Autobus gwałtownie zahamował. Pasażerka trafiła do szpitala

"a jego pasażerka uderzyła się w szybę i trafiła do szpitala." Na szczęście autobus jechał tuż obok szpitala i pasażerka po odbiciu o szybę poleciała bezpośrednio do szpitala. Dziennikarz "gr" nie wspomina jakich obrażeń doznała pasażerka uderzając o szpital.

..jego pasażerka uderzyła się w szybę... gdzie ta pasażerka ma szybę ?? chyba o szybę albo głową w szybę ale nie w szybę.

bo pozatrudniali w mpk woźniców przeszkolonych z murarzy, piekarzy i kij wie czego jeszcze. Od 5 lat widać spadek jakości i bezpieczeństwa pojazdów prowadzonych przez tego typu kręcikółka.

Dlaczego pasażerowie nie trzymają się poręczy podczas jazdy???

Dlaczego pasażerowie nie trzymają się poręczy podczas jazdy??? W samochodach osobowych wszyscy powinni zapinać pasy a w autobusie zapominają, że pojazd jest w ruchu!!!

W taki sposób w tamtym roku w autobusie złamałam nos. Do tej pory nie mogę normalnie oddychać, po operacji.

Słuszna uwaga.Zupełnie jak w starym powiedzeniu: szedł chłop bez most przez czapki.

undefined napisał:

bo pozatrudniali w mpk woźniców przeszkolonych z murarzy, piekarzy i kij wie czego jeszcze. Od 5 lat widać spadek jakości i bezpieczeństwa pojazdów prowadzonych przez tego typu kręcikółka.

 Prezes bierze ponad 20 tysięcy miesięcznie więc kierowca musi być tani żeby się budżet dopinał. 

pasażerce należy się odszkodowanie i zadośćuczynienie z oc pojazdu więcej info 513 996 555

Też jeżdżę komunikacją miejską i nic mi się nie dzieje. Czasami po kielichu też się zdarza ale wtedy wzmagam CZUJNOŚĆ aby nic się nie stało. Sam jestem kierowcą i WIEM że trzeba czasami ZAHAMOWAĆ gwałtowniej. Więc ludzie TRZYMAJCIE się poręcz podczas jazdy a nie tylko szukajcie winy U KIEROWCY.

ta to bywa jak zamiast się trzymać ,trzyma się komórkę

pasażer nie ma obowiązku obserwowania drogi i kurczowego trzymania się fotela, a stojący pasażer nie ma szans przy gwałtownym hamowaniu nawet gdy się czegoś trzyma. Zauważcie że teraz gdy autobusy wyposażone są w automatyczne skrzynie biegów kierujący nimi pozwalają sobie niejednokrotnie na brawurę. Mieszkam naprzeciwko przystanku i codziennie widzę te nowsze autobusy "startujące" z zatoki niczym bolidy Formuły I. Nawet przegubowce. Co na to ZKM?

A gdzie jest ztm lublin żeby nauczyc nowych kierowców zeby nauczyli sie jezdzić bo to nie pierwszy incydent z udziałem kierowców którzy nie potrafią jezdzić

Prawda jest taka, ze autobusy jeżdżą tragicznie. Start z przystanku az wbija w fotel, za chwile gwałtowne hamowanie, bo czerwone światło. Brakuje płynnej jazdy a jest takie szarpanie i pośpiech (do świateł, gdzie sie stooooi). Niektórzy chyba zapominają, że wiozą ludzi a nie węgiel. Zauważyłam gwałtowny wzrost brawury w ciągu ostatnich kilku lat.