Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Zamość

13 grudnia 2005 r.
23:59
Edytuj ten wpis

Nie ma mocnych na kurze aromaty

Autor: Zdjęcie autora Bogdan Nowak
0 0 A A

Fetor we wsi jest wszechogarniający. Wdziera się do mieszkań, sklepów i barów. Ponad 1 tys. mieszkańców tej miejscowości ma już tego dosyć. Zrozpaczeni są zwłaszcza lokatorzy kilku bloków obok kurzej fermy "Astra”.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

- Smród jest tak intensywny, że można się udusić. Pochodzi z odchodów 10 tys. sztuk drobiu - skarży się Marta Buczkowska z Machnowa Nowego. - Cuchnie głównie wieczorami, kiedy wietrzone są budynki fermy. W blokach oddalonych o ok. 100 m od „Astry" mieszka ponad 30 rodzin. Bronią się przed smrodem, upychają szmatami szczeliny w drzwiach i oknach, wieszają w mieszkaniach odświeżacze powietrza i kadzidełka. Bez skutku. - I tak śmierdzi - kwituje Jan Gontarz z ul. 22 Lipca. - Do tego fetoru nie da się przyzwyczaić. Cuchną nawet nasze ubrania. Człowiek wstydzi się, gdy np. jedzie do miasta PKS-em. Ludzie od nas uciekają. Boimy się też o zdrowie dzieci. Amoniak z kurzych odchodów jest toksyczny. Wciska się do wszystkich domów we wsi. Zdzisław Rubacha z Machnowa Nowego od lat „wywąchuje sprawę". Twierdzi, że intensywność smrodu zależy m.in. od kierunku wiatru. - Przeważnie cuchnie z kurzej fermy - przyznaje Zdzisław Rachuba. - Lecz fetor dochodzi także z wielkiej świniarni w Machnowie Starym. Nie ma chyba drugiej tak śmierdzącej miejscowości w Polsce. Jesteśmy bezradni. Miejscowi twierdzą, że wielokrotnie interweniowali m.in. w Urzędzie Gminy w Lubyczy Królewskiej i tomaszowskim starostwie. Rozmawiali też z właścicielami „Astry". Bez skutku. - Wiadomo, że na fermie musi trochę śmierdzieć - dziwi się mieszkańcom Machnowa Wiesław Buczak, współwłaściciel „Astry". - Żale mieszkańców są bezpodstawne. Ferma działa zgodnie z obowiązującymi normami. Mieliśmy liczne kontrole. Żaden z urzędów nie miał do nas zastrzeżeń. A ludzie są złośliwi i zazdroszczą nam sukcesu. Czy Machnów Nowy jest skazany na fetor? Mieczysław Hek, kierownik Wydziału Rolnictwa, Leśnictwa i Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Tomaszowie Lub. zapewnia, że słyszał o kłopotach mieszkańców Machnowa Starego, ale nic nie może w tej sprawie zrobić. Tłumaczy, że urząd nie ma prawa kontroli nad „tego typu placówkami". Odesłał nas do zamojskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Lublinie. - Nie mieliśmy dotychczas zgłoszeń dotyczących przykrego zapachu w tej miejscowości - dziwi się Wiesław Orzeł, p.o. kierownik zamojskiego WIOŚ. - Kilka lat temu kontrolowaliśmy fermę, ale nie pod kątem emisji przykrego zapachu. Obiecuję jednak, że zajmiemy się sprawą. Zbadamy także, czy ów zakład nie stoi za blisko siedzib ludzkich. - Smród jest tak intensywny, że można się udusić. Pochodzi z odchodów 10 tys. sztuk drobiu - skarży się Marta Buczkowska z Machnowa Nowego. - Cuchnie głównie wieczorami, kiedy wietrzone są budynki fermy. W blokach oddalonych o ok. 100 m od „Astry" mieszka ponad 30 rodzin. Bronią się przed smrodem, upychają szmatami szczeliny w drzwiach i oknach, wieszają w mieszkaniach odświeżacze powietrza i kadzidełka. Bez skutku. - I tak śmierdzi - kwituje Jan Gontarz z ul. 22 Lipca. - Do tego fetoru nie da się przyzwyczaić. Cuchną nawet nasze ubrania. Człowiek wstydzi się, gdy np. jedzie do miasta PKS-em. Ludzie od nas uciekają. Boimy się też o zdrowie dzieci. Amoniak z kurzych odchodów jest toksyczny. Wciska się do wszystkich domów we wsi. Zdzisław Rubacha z Machnowa Nowego od lat „wywąchuje sprawę". Twierdzi, że intensywność smrodu zależy m.in. od kierunku wiatru. - Przeważnie cuchnie z kurzej fermy - przyznaje Zdzisław Rachuba. - Lecz fetor dochodzi także z wielkiej świniarni w Machnowie Starym. Nie ma chyba drugiej tak śmierdzącej miejscowości w Polsce. Jesteśmy bezradni. Miejscowi twierdzą, że wielokrotnie interweniowali m.in. w Urzędzie Gminy w Lubyczy Królewskiej i tomaszowskim starostwie. Rozmawiali też z właścicielami „Astry". Bez skutku. - Wiadomo, że na fermie musi trochę śmierdzieć - dziwi się mieszkańcom Machnowa Wiesław Buczak, współwłaściciel „Astry". - Żale mieszkańców są bezpodstawne. Ferma działa zgodnie z obowiązującymi normami. Mieliśmy liczne kontrole. Żaden z urzędów nie miał do nas zastrzeżeń. A ludzie są złośliwi i zazdroszczą nam sukcesu. Czy Machnów Nowy jest skazany na fetor? Mieczysław Hek, kierownik Wydziału Rolnictwa, Leśnictwa i Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Tomaszowie Lub. zapewnia, że słyszał o kłopotach mieszkańców Machnowa Starego, ale nic nie może w tej sprawie zrobić. Tłumaczy, że urząd nie ma prawa kontroli nad „tego typu placówkami". Odesłał nas do zamojskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Lublinie. - Nie mieliśmy dotychczas zgłoszeń dotyczących przykrego zapachu w tej miejscowości - dziwi się Wiesław Orzeł, p.o. kierownik zamojskiego WIOŚ. - Kilka lat temu kontrolowaliśmy fermę, ale nie pod kątem emisji przykrego zapachu. Obiecuję jednak, że zajmiemy się sprawą. Zbadamy także, czy ów zakład nie stoi za blisko siedzib ludzkich.

- Smród jest tak intensywny, że można się udusić. Pochodzi z odchodów 10 tys. sztuk drobiu - skarży się Marta Buczkowska z Machnowa Nowego. - Cuchnie głównie wieczorami, kiedy wietrzone są budynki fermy. W blokach oddalonych o ok. 100 m od „Astry" mieszka ponad 30 rodzin. Bronią się przed smrodem, upychają szmatami szczeliny w drzwiach i oknach, wieszają w mieszkaniach odświeżacze powietrza i kadzidełka. Bez skutku. - I tak śmierdzi - kwituje Jan Gontarz z ul. 22 Lipca. - Do tego fetoru nie da się przyzwyczaić. Cuchną nawet nasze ubrania. Człowiek wstydzi się, gdy np. jedzie do miasta PKS-em. Ludzie od nas uciekają. Boimy się też o zdrowie dzieci. Amoniak z kurzych odchodów jest toksyczny. Wciska się do wszystkich domów we wsi. Zdzisław Rubacha z Machnowa Nowego od lat „wywąchuje sprawę". Twierdzi, że intensywność smrodu zależy m.in. od kierunku wiatru. - Przeważnie cuchnie z kurzej fermy - przyznaje Zdzisław Rachuba. - Lecz fetor dochodzi także z wielkiej świniarni w Machnowie Starym. Nie ma chyba drugiej tak śmierdzącej miejscowości w Polsce. Jesteśmy bezradni. Miejscowi twierdzą, że wielokrotnie interweniowali m.in. w Urzędzie Gminy w Lubyczy Królewskiej i tomaszowskim starostwie. Rozmawiali też z właścicielami „Astry". Bez skutku. - Wiadomo, że na fermie musi trochę śmierdzieć - dziwi się mieszkańcom Machnowa Wiesław Buczak, współwłaściciel „Astry". - Żale mieszkańców są bezpodstawne. Ferma działa zgodnie z obowiązującymi normami. Mieliśmy liczne kontrole. Żaden z urzędów nie miał do nas zastrzeżeń. A ludzie są złośliwi i zazdroszczą nam sukcesu. Czy Machnów Nowy jest skazany na fetor? Mieczysław Hek, kierownik Wydziału Rolnictwa, Leśnictwa i Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Tomaszowie Lub. zapewnia, że słyszał o kłopotach mieszkańców Machnowa Starego, ale nic nie może w tej sprawie zrobić. Tłumaczy, że urząd nie ma prawa kontroli nad „tego typu placówkami". Odesłał nas do zamojskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Lublinie. - Nie mieliśmy dotychczas zgłoszeń dotyczących przykrego zapachu w tej miejscowości - dziwi się Wiesław Orzeł, p.o. kierownik zamojskiego WIOŚ. - Kilka lat temu kontrolowaliśmy fermę, ale nie pod kątem emisji przykrego zapachu. Obiecuję jednak, że zajmiemy się sprawą. Zbadamy także, czy ów zakład nie stoi za blisko siedzib ludzkich.

Pozostałe informacje

Nie żyje Piotr Łachno, wieloletni szef schroniska dla bezdomnych zwierząt w Zamościu

Nie żyje Piotr Łachno, wieloletni szef schroniska dla bezdomnych zwierząt w Zamościu

W środę, 17 października zmarł Piotr Łachno, wieloletni szef schroniska dla bezdomnych zwierząt w Zamościu. Miał 61 lat.

Nieudana wyprawa do Bydgoszczy, PZL Leonardo Avia Świdnik zakończyła sezon

Nieudana wyprawa do Bydgoszczy, PZL Leonardo Avia Świdnik zakończyła sezon

PZL Leonardo Avia Świdnik przegrała decydujące spotkanie w ćwierćfinale play-off z BKS Visłą Proline Bydgoszcz 1:3. Tym samym zakończyła sezon 2023/2024.

Derby dla Lublinianki, nieudany debiut nowego trenera Stali Kraśnik i 10 goli Cisowianki [zdjęcia]
galeria

Derby dla Lublinianki, nieudany debiut nowego trenera Stali Kraśnik i 10 goli Cisowianki [zdjęcia]

W środę nasi czwartoligowcy rozegrali 23. kolejkę spotkań. Nie obyło się bez niespodzianek. Największą była zdecydowanie domowa porażka Stali Kraśnik ze swoją imienniczką z Poniatowej 0:1. Efekt nowej miotły nie zadziałał, bo w tym meczu na ławce gospodarzy zadebiutował Kamil Witkowski. Po dwóch porażkach z rzędu pełną pulę wywalczyła za to Lublinianka, która rozbiła rezerwy Motoru 4:0.

Trzeci mecz z Chrobrym Głogów też wyrównany, ale medalu Azotów Puławy w tym roku nie będzie

Trzeci mecz z Chrobrym Głogów też wyrównany, ale medalu Azotów Puławy w tym roku nie będzie

W trzecim decydującym spotkaniu ćwierćfinału play-off Azoty Puławy przegrały na wyjeździe z Chrobrym Głogów 24:26. Tym samym przegrali rywalizację o półfinał 1-2. Rafał Przybylski i spółka zagrają co najwyżej o piąte miejsce.

Lublin. Hospicjum zbiera na pompę. Można pomóc

Lublin. Hospicjum zbiera na pompę. Można pomóc

Trwa internetowa zbiórka na pokrycie kosztów wymiany uszkodzonej pompy w Hospicjum Dobrego Samarytanina w Lublinie.

Poleje się krew. Wampiriada studentów
Nasz patronat
galeria

Poleje się krew. Wampiriada studentów

Nie tylko wampiry potrzebują krwi. Uniwersytet Marii Curie - Skłodowskiej we współpracy z RCKiK zapraszają na wiosenną akcję honorowego krwiodawstwa.

Emeryci narzekają na godziny otwarcia poczty. Co zrobi centrala?

Emeryci narzekają na godziny otwarcia poczty. Co zrobi centrala?

Filia poczty otwiera się zbyt późno – tak uważają mieszkańcy jednego z łukowskich osiedli. W ich imieniu o zmianę godzin pracy placówki prosi centralę radny Łukasz Bober.

Piotr Wylężoł i jego miłość do muzyki
18 kwietnia 2024, 19:00

Piotr Wylężoł i jego miłość do muzyki

18 kwietnia w Klubie Muzycznym, w ramach cyklu Jazz w CSK wystąpi kwartet Piotra Wylężoła, który zaprezentuje materiał z ostatniej płyty.

Ponad 200 maturzystów odwiedziło lubelską „Wyspę"
Zdjęcia
galeria

Ponad 200 maturzystów odwiedziło lubelską „Wyspę"

Wirtualna rzeczywistość, warsztaty dziennikarstwa, negocjacji czy badanie i analiza pisma. Ponad 200 uczniów odwiedziło Wyższą Szkołę Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie.

Pierwsza pojawiła się na kampusie 40 lat temu. KUL sadzi kolejne magnolie
galeria

Pierwsza pojawiła się na kampusie 40 lat temu. KUL sadzi kolejne magnolie

Są nieodłącznym symbolem kampusu głównego KUL. Teraz także „Poczekajka” doczekała się tych pięknych roślin. Jednak na pełen rozkwit magnolii trzeba będzie poczekać kilka lat.

Lubartowska komenda chwali się wynikami. 7 zatrzymanych w ciągu doby

Lubartowska komenda chwali się wynikami. 7 zatrzymanych w ciągu doby

Lubartowska policja chwali się skutecznością. W ciągu doby zatrzymała 7 poszukiwanych m.in. za kradzież czy rozboje.

Studenci z kół naukowych przyjrzą się wsi
NASZ PATRONAT

Studenci z kół naukowych przyjrzą się wsi

Przed nami V Międzynarodowe Sympozjum Studenckich Kół Naukowych. Tegoroczna edycja odbędzie się pod hasłem „Środowisko-Roślina-Zwierzę-Produkt”.

Kradzież elektrośmieci sprzed remizy. Strażacy apelują o pomoc

Kradzież elektrośmieci sprzed remizy. Strażacy apelują o pomoc

Podłość ludzka nie zna granic- denerwują się strażacy z Komarówki Podlaskiej. Ktoś ukradł im elektrośmieci, które były zbierane przed remizą.

Na UMCS poturlali kule
FOTO
galeria

Na UMCS poturlali kule

Za nami VII Akademicki Turniej o Puchar Rektora UMCS „Boccia Cup 2024”. To sportowa rywalizacja, ale też lekcja wzajemnego poszanowania.

Lublin. Feromonowe pułapki na szkodnika kasztanowców

Lublin. Feromonowe pułapki na szkodnika kasztanowców

Szrotówek kasztanowcowiaczek szczególnie upodobał sobie kasztanowce białe w Lublinie. Na 70 najcenniejszych drzewach miasto zawiesiło 210 pułapek na tego szkodnika.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium