Gdzie się podziali świadkowie?

Przypomnijmy, że kiedy około godz. 11.50 do kantoru przy ul. Partyzantów 101 w Zamościu weszło dwóch młodych mężczyzn, w środku nie było żadnych klientów. Napastnicy najprawdopodobniej celowo wybrali moment, w którym ekspedientka była sama. Jeden z nich natychmiast oddał w kierunku kobiety strzał, raniąc ją w twarz. Na tym napad się zakończył. Niczego nie skradziono, bo obaj sprawcy błyskawicznie zbiegli.
Policjanci z Komendy Miejskiej Policji dysponują już portretami pamięciowymi przestępców, ale wciąż poszukują ewentualnych świadków tego zdarzenia. O kontakt z policją proszona jest przede wszystkim młoda kobieta, w wieku ok. 25 lat, która w tym właśnie kantorze wymieniała walutę na kilka chwil przed napadem. Pomocne okazać się mogą również zeznania 50-60-letniego mężczyzny, który w momencie napadu lub kilka minut po jego zakończeniu w pobliskiej kwiaciarni kupował dwa bukiety. Wiadomo, że człowiek ten ubrany był wówczas w brązową kurtkę, a na głowie miał siwy kapelusz z niewielkim rondem. Być może widział przestępców. Osoby te proszone są o kontakt z funkcjonariuszami sekcji dochodzeniowo - śledczej Komendy Miejskiej Policji w Zamościu, zgłaszając się w pokoju nr 22, lub telefonując pod numery 677 - 11 - 77, 677 - 11 - 75 albo 997.
Poniżej prezentujemy portrety pamięciowe sprawców.

Młody mężczyzna w wieku ok. 25-30 lat, wzrost mniej więcej 170 cm. Ma krępą budowę ciała, krótkie włosy i wyraźne baki, okrągłą twarz o ciemnej karnacji z wyraźnymi krostami. Był ubrany w brązową kurtkę długości 3/4.