Mam bardzo pozytywne odczucia po dwukrotnym pobycie na SORze w SPSK przy ul Jaczewskiego. Bardzo profesjonalnie i z kulturą zostałam przyjeta, wykonano kilka badań i KT, USG bo była taka potrzeba powiedział lekarz i pokierował mnie dalej jak mam postepowac..dał zwolnienie lekarskie na ten dzień, a spedziłam tam kilka godzin.Ludzie-pacjenci są osobami chorymi, nikt nie trafia na SOR zdrowy, ale rodziny które z nimi przychodziły były okrutne w zachowaniu.To wstyd że nie potrafią się zachować kulturalnie , a od innych wymagaja najwyzszego stopnia kultury.Zacznijcie od siebie..Ci wszyscy którzy potraficie tylko szukać "dziury w całym".
|
|
Ja również mogę pozytywnie wypowidzieć się o SOR przy Jaczewskiego.Pod koniec lipca w godzinach popołudniowych trafiłem na SOR.Stosunkowo szybko zostałem zarejestrowany,pobrano mi do badania krew,wykonano EKG.Po niedługim czasie zajęła się mną pani doktor (neurolog),zleciła kroplówkę i bodajże tomograf.Ponieważ "trochę" trzeba było poczekać "na opis",pani doktor zakończyła dyżur.Jak się wkrótce okazało,moje dolegliwości przekazała kolejnej lekarce przybyłej na "nockę".Po otrzymaniu opisu wyniu tomografii,lekarz z SOR zadecydowała o skierowaniu mnie na oddział neurologiczny.Pomimo stresu - bardzo miłe zaskoczenie.Pai doktor -adiunkt-bardzo sympatyczna,uśmiechnięta (inne lekarki również,pielęgniarki także) są bardzo zaangażowane w swój zawód.Po kilkudniowym pobycie,wykonaniu kilku poważnych badań zostałem w stanie dobrym wypisany do domu.
Reasumując:począwszy od SOR (ratownik medyczny p.Wotek),poprzez lekarza dyżurnego aż po oddział neurologiczny-moim zdaniem wykonali "kawał dobrej roboty.I tą drogą składam podziękowanie i jednocześnie biorę w obronę SOR przy ul.Jaczewskiego.
I tu moja uwaga:na SOR przywożono sporo menelików,pijaczków i innych szumowin.Z tego powodu personel SOR zostaje oderwany od pacjenta tylko po to aby w pierwszej kolejności zająć się zarzyganym i zasikanym pijakiem.
P.S.Jak to dobrze że wkrótce nastąpi reaktywacja wytrzeźwiałki )przy ul.Północnej)
|
|
Artykuł sponsorowany. Artykuł sponsorowany.
|
|
..racja...to jest bardzo dobry szpital i bardzo dobrzy kompetentni lekarze...POZDRAWIAM ODDZIAŁ KARDIOLOGII...
|
|
Wspaniale, że są jeszcze takie miejsca. Szkoda tylko, że tak mało, chociaż za takie pieniadze jakie na to płacimy powinniśmy dostać pomoc wszędzie... Czyż nie taką obietnice składali wybierając ten zawód? Brawa dla tego oddziału
|
|
To chyba zaproszenie na SOR do SPSK4. Kolejka jeszcze bardziej wzrośnie. A może to napisał ktoś z pracowników SOR przy Al. Krasnickiej
|
|
Płacimy składki i leczymy się prywatnie bo szkoda zdrowia i czasu. Więc po co te składki?Bo nikt nie pyta tylko na siłę sku***syny zabierają!!! |
|
Ci jęczący w Lublinie...Przyjeżdżajcie do Puław...Tu dopiero jest cyrk na SOR.TRAGEDIA! :(
|
|
żałosny artykuł..... jak wypracowanie z języka polskiego w kalsie 5
|
|
Zgadzam sie !!! Ten szpital to na prawde bardzo dobrze prosperujaca placowka! Serdeczne pozdrowienia w szczegolnosci dla pan pielegniarek i poloznych oraz lekarzy ginekologow z III kliniki ginekologii. Jesteście rewelacyjni!!!
|
|
Szkoda tylko że tak mało płacą pracownikom? Nie mówię tu o lekarzach, a o innych bo to przecież moloch.
|
|
Hmm można byç i lekarzem i człowiekiem.Lekarzem z powołania człowiekiem z wychowania ;)
|
|
wow :) w końcu jakaś pozytywna historia związana z lekarzami :) - trzeba takich więcej, niech się inni lekarze (i pacjenci :) ) uczą
|
|
TO TYLKO PROWOKACJA , TAKIE TM DOLEWANIE OLIWY DO OGNIA
JAK TO SIĘ MÓWI : UDERZ W STÓŁ....................
|
|
NIE POLECAM TEGO SZPITALA A ZWLASZCZA DR TARKOWSKIEJ LARYNGOLOG WREDNE BABSKO
|
|
to prawda Doktor Agnieszka to super kobieta wszyscy sa mili dla siebie,bez kłótni i bez zadnych łask,wszystko wyjasnia :)
|
|
W PSK4 najlepszym fachowcem jest pani doktor Katarzyna Jankiewicz.....leczyłam się u niej to wiem ....... :)
|
|
Czy aby ten pacjent rzeczywiście był w tym szpitalu? Może jeszcze napisze o 1 osobowych salach, klimatyzacji w SOR, braku stojących i oczekującycn choziażby na miejsce na krześle, braku zaduchu, braku płaczu, braku jęków godzinami czekających na wyniki badań, braku tych, co po godzianch oczekiwania wyciągją sobie samodzinie wkłucia snują sie w poszukiwaniu drogi wyjścia do domu.
|
|
Mi ten szpital, tak się składa, że również reumatologia, uratował życie. Leżałem tam już kilka razy i naprawdę dobrze wspominam podejście lekarzy i fachową pomoc jakiej mi tam udzielono.
|
|
tak jest chyba wszędzie, jak nie pójdziesz prywatnie do lekarza to mozesz już tylko umierać, lekarz rodzinny da skierowanie do specjalisty i ręce umywa, nfz ma cię gdzieś- w tym kraju by się leczyc to trzeba mieć pieniądze
|
Strona 2 z 4
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|