Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Tomasz Krywionek)
Radna Marta Pfeifer będzie kandydować o fotel prezydenta Zamościa. W wyborach zmierzy się z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości, Andrzejem Wnukiem, który walczyć będzie o reelekcje.
Kandydaturę Wnuka zaprezentowała na początku czerwca Beata Mazurek, wicemarszałek Sejmu i rzecznik partii Prawo i Sprawiedliwości.
– Cztery lata temu, kiedy przyjechał tutaj prezes Jarosław Kaczyński udzielając poparcia Andrzejowi Wnukowi, powiedział, że Zamość zasługuje na zmianę. Przez te cztery lata Zamość nie tylko pięknieje, ale się rozwija. Rozwija dla mieszkańców i dla turystów a pięknem swoim zachwyca nie tylko Polaków, ale i turystów z całego świata. Jestem pewna, ze te propozycje, które niebawem przedstawi dla dalszego rozwoju Zamościa zasługują na wsparcie nie tylko obozu całej dobrej zmiany, ale wszystkich ludzi, którzy życzą Zamościowi dobrze – mówiła.
Nie wszyscy się z tym zgadzają. W poniedziałek członkowie .Nowoczesnej, SLD, Platformy Obywatelskiej poinformowali o stworzeniu Koalicji Obywatelskiej na najbliższe wybory samorządowe.
- Nasze partie różnią się w niektórych kwestiach, ale to będzie koalicja programowa, a nie polityczna, w której skoncentrujemy się na gospodarce i rozwoju Zamościa. Dlatego zapraszamy do niej każdego, komu zależy na mieście – mówił Marek Palonka, przewodniczący zamojskich struktur SLD.
W ciągu najbliższych dni Koalicja ma zaprezentować wspólne listy i wspólnego kandydata na prezydenta. - Mamy kandydata, który wygra wybory, jest stąd i nie został przywieziony w teczce przez polityków z Warszawy – mówił już wtedy radny Rafał Zwolak, który przyznawał wcześniej, że poważnie zastanawia się nad kandydowaniem w wyborach.
W piątek decyzje o stracie zakomunikowała jednak Marta Pfeifer, największa chyba oponentka obecnego prezydenta miasta.
– Jestem rodowitą zamościanką i dlatego bardzo leży mi na sercu dobro miasta. Musimy odbić się od dna i wreszcie wykorzystać ogromny potencjał. Mam pomysł, jak to zrobić – mówiła tłumacząc, że wystartuje z własnego komitetu wyborczego i będzie walczyć o poparcie mieszkańców, a także prowadzi rozmowy ze stowarzyszeniami i Koalicją Obywatelską. Wkrótce przedstawić ma też swój program wyborczy.
