Sobie zrób winietke na wychodzenie z domu. Niektórzy mieszkają w innym mieście a np do pracy muszą dojeżdżać do Lbn. Nie wszyscy mają tak dobrze jak Ty i nie mieszkają w centrum. Po za tym to dużo jest też wypadków w których uczestniczą lublinianie więc dziwi mnie to że tak twierdzisz. Widzę że bardzo gościnny jesteś nie ma co. Pozdrawiam-ella napisał:polo? ojjj redaktorze, mimo iż jestem kobietą potrafię dostrzec znaczek abartha wiec jakby nie patrzeć i pod którym kątem jest to fiat i nie seicento bynajmniej, bo sejek stoi dalej razem z citroenem. na alfe też to nie wygląda ehhh... ale nieważne. ważne jest to, kiedy w końcu mieszkańcy okolicznych wiosek przestaną demolować lublin - jak jest jakiś gruby wypadek to kraśniki łęczne i inne hamburki - a winietki porobić to i miasto się wzbogaci i korków nie będzie ))
|
|
Dwa były - redaktor napisał... Widocznie tamtędy nie jeździłeś, bo tam akurat tak jest. |
|
hahaha, dziady zazwyczaj maja takie predyspozycje |
|
że wam się wszystkim chce sprzeczać o bzdury typu baba zły kierowca, nie taka marka samochodu, po co ?? Zakręt i zjazdy w tym miejscu są tragiczne osobiście uważam je za jedne z niebezpieczniejszych miejsc bo w grę wchodzi też przeważnie duża prędkość. Po nich się trzeba nauczyć jeździć są tam takie 2 studzienki w kierunku do Piask i samochodem aż gibie jak się na nie najedzie (niby je próbowali podnieść ale dalej dołki zostały) i od teko własnie są fotoradary żeby je stawiać w takich miejscach gdzie jest naprawdę niebezpiecznie.
|
|
okropni kierowcy, szczególnie kobiety i to piszę ja-kobieta. Lewy pas !!!! jest do wyprzedzania i "szybszej" jazdy, no ale ostatnio wysyp blondynek które jadą 40km/h i mają w duxxxxpie innych użytkowników.Niech się stukają ile wlezie-naturalna eliminacja jezdzącego bezmózgowia.
|
|
tam na zjeździe od strony Piask powinno być ograniczenie do 50km/h. Tylko na sam zakręt. nie jestem zwolennikiem ograniczeń, ale tam wypadków jest za dużo. Ten zakręt jest zdradliwy, bo zwiększa się jego kąt - w czasie jego pokonywania trzeba odrobinę zwiększyć kąt skrętu. Jak się jedzie na granicy przyczepności, to poślizg gotowy. A to jest zagłębienie, osłonięte wiaduktem = dłużej utrzymuje się woda/śnieg, łatwiej zamarza itd. Jeżdżę tam codziennie i owszem można bezpiecznie pokonąć ten zakręt jadąc wyraźnie szybciej niż 70 km/h. Ale jak widać nie wszyscy to potrafią a stwarzają zagrożenie nie tylko dla siebie.
|
|
Pędziła ile fabryka dała .
|
|
Bardzo proszę osobę poszkodowaną o kontakt 519 606 402
|
|
Lewy pas jest tylko do wyprzedzenia. Opcja "szybszej jazdy" to w Polsce tak się utarło. Jedzie się prawym pasem na 100000km/h jak chcesz, a zjeżdzasz na lewy w momencie wyprzedzania pojazdu, ale to akurat szczegłół. Fakt taki, że jak ktoś zapieprza po drodze, nie dostosowując się do warunków jazdy, to tak się kończy. Szkoda tylko tych, którzy jechali przepisowo od drugiej strony |
|
oba zakręty jadąc od strony świdnika są zdradliwe nawet przy niezbyt dużej pędkości / ten przed zjazdem z makro i ten na którym dziś był wypadek/. Pora coś zrobić z tym złym wyprofilowaniem zakrętów aby uniknąć nieszczęść
|
|
pewnie dopiero co po egzaminie i jakos ktos zapomnial nauczyc ja co sie robi w poslizgu bo wazniejsze jest prawidlowe parkowanie
|
|
Popieram to już nie pierwszy taki wypadek w tym miejscu !!!! |
|
Halo drogowcy i inne władze!! Czekacie na śmierć niewinnych ludzi (jadących z przeciwnego kierunku) żeby zrozumieć że w tamtym miejscu, na pasie zieleni należy zamontować bariery ochronne ?? Czekajcie dalej, będziecie mieli krew niewinnych ludzi na rękach. Oby nie... |
|
Za jaki procent odszkodowania podejmujesz temat ? |
|
W swoim mózgu sobie baranie zamontuj barierę ochronną żeby zrozumieć, że tam jest ograniczenie do 70km/h! Jakoś setki razy tamtędy jeżdże z przepisową prędkością i ani razu tam się "nie wysypałem"! Szukacie w pi*ździe mózgu, że: drogowcy winni, że koleiny ,itp. -a sami macie "koleiny' w swoich mózgach, i źle wyprofilowane zakręty w klepkach mózgowych! Jeśli ktoś postawił znak "ograniczenie do 70km/h" to ma być to max 70km/h ! -curwa jego mać! |
|
1. Baranów poszukaj sobie w swojej rodzinie.... 2. Zrozum że znak "ograniczenie do 70km/h" nie powoduje że wszyscy jadą <= 70km/h, znak nie wyhamuje tych mądrych inaczej 3. To że ty sobie poradzisz z tym zakrętem to bardzo fajnie, bardzo ci gratuluje... ....tylko jak ci jakiś idiota jadący z przeciwka przeleci przez pas i przy*** ci w maskę, to będziesz inaczej gadał o ile będziesz jeszcze mógł 4. Jest cała masa ***** którzy sobie nie radzą za kółkiem i na tym zakręcie i te pierd***** bariery, mają mnie, ciebie i innych jadących z przeciwnego kierunku, chronić przed takimi ******** ps. 70 km/h w dzisiejszą poranną pogodę kończy się jak na obrazku.... i co ci po tym znaku ? Jak by były bariery to by był rozbity 1 a nie 4 pojazdy |
|
Szukalem baranów w swojej rodzinie -ale ich nie znalazłem Ojciec mój sporo lat jeździł w delegacje po Polsce -i jakoś dotąd żyje "nierozbity"... Ja od 4 lat mieszkam w LBN blisko tego zakrętu i setki razy tamtędy jeżdże -no jakoś sie nie rozbiłem...Poza tym: ja już 20 lat spędziłem za kierownicą, a wypadku nie mialem -co nie znaczy, że jestem "zawalidrogą"... A jeżeli chodzi o prędkość, to jest coś takiego jak "prędkość bezpieczna" i trzeba ją dopasowac do warunków na drodze! I jeszcze coś: nawet tych, którzy "lecą" na Ciebie z naprzeciwka przez pas zieleni na dwupasmówce można przewidzieć i "wyczuć"! -ale o czym ja teraz mówię, skoro wielu kierowców nie umie przewidywać sytuacji na drodze |
|
Wow ale ty jesteś oh i ah, normalnie drugi Kubica albo przynajmniej Hołowczyc, upss tu mi trochę porównanie nie wyszło bo "Hołek" czegoś tam ostatnio nie przewidział a ty potrafisz wszystko przewidzieć. Ty nawet nie tylko przewidujesz i wyczuwasz ale nawet widzisz co jest za wiaduktem a co za zakrętem. Ty pewnie nawet potrafisz dopasować prędkość bezpieczną nie tylko sobie ale i kierowcy jadącemu z przeciwka... pełen szacun |
|
Aż się wypowiem, bo mnie krew zalała. Babka nie jechała z naprzeciwka z tego zakrętu wypadając - bo to by każdy zauważył (no, może nie każdy:)), ale wyskoczyła z pasa zieleni z ogromną prędkością, i wcale nie prosto z naprzeciwka, ale z boku skosem. Przypominam, że alfa była po prawej stronie, a więc odległość do niej równała się tylko szerokości dwóch pasów obok. Ciekawe, czy przy wozie, który atakuje z boku, można było gdzieś uskoczyć w ułamku sekundy. zakładjąc, że na wysepce wytraciła połowę prędkości i jechała 100 (czyli po wysepce miała 50, a pewnie więcej, ale liczmy dla 50) km/h. Przyjmując szerokość pasa, to wychodzi 0,2 s na reakcję. Doliczmy nawet ten pas zieleni, ale to i tak 0,3 s, no i zakładamy, ze kierowca mógł to zobaczyć. No i gdzie uciec? w lewo nie da rady, bo to tylko walnięcie w bravo, tylko w innym miejscu, a po prawej wysepka. A zresztą 0,2 sek? Kurcze. Dobrze, to alfa, to przynajmniej babka nie zginęła. Alfa miała 7-9 poduszek (zależnie od modelu), w tym na nogi kierowcy. A gdyby to był starszy samochód? Albo ciężarówka? Acha, gratuluję bezwypadkowej jazdy - pozazdrościć i byle tak dalej. Do tej pory też myślałem, że da się uniknąć takiego zdarzenia. Aż do teraz. Pozdrawiam! |
|
dla bambo75 to pikuś, on przewiduje wszystko, reaguje w 0,0000269 sek, nie potrzebuje barier ochronnych na pasie zieleni, nawet poduszki wymontował z auta bo po 20 latach za kierownicą stwierdził że mu nie potrzebne bo nie miał wypadku i mieć nie będzie. Nie wiesz co trzeba było zrobić w takiej sytuacji ? On by to przewidział i uciekł by autem w lewo do Obi albo do Makro. Jeszcze raz.... jak by były bariery to by był rozbity tylko 1 samochód, ale widać niektórzy tego nie rozumieją i ich to nie przekonuje do zamontowania barier. |
Strona 2 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|