stadion Lublinianki

Zastanawia mnie dlaczego i jakim prawem Żydzi protestują w sprawie przebudowy stadionu.Czy mają jakieś prawa własnościowe do tego terenu - czy był tu cmentarz ?( chyba nielegalny taki sam sztuczny problem jest z postumentem z placu przy Ratuszu), z wypowiedzi ludzi nie mają.Sprawa gminy Żydowskiej- to czysta dziadowszczyzna( nie chcę tu nikogo obrażać), podatków nie płacą, utrzymują się z dotacji gminy lublin ! ( dostają 2,500 zł miesięcznie). Tak,tak zapewne o tym nikt Lublinianom nie napisał jakim prawem trwoni się nasze podatki. Już widzę jak ostrzą na mnie za prawdę zęby.Oddano szkołę rabinacką za którą Żydzi dostali pieniądze i wrzeszczą dalej, taki to już jest naród.Powiedzą że jestem anty Żyd ( tak prawidłowo brzmi po Polsku) - to nie jest prawda.Niech swój biznes prowadzą w USA, z Polski dobrowolnie wyjechali po 1968 roku na własną prośbę.Komunista Gomułka dał im paszporty w jedną stronę i to wszystko, pozostawili po sobie niezapomniane wrażenia budowy PRL-u i urzędów typu ,,Informacja Wojskowa oraz UB" , kosztów tych nikt nam do dzisiaj nie zwrócił , szczególnie dotyczy to Lubelszczyzny.Sprawa muzeum na Majdanku - nowy Żydowski problem , i tylko oni uzurpują sobie prawo do decydowania o infrastrukturze cmentarnej obok obozu.Chodzi oczywiście o wybudowanie spopielarni , to oczywiście nie podoba się Żydowskiej gminie - dlaczego,tego nie bardzo wiem.Taki obiekt nie jest i nie będzie obiektem profanacji terenu, osobiście jestem za wybudowaniem( jestem katolikiem i mnie taki obiekt nie straszy) spopielarni.Zobaczymy co przyniesie nam nowy rok i jakie nowe problemy z tego powodu się pojawią, ja jako Lublinianin straciłem cierpliwość do takich metod( moi znajomi również).Czas najwyższy aby władze miejskie powiedziały stanowczo nie i zaczęły egzekwować podatki, wrzaski garstki cwaniaków nas nie interesują tylko konkretne efekty.Co do budowy Plazy- zgoda była powszechna ,problemu z profanacją też nie było.Mój znajomy twierdził że obok cmentarza były tylko Niemieckie lazarety i nic więcej, dlatego tak gładko poszło z gminą Żydowską która oczywiście rościła sobie własne zdanie.W jakim celu to chyba wie tylko inwestor.

Tak, w miejscu tym był rzeczywiście cmentarz. Oto link do zdjęcia cmentarza: http://bi.gazeta.pl/im/8/6220/z6220268X.jpg Wieniawa była miasteczkiem żydowskim z rynkiem, magistratem, kirkutem i bożnicą. z Gazety Wyborczej: "Do tej pory o żydowskim cmentarzu wiadomo było niewiele. Wieniawa właściwie przestała istnieć, gdy w 1940 roku Niemcy przesiedlili wszystkich mieszkańców do getta na Podzamczu. Została niewielka społeczność chrześcijańska, którą okupanci wysiedlili w 1942 roku i zaczęli niszczenie dzielnicy, z której nie pozostał kamień na kamieniu. Kirkut zrównali z ziemią, a macewy wykorzystywali m.in. do budowy ulic (...) Ta fotografia to prawdopodobnie jedyne znane zdjęcie żydowskiego cmentarza na Wieniawie, o który dzisiaj toczy się spór między gminą żydowską, a norweskimi inwestorami. Mimo że kirkut przetrwał jedynie na tym zdjęciu, to dla Żydów istnieje do dziś, jako święte miejsce, którego nie wolno naruszać." Jeśli chodzi o mnie to cięzko stwierdzić czy Żydzi mają słuszność czy nie. Pewnie jak zawsze dopną swego. A sprawa Jeshiwy to cyrk :/