Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Oboje musieli wyjść do Apteki - to się kupy nie trzyma. Po za tym jak by ktoś nie znał Lublina najbliższa Apteka CAŁODOBOWA jest kilkaset metrów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zwróćcie dzieci rodzicom i się nie wpierdalajcie w sprawy rodziny. Ich dzieci, ich sprawa. Kowrinista.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nie może gnojek spać tylko szwęda się po ulicach
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A co robiła kobieta o 3 w nocy na Lubartowskiej? To się nadaje do prasy!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Do apteki monopolowej?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oboje musieli wyjść do Apteki - to się kupy nie trzyma. Po za tym jak by ktoś nie znał Lublina najbliższa Apteka CAŁODOBOWA jest kilkaset metrów.
Wyszli (no sama kobieta by nie poszła męża wzięła) syn spał, obudził sie i co? chodu... Kobieta przejeżdzająca zauważa dzieciaka, dzwoni na milicje(zamiast sama spróbować ustalić rodziców) czeka na milicje , milicja ustala miejsce zamieszkania (30minut minimum) w tym czasie para(choć możliwe że sam mąż wraca do domu, małolata brak, pogoń poszukiwania, telefony po rodzinie, milicja zajeżdza na adres (ich nie ma bo przeciez szukaja małolata) dziecko jest wywozone do szpitala(niczym pies do weterynarza !) rodzice po odczekaniu kilkugodzin( jakby przyszli wcześniej o. dyżurny kazałby im iśc do domu bo za mało czasu minęło by stwierdzić zaginięcie...) tam zamiast cieszyć sie z tego ze milicja wie gdzie dziecko i wywiązała się ze swoich PODSTAWOWYCH OBOWIAZKÓW wynikających z ustawy o "Policji" , dowiaduje się ze jedyne szczęście w ich życiu jest w szpitalu, im grozi grzywna, areszt albo ograniczenie lub utrata praw rodzicielskich... Ja wiem to jest chore i trudno to zrozumieć... Ale tak to ( w dużej mierze dzięki nam, wyborcom , obywatelom CENZOROM SPOŁECZNYM!!) wygląda... To Państwo dziąła za nasze i powinno dla nas! Nie my robimy na nich... My mamy czuć się pewnie i bezpiecznie....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zabrać im prawa rodzicielskie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
buhaha, do apteki. Chyba po wodę brzozową.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W tym szpitalu leże z moja córeczka jest też chłopczyk ma na imię Karol. Jest bardzo dobrym dzieckiem, bardzo dużo potrafi jak na 3 latka, jest opiekuńczy wobec mojej córki. Widać że nie był chowany w patologii. Nie wiem jak ci rodzice mogli zostawić takiego malucha. Teraz jest ti sam pielęgniarki na zmianę że mną i moim mężem zajmują się dzieckiem. A on biedactwo wczoraj plakal bo chciał do mamy. Jak można być tak bezdusznym i pozostawić malucha.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy ktoś wie, czy ten Maluch wróci/ wrócił do domu? I czy w ogóle ma gdzie wracać?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po pierwsze dziecko nie ma rodzicow tylko nieodpowiedzialna matke. Po drugie sad zabral dwojke dzieci matce ale rodzina Zastepcza chlopczyka jeszcze nie zabrala. Drugie dziecko juz nie jest z matka. Sad zabral dzieci bo matka jest czesto pjana Nie pracuje i tez lubi inne substancje. Po trzecie dzieci mialy innych ojcow. Obydwaj ojcowie popelnili samobojstwo przez Powieszenie. Tylko czrownica moze do takiej sytuacji doprowadzic. Po czwarte matka Karola jest w ciazy z trzecim dzieckiem i z kolejnym"ojcem" (Ciekawe czy ten tez sie powiesi.) Jak cos piszecie tosprawdzcie fakty. To jest bardzo ciekawe i okrutna historja ktora warto opisac ale musi to zrobic madry dziennikarz a nie zakichany pismak.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...