Do końca września część napowietrznych linii energetycznych biegnących po obszarze Roztoczańskiego Parku Narodowego ma zniknąć. Ale tylko z pola widzenia.
Zadowolony jest też zarząd PGE Dystrybucja. Bo podziemne linie, to czysta oszczędność. Nie wymagają one bowiem tak wielu prac związanych z ich utrzymaniem. (PELE)