To już paranoja, że dyrektorka placówki nie wie , co znajduje się w gablotach na wystawie! Pełna kompromitacja i wstyd !!! Czy teraz , ktoś odpowie za wprowadzanie świadomie w błąd organów ścigania? Rozumiem, gdyby te przedmioty ukryte był w piwnicach, czy na strychu muzeum, ale są w gablotach, a ktoś składa zawiadomienie, że ich nie ma?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz