Konflikt w służbie zdrowia i zdrowia naszego

Konflikt w służbie zdrowia i zdrowia naszego   W ostatnim czasie wiele się mówi o konflikcie w służbie zdrowia. Lekarz w cesarstwie chińskim dostawał pensję za to że utrzymywał społeczeństwo w zdrowiu, natomiast gdy chorych było zbyt wiele, oznaczało iż lekarz nie wywiązywał się ze swego obowiązku i wstrzymywano jemu pensję. Profilaktyka, prawidłowe odżywianie i edukacja w zakresie zdrowia jest o wiele tańszym sposobem niż tak zwane leczenie objawów. Jak można stworzyć system optymalny,  kiedy osoby tworzące ustawy i struktury nie mają zielonego pojęcia, co należy czynić aby unikać chorób. Żyjemy w coraz bardziej zanieczyszczonym środowisku, co 10 lat, o 50% wzrasta  jego zanieczyszczenie. Urządzenia elektryczne i elektroniczne, będące zdobyczami cywilizacji, narażają nas na wchłanianie metali ciężkich takich jak kadm i ołów. Aby załapać  się na nowotwór nie musimy pracować w trudnych warunkach dla zdrowia, czy spożywać produkty mogące spowodować choroby rakotwórcze. Ryba psuje się od głowy. Jaki efekt będziemy mieli, kiedy mało inteligentni i krótkowzroczni będą wybierać nieinteligentnych i krótkowzrocznych, a ich idiotyczne ustawy powiążemy z problematyką życia? To wszystko procentuje i efekty pokazują statystyki schorowanego społeczeństwa. Jeśli nie zadbasz o swoje zdrowie, to nie licz że ktoś to zrobi za ciebie.    

W katolickim państwie jeden katolik naraża życie i zdrowie swego bliżniego,bo nie chce mu się ze wszystkich swoich sił i umiejętnośći pracować na rzecz tego bliżniego.Mieszkamy na tej samej planecie i widzimy jak żyją lekarze. Wstyd,iż zawsze im mało.Praca w kilku miejscach.dyżury i wziątki i wciąż mało i mało. Jak można zamknąć drzwi przed pacjentem?Tak robią konowały,a nie lekarze poważnie traktujący swą misję dla społeczeństwa. Teraz ustąpić nie można.Trzeba pokazać swój "honor",więc próba sił będzie nadal trwać,a my pacjenci będziemy czekać ze smutkiem,kiedy wreszcie odpuszczą.W kościołach nawołują do popierania lekarzy,a mnie się wydaje,że Kościół powinien stanąć za biednymi pacjentami.Ale cóż,najsilniejsze finansowo grupy społeczne w naszej Polsce to klechy i konowały.

W katolickim państwie jeden katolik naraża życie i zdrowie swego bliżniego,bo nie chce mu się ze wszystkich swoich sił i umiejętnośći pracować na rzecz tego bliżniego.Mieszkamy na tej samej planecie i widzimy jak żyją lekarze. Wstyd,iż zawsze im mało.Praca w kilku miejscach.dyżury i wziątki i wciąż mało i mało. Jak można zamknąć drzwi przed pacjentem?Tak robią konowały,a nie lekarze poważnie traktujący swą misję dla społeczeństwa. Teraz ustąpić nie można.Trzeba pokazać swój "honor",więc próba sił będzie nadal trwać,a my pacjenci będziemy czekać ze smutkiem,kiedy wreszcie odpuszczą.W kościołach nawołują do popierania lekarzy,a mnie się wydaje,że Kościół powinien stanąć za biednymi pacjentami.Ale cóż,najsilniejsze finansowo grupy społeczne w naszej Polsce to klechy i konowały.

Dlatego kopacz,komuniści i żydzi muszą natychmiast odejść,tak dalej być nie może

Ja swojego lekarza szanuję za jego ciężką, pełną poświęcenia pracę. Nie podpisał umowy, bo zależy mu na bezpieczeństwie pacjentów. Brzmi to dziwnie, ale uważam że bezpieczny jest pacjent mający dostęp do badań. Pieniądze otrzymywane przez lekarza nie wystarczają. Lekarz pracuje od 8.00 do 18.00. Żona również jest lekarzem. Uważam, że powinni żyć w dostatku a na to nie wygląda. Nasz kraj cofa się w rozwoju. Zamiast żyć godnie wegetujemy. Nie godzę się na to i podziwiam za odwagę tych lekarzy którzy zaryzykować tak naprawdę dla nas wszystkich. Szczęśliwie spośród moich bliskich nikt nie potrzebował pomocy lekarskiej. Tym co zachorowali życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Musimy dać radę i nie dać się wyzyskiwaczom. Po co utworzono NFZ? Przecież mamy ministerstwo. Stołki biurowe, papierologia, okazałe gmachy - tutaj należy szukać oszczędności.

Pomieniałes sie na główki z Koziołkiem Matołkiem? Oj biedni nasi lekarze, biedni,żyją w niedostatku to im dołóż.Nie wiem czy płakać czy się smiać z Twoich obserwacji.Licz się gościu z leczeniem specjalistycznym.

Dlatego kopacz,komuniści i żydzi muszą natychmiast odejść,tak dalej być nie może

Nie.Odejść muszą leniwi,pazerni  lekarze_łapówkarze.Oczyścić to środowisko z biznesmenów.

[quote name="Gość" post="985348" timestamp="1420573871"] Pomieniałes sie na główki z Koziołkiem Matołkiem? Oj biedni nasi lekarze, biedni,żyją w niedostatku to im dołóż.Nie wiem czy płakać czy się smiać z Twoich obserwacji.Licz się gościu z leczeniem specjalistycznym.[quote] Najłatwiej kogoś obrażać jak się nie ma argumentów. Wejdź sobie gościu na pikio.pl i poczytaj o racjach drugiej strony czyli list lekarki z 30 letnim stażem pracy

ja słuchałem lekarki z 42 letnim stażem. To była lekarz z powołania.Sercem i duszą. nie wyobraża sobie zamknięcia drzwi przed pacjentem.

No i koniec darcia szmat.Ustąpili i z tej wojenki nie wyszli zwycięsko.A dobrze im tak,pazernym hienom.

Byłem świadkiem Stałem w kolejce do rejestracji, do okienka z trudnością podeszła kobieta, tak na oko około osiemdziesiątki i widać było że jest bardzo chora, chciała się zarejestrować do jakiegoś specjalisty, panienka z rejestracji obcesowo powiedziała, że nic z tego nie ma numerków nawet na najbliższe tygodnie. Pani zapytała, więc na kiedy, panienka zerkając w rozpiskę kalendarza powiedziała, że dopiero za trzy miesiące. Tego nie wytrzymałem, zjebałem publicznie urzędniczkę mówiąc, że za trzy miesiące ta kobieta z pewnością już nie będzie potrzebowała pomocy lekarskiej, bo będzie leżała spokojnie na cmentarzu. Jak to sie skończyło - nie wiem, ale tutaj też nie była wina rejestrującej.    

Owszem nie jej wina,ale na każdym kroku trzeba być człowiekiem.Nikt by jej z tyłka goleni nie wyrwał jak by staruszkę zapisała,ale po co?swoją psiapsiółkę to tak,a babinka niech(sorry)zdycha.Wszystkie rejestratorki są podłe i harde dla osób których nie znają one same,albo ich pociotki i znajomki.

Lekarze poddali się, nie zawalczyli o prawa swoich pacjentów do równego traktowania. Dlaczego?