Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Pijany mężczyzna wtargnął pod nadjeżdżający samochód. Miał ponad 2 promile

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 29 grudnia 2019 r. o 12:39 Powrót do artykułu
i kto będzie płacił?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Każdego roku ponad 50 milionów złotych kosztuje podatników skutki działań pijaków wobec których rządzący nic nie robią by przerwać proceder płacenia pieniędzy na utrzymywanie tego bydła. Powodują wypadki zabijać ludzi okaleczając przykładają się do rozbijania rodzin powodują grabienie pieniędzy z ZUS-u NFZ-tu i innych instytucji które pomagają ludziom biednym ale takim którzy dali coś temu krajowi. Większość społeczeństwa powinno zrozumieć że pomoc tej grupie społecznej mija się z celem bo według badań nie ma żadnych szans by dużą większość alkoholików wróciła do społeczeństwa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I całe szczęście po zmianie przepisów winny będzie kierowca.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jechałem i musiałem stać, bo było wahadło. Policjant (jeden) "regulujący" ruchem miał tylko latarkę z czerwonym światłem. Z odległości ok 30m, w nocy trudno zgadnąć o co mu chodzi. Jechać, czy nie jechać, oto jest pytanie. Dziwne, że policyjny samochód techniczny nie ma na wyposażeniu latarek z zielonym światłem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sprzedaż alkoholu przez rząd i czerpanie z tego korzyści powinno być ścigane przez prawo i sprawiedliwość jako przestępstwo pierwszego stopnia!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gdyby do tego wypadku doszło po 1 stycznia 2020 r. za sprawą nowych przepisów dla kierowców i pieszych, za sprawcę tego zdarzenia byłby uznany kierujący pojazdem, bo takie pijane piesze bydło będzie miało bezwzględne pierwszeństwo nie tylko na przejściu dla pieszych, ale także na chodniku zanim wejdzie na przejście. Obawiam się, że dobry papuga wsadziłby do więzienia kierowcę, który nie udzieliłby pierwszeństwa pieszemu, który jeszcze nie wyszedł z domu a siedział na sedesie!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gdyby do tego wypadku doszło po 1 stycznia 2020 r. za sprawą nowych przepisów dla kierowców i pieszych, za sprawcę tego zdarzenia byłby uznany kierujący pojazdem, bo takie pijane piesze bydło będzie miało bezwzględne pierwszeństwo nie tylko na przejściu dla pieszych, ale także na chodniku zanim wejdzie na przejście. Obawiam się, że dobry papuga wsadziłby do więzienia kierowcę, który nie udzieliłby pierwszeństwa pieszemu, który jeszcze nie wyszedł z domu a siedział na sedesie!
 Bzdura. Pierwszeństwo pieszego przed przejściem, to nie ierwszeństwo pieszego na drodze ekspresowej w miejscu niedozwolonym do przechodzenia przez jezdnię. Sam przepis można uważać za niemądry, ale pisanie takich głupot średnio ma sens w walce o nie wprowadzanie tych zmian.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...