Pies zagryzł swoją właścicielkę

Lepiej by było jakby właścicielka pogryzła psa.

Zwróćcie uwagę co napisano w tekście: CZASEM był wypuszczany z kojca ! A takie psy MUSZĄ mieć odpowiednią porcją aktywności fizycznej !!! No i krótkowlosy mix rottweilera przy budzie? W taki mróz? Ci ludzie sami są sobie winni.

pies w kojcu? zamknijcie się sami na ogrodzonym terenie 2x2m oprawcy,pies to żywe stworzenie, potrzebuje przestrzeni do życia, biegania , jak można trzyma psa w klatce? szok

dajta mi tego kundla, nawet nie zipnie i już będzie po nim.Zabiłem w życiu sześć kundli dwa prądem -w kawałek słoniny wkłada się dwa goździe jako elektrody,trzy sekundy i pies leży do góry nogami a z pyska idzie dym. Jednego parszywego kundla powiesiłem bo zadusił mi dwie kaczki. Dwa kundle otrułem piana ciekła im z pyska,jednego w zawiązany worek i do wody,narobił ze strachu...

mietek ty jesteś psychicznie chory żeby biedne pieski zabijać szmata z ciebie

mietek napisał:

dajta mi tego kundla, nawet nie zipnie i już będzie po nim.Zabiłem w życiu sześć kundli dwa prądem -w kawałek słoniny wkłada się dwa goździe jako elektrody,trzy sekundy i pies leży do góry nogami a z pyska idzie dym. Jednego parszywego kundla powiesiłem bo zadusił mi dwie kaczki. Dwa kundle otrułem piana ciekła im z pyska,jednego w zawiązany worek i do wody,narobił ze strachu...

Czy policji wystarczy taki wpis do podjęcia dochodzenia, czy też potrzeba oficjalnego personalnego zgłoszenia?

Gość napisał:

Czy policji wystarczy taki wpis do podjęcia dochodzenia, czy też potrzeba oficjalnego personalnego zgłoszenia?

Widać,że gostek jaja sobie robi

za każdym razem szlag mnie trafia jak psiarze tłumaczą: on łagodny i nie gryzie. Oczywiście pies bez kagańca i smyczy

aha aha aha ale dużo ludzi sie nabrało, ale według mnie tego rotwailera powinni uśpić bo to paskudna bestia ludojad

123 napisał:

Lepiej by było jakby właścicielka pogryzła psa.

Martwię się, czy aby rozumu nie postradałeś ? Twój "rozum" tak się wysilił.

http://psiproblem.blogspot.com/

Gość napisał:

pies w kojcu? zamknijcie się sami na ogrodzonym terenie 2x2m oprawcy,pies to żywe stworzenie, potrzebuje przestrzeni do życia, biegania , jak można trzyma psa w klatce? szok

uważasz że to mały kojec 2x2.Toć to luksus.Nie stoi na łańcuchu Ma bude i co jeszcze mu trzeba.U mnie na wsi kundle stoją cały rok na łańcuchach,mój dziadek ma burka na łańcuchu łańcuch długości najwyżej 1 i pół metra i bez przerwy się jeszcze skręca.Burek nie jest spuszczany bo jak go dziadek spuszczał to i dwa i trzy dni kundla nie było.Przyjdzie kto to dzidek bude zastawia tyłkiem od wozu albo i bronami bo wnerwia go jak kundel bez przerwy dziamoli.I taki jest żywot kundla na polskiej wsi

gdzie obtroncy praw zwierząt ??? gdzie ? psy to bestie !

pewnie kartofle z śruta znowu mu przyniosła - nic dziwnego, że eis wkurzył (sam bym się wkurzył), no i ten kojec (brrrr)

Nie ma głupich, czy Xle wychowanych psów. Są tylko głupi ich właściciele (ich panowie i panie).

waldi napisał:

za każdym razem szlag mnie trafia jak psiarze tłumaczą: on łagodny i nie gryzie. Oczywiście pies bez kagańca i smyczy

Waldi a Ty skąd jesteś,że widziałeś żeby ktoś kiedyś trzymał psa na smyczy i w kagańcu na podwórku??

kochany , biedny piesek. Znowu jakiś okrutny człowiek chciał mu przeszkadzać w odpoczynku. Ma za swoje. (To do Was popaprani wielbiciele pluszaczków. Lewactwo, tfu.).

No cóż, nie chciał jeść kaszy, mimo tragedii uważam , że 83 letnia staruszka nie powinna opiekować się takim pieskiem. Tak samo moze skończyć się zabawa dziecka z odbezpieczonym granatem.

Często zamieram ze strachu kiedy do windy 1.2x1.2 wsiada sąsiadka z pit bulem bez kagańca,kiedy już tam znajduje się dwoje rozbrykanych dzieciaków innej sąsiadki.Ludziom brakuje wyobraźni i takie są tego skutki.Znałem przypadek,kiedy człowiek otwierał furtkę do swojego domu,w tym czasie przechodził inny mieszkaniec tego osiedla ze swoim rotwajlerem(oczywiście bez kagańca).Coś sprowokowało tego psa-zaatakował.Niewinny człowiek do dzisiaj ma niesprawną rękę.Jestem pewien,że na co dzień patrole policyjne,patrole staży miejskiej spotykają się z takimi "obrazkami"gdzie groźne psy są bez kagańców i w dodatku z młodocianymi opiekunami.DLACZEGO NIE REAGUJĄ ????????

lecho napisał:

kochany , biedny piesek. Znowu jakiś okrutny człowiek chciał mu przeszkadzać w odpoczynku. Ma za swoje. (To do Was popaprani wielbiciele pluszaczków. Lewactwo, tfu.).

To własnie przez takich idiotów jak ty dochodzi do tragedii. Właściciele agresywnych ras powinni sami najpierw poddać się badaniu psychiatrycznemu czy aby ich deb***izm nie przejdzie na zwierzę. Psy gryzą, bywają agresywne i niezrównoważone ale najczęsciej są to zwierzęta którymi nikt się nie zajmuje, nikt ich nie szkoli, nie socjalizuje tylko zamyka w kojcu albo przyczepia na łańcuch. Takie psy to nie zabawki, w ogóle zwierzęta nie są zabawkami i jeżeli postanawia się przygarnąć zwierzę trzeba samemu być na tyle odpowiedzialnym aby się tym zwierzęciem zaopiekować. Miska jedzenia nie wystarczy. Decydując się na psa rasy groźnej nalezy zawsze sprawdzić jego pochodzenie, wszelkie mieszańce zazwyczaj dziedziczą skłonności agresywne po rodzicach, więc takich psów raczej nie powinno się kupować czy przygarniać. Inna sprawa to fakt iż zwierzę może przejawiać zachowania agresywne w stosunku do słabszych wg niego osobników kierując w ich kierunku agresję. Prawda jest taka, ze nie możemy przewidzieć zachowania zwierzęcia ale mozemy te złe nawyki wyeliminować i nauczyć zwierzę aby reagowało na nasze proste komendy. Jeżeli wszelkie sposoby nauczenia psa tego typu poprawnych reakcji zawodzą i zwierzę nadal jest agresywne wówczas najlepszym rozwiązaniem jest jego uśpienie, niestety. W domach gdzie są małe dzieci to one zazwyczaj stają się ofiarą niezrównoważonego psa dlatego zawsze warto pomyślec nad solidnym przeszkoleniem naszego pupila zanim postanowi sam kogoś pogryźć lub po prostu zrezygnować z posiadania zwierzęcia w domu.