grę pod tablicami, dlatego zbieram więcej piłek i zdobywam więcej punktów niż przed rokiem.

• Trudniej się gra, kiedy wszyscy oczekują dobrej postawy w każdym spotkaniu?

– Ja bardzo przeżywam zawody, w których uczestniczę, niezależnie od stawki. Nie wiem, czy to dobra cecha. Dużo czasu poświęcam na analizowanie gry, a po przegranym meczu długo nie mogę zasnąć, zastanawiam się, co mogłem zrobić lepiej.

• W tym sezonie ma pan sporo zarwanych nocy...

– Niestety, to się odbija także na moich najbliższych, na dziewczynie. Niepowodzenia psują nastrój.

• Spodziewał się pan lepszych rezultatów Olimpu-Startu?

– Każdy liczył na więcej, ale od samego początku ciężko nam idzie. Dotychczas nie mogliśmy wystąpić w optymalnym składzie. Cały czas ktoś wypada z powodu kontuzji. Pech nie zawsze prześladuje kluczowych zawodników, ale urazy młodszych koszykarzy też komplikują sprawę, ponieważ przynajmniej jeden młodzieżowiec musi przebywać na boisku przez całe spotkanie. A teraz trzeba sobie radzić bez Michała Sikory, który jest pierwszym rozgrywającym i chyba nie muszę szerzej tłumaczyć, co znaczy strata takiego zawodnika. Moim zdaniem Michał jest jednym z najlepszych reżyserów gry na zapleczu ekstraklasy.

• Pomoże przyjście Tomasza Prostaka?

– Nie wiem. Zrobimy wszystko, aby jak najszybciej zaaklimatyzował się w drużynie.

• Jednym z waszych problemów jest słabsza skuteczność w rzutach z dystansu.

– Może zbyt nerwowo kończymy ataki. Na pewno nie brakuje treningów rzutowych.

• Ale nie wszyscy w nich uczestniczą, mając inne zajęcia zawodowe. W pozostałych pierwszoligowych klubach koszykarze także muszą pogodzić pracę z grą?

– Mogę porównać tylko do Sokola i Znicza Pruszków. W tych klubach zawodnicy koncentrują się tylko na grze i jest im łatwiej przygotować się do spotkania niż koszykarzom, którzy pracują i trenują.

• Czeka was ciężka rywalizacja o ósme miejsce, premiowane udziałem w play-off i pewnym utrzymaniem w pierwszej lidze...

– W tej chwili jest kilku kandydatów do ósmej lokaty, m.in. MOSiR Krosno, Znicz Pruszków. Nieoczekiwanie odbudowały się Żubry Białystok, a rezerwy Prokomu też będą groźne. Nasi przeciwnicy nie zasypiają gruszek w popiele i uzupełniają kadry. Do Krosna przyszedł Marcin Ecka, a to spore wzmocnienie.

• Terminarz także jest trudny. Przed wami mecze m.in. w Krośnie, Pruszkowie i Gdyni...

– Nie możemy się poddawać, walcząc do końca rundy zasadniczej. Jeżeli nie uda się uplasować w czołowej ósemce, to trzeba zrobić wszystko, aby zająć dziewiąte lub dziesiąte miejsce. Wtedy będziemy grali z teoretycznie słabszymi rywalami. Ja cały czas wierzę w pomyślny finał. Nie ukrywam, że bardzo zależy mi na utrzymaniu, ponieważ chętnie zostałbym w Lublinie na kolejny sezon, o ile kierownictwo klubu byłoby zainteresowane moją osobą.

Pozostałe informacje

Drugie ligowe zwycięstwo Avii Świdnik w tym roku

Drugie ligowe zwycięstwo Avii Świdnik w tym roku

Koniec kiepskiej passy piłkarzy Avii. Po pięciu meczach bez zwycięstwa świdniczanie w końcu zgarnęli komplet punktów. W sobotę żółto-niebiescy pokonali na wyjeździe Czarnych Połaniec 2:1. W tym roku, to dopiero druga wygrana drużyny Łukasza Mierzejewskiego w lidze.

Jak nas oszukują na jajkach

Jak nas oszukują na jajkach

Co czwarty sprzedawca jaj oszukiwał klientów błędnie informując o terminie ich trwałości, klasy jakości, metody chow kur - informuje Przemysław Rzodkiewicz, główny inspektor Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Przebadano 460 tys. partii, w sumie 160 000 jaj.

Świdniczanka lepsza od Podlasia. „Rozdajemy łatwe bramki”

Świdniczanka lepsza od Podlasia. „Rozdajemy łatwe bramki”

Piąty mecz z rzędu bez porażki Świdniczanki. W sobotę drużyna Łukasza Gieresza pokonała w derbach Podlasie Biała Podlaska 2:1. Goście wpadli w dołek, bo w czterech ostatnich występach dopisali do swojego konta tylko dwa „oczka”.

"Było zimno, ale swoją jazdą rozgrzaliśmy kibiców" czyli opinie po pierwszym domowym meczu Orlen Oil Motoru Lublin
galeria

"Było zimno, ale swoją jazdą rozgrzaliśmy kibiców" czyli opinie po pierwszym domowym meczu Orlen Oil Motoru Lublin

W piątkowy wieczór mimo chłodnej aury kibicom Orlen Oil Motoru Lublin wcale nie doskwierało zimno, bo zawodnicy Orlen Oil Motoru Lublin w efektownym stylu pokonali na własnym torze ebut.pl Stal Gorzów. Jak pierwszy domowy mecz tego sezonu podsumowali jego bohaterowie?

Orlęta Spomlek prowadziły w Nowym Targu, ale przegrały mecz o sześć punktów

Orlęta Spomlek prowadziły w Nowym Targu, ale przegrały mecz o sześć punktów

W sobotę na boisku w Nowym Targu rozegrano bardzo ważny mecz w kontekście walki o utrzymanie. Po 45 minutach wydawało się, że ważny krok w kierunku uratowania III ligi zrobią Orlęta Spomlek, które prowadziły z Podhalem 1:0. Niestety, wystarczył kwadrans po przerwie, a gospodarze odwrócili losy meczu.

Wisła Grupa Azoty Puławy nie dała rady drużynie swojego byłego trenera

Wisła Grupa Azoty Puławy nie dała rady drużynie swojego byłego trenera

Po dwóch wygranych z rzędu Wisła Grupa Azoty Puławy poniosła drugą z rzędu porażkę. Tym razem podopieczni trenera Mikołaja Raczyńskiego ulegli w Grudziądzu tamtejszej Olimpii 0:1 czym mocno utrudnili sobie walkę o utrzymanie

Prawie jak szparagi. Pędy chmielu na talerzu
MAGAZYN

Prawie jak szparagi. Pędy chmielu na talerzu

Są białe, kruche i siedzą pod ziemią. Jets de houblon to wielki przysmak we Francji i Belgii oraz jedno z najdroższych warzyw świata. Sprawdziliśmy, jak smakują młode chmielowe odrosty z Jastkowa.

Taka prędkość to przesada! Pędził po krajówce 200 km/h

Taka prędkość to przesada! Pędził po krajówce 200 km/h

Dobrze, że nikomu nie zrobił krzywdy. Ale wizytę w Polsce 29-latek z Ukrainy na pewno zapamięta na długo. Za swoją ostrą jazdę przez Jeziernię pod Tomaszowem Lubelskim dostał wysoki mandat.

Pocisk w polu. Na szczęście go zneutralizowali

Pocisk w polu. Na szczęście go zneutralizowali

Rolnik, który podczas prac polowych natrafił na niewybuch, zachował się jak należy. Natychmiast zawiadomił służby. Nikomu nic się nie stało.

Samochody wylądowały w polu, 6 osób trafiło do szpitala
galeria

Samochody wylądowały w polu, 6 osób trafiło do szpitala

Bardzo groźnie wyglądał wypadek, do którego dzisiaj rano doszło na skrzyżowaniu dróg w Hubinku w gminie Ulhówek.

Po ścianie jak na skałkach. Wspinanie potrwa do niedzieli
galeria

Po ścianie jak na skałkach. Wspinanie potrwa do niedzieli

Olimpijskie Potyczki - trwa trzecia edycja amatorskich zawodów wspinaczkowych dla dzieci i młodzieży zorganizowane w lubelskim Centrum Sportu Akademos.

Ani chwili wahania. Policjant wskoczył do stawu, żeby ratować tonącą kobietę

Ani chwili wahania. Policjant wskoczył do stawu, żeby ratować tonącą kobietę

To mogło skoczyć się tragicznie, ale finał zdarzenia z wczorajszego popołudnia jest szczęśliwy. Policjant uratował kobietę, która zaczęła się topić w stawie na terenie gminy Dzierzkowice w pow. kraśnickim.

Partyzanckie muzeum powstaje w małej wiosce (zdjęcia z budowy)
galeria

Partyzanckie muzeum powstaje w małej wiosce (zdjęcia z budowy)

Umowa została podpisana wiosną zeszłego roku. Prace na budowie ruszyły szybko. Są już bardzo zaawansowane. Muzeum Partyzantów Polskich powstaje w Osuchach, małej wsi, w gminie Łukowa, w powiecie biłgorajskim.

Janusz Pachla nowym szefem lubelskich drogowców

Janusz Pachla nowym szefem lubelskich drogowców

Paweł Woźniak, p.o. Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad, powołał Janusza Pachlę na stanowisko dyrektora oddziału GDDKiA w Lublinie.

W Dzień Pamięci o Holokauście. Lublinianie pisali listy do Henia
galeria

W Dzień Pamięci o Holokauście. Lublinianie pisali listy do Henia

Henio był małym chłopcem. Mieszkał w Lublinie. Zabili go Niemcy, tylko dlatego, że był Żydem. W piątek, 19 kwietnia, jak co roku, w Lublinie można było napisać do Henia list. Powstało ich wiele.

ORLEN BASKET LIGA MĘŻCZYZN
28. KOLEJKA

Wyniki:

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia - Dziki Warszawa 69:94
Enea Zastal BC Zielona Góra - Icon Sea Czarni Słupsk 89:80
GTK Gliwice - Trefl Sopot 79:80
Polski Cukier Start Lublin - PGE Spójnia Stargard 110:108
MKS Dąbrowa Górnicza - Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 100:90
WKS Śląsk Wrocław - Arriva Polski Cukier Toruń 78:69
King Szczecin - Legia Warszawa 84:85
BM Stal Ostrów Wlkp. - Anwil Włocławek 89:87

Tabela:

1. Anwil 28 50 2407 - 2146
2. Trefl 28 49 2399 - 2205
3. King 28 46 2515 - 2350
4. Ostrów Wlkp. 28 45 2419 - 2264
5. Legia 28 45 2379 - 2294
6. Start 28 44 2535 - 2499
7. Spójnia 28 43 2292 - 2191
8. Śląsk 28 43 2213 - 2311
9. Dąbrowa G. 28 42 2670 - 2596
10. Dziki 28 42 2211 - 2256
11. Czarni Słupsk 28 41 2180 - 2247
12. Toruń 28 40 2266 - 2341
13. Arka 28 37 2284 - 2553
14. Gliwice 28 36 2408 - 2548
15. Zielona Góra 28 36 2336 - 2517
16. Sokół 28 33 2263 - 2459

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!