Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Brianna Kiesel (Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS): Jestem dumna z drużyny

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 9 kwietnia 2019 r. o 15:03 Powrót do artykułu
Dzieki Brianna ze gre w naszej druzynie , za twoje pozytywne nastawianie w kazdym meczu , kibice w Lublinie o Tobie nigdy nie zapomną , praktycznie w kazdym meczu nasza najlepsza zawodniczka na parkiecie , powodzenia w dalszej karierze koszykarskiej
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy w tym naszym Lublinie naprawdę nie znajdzie się firma/firmy, które wsparłyby finansowo klub, po to, żeby tak klasowa, wspaniała i sympatyczna koszykarka grała dla naszego miasta w następnym sezonie? Przecież taka zawodniczka mogłaby reklamować te firmy nie tylko podczas gry w naszej lidze, ale także choćby w trakcie sezonu WNBA w USA, bo jestem przekonany, że ona będzie uczestniczyć w tym roku w rozgrywkach tej zawodowej ligi amerykańskiej. Czasami jest mi faktycznie wstyd za taki prozaiczny egoizm i skąpstwo, jaki panuje w światku biznesowym - szczególnie w naszym regionie...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tu nie chodzi o egoizm, a bardziej o węża w kieszeni. Taki tutaj mamy klimat... kończyłem renomowaną szkołę średnią w tym mieście, potem studia - myślicie, że ktokolwiek z tych ludzi, z którymi grałem na wf garnęło się do sportu, czy chodziło na jakiekolwiek rozgrywki sportowe jako widz? otóż NIE, nie było nawet po weekendzie z kim pogadać o koszu, ręcznej, żużlu czy nawet nodze. Każdy tylko szpan i szpan. Pamiętam jak przed jakimiś wyborami w przerwie po I połowie na meczu koszykówki w hali im. Niedzieli stanęli do rzutów osobistych Urban (ten od nieruchomości z samoobrony), Muszyński (ostatnio coś z lotniska go pogonili) i ktoś trzeci (chyba Sobczak) - wszystkie oddawane rzuty to niedoloty (poza Urbanem), a dodatkowo tamci z czasem rzucali ,,spod jaj''! (Muszyński tu także nie dorzucał). A teraz zgadnijcie Jakie szkoły i uczelnie kończyli lubelscy politycy?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Właśnie odsłuchałem wywiadu wiceprezesa sekcji koszykarskiej Widzewa dla jednego z łódzkich portali (tułódź.pl). Otóż działacze tego klubu poszukują obecnie firmy w Łodzi, która podejmie się indywidualnego sponsoringu ich amerykańskiej rozgrywającej - D. Wilson. I rzeczywiście takiego rozwiązania należałoby poszukać także w przypadku Brianny u nas. Wiem, że to będzie droga przez mękę, ale to chyba jedyna możliwość, aby ona nadal cieszyła nas swoją grą w kolejnym sezonie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Łodzi chcą właśnie w ten sposób zatrzymać Wilson na przyszły sezon, szukając dla niej indywidualnego sponsora wśród łódzkich firm.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Występy w europejskich pucharach w następnym sezonie - obok oczywiście dobrego wynagrodzenia - to mogłaby być spora zachęta do tego, aby Brianna pozostała nadal w drużynie Pszczółek. Warto byłoby może zwrócić się do urzędu marszałkowskiego o pomoc finansową w tej sprawie. Niektóre polskie zespoły EBLK, także dzięki takiej właśnie pomocy, mogły zagrać w rozgrywkach EuroCup.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na Kiesel szans nie widzę. Co do Mistygacz to bym jej nie zostawial, poszukalbym kogoś młodszego Gretchen, Ossowska. Szewczyk wydaje się dobrą opcją - gwarantuje walkę zwycięstwa plus pomysły na mecz a nie ciągle to samo jak Szawarski
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gertchen raczej nie wyciągniemy z Widzewa, bo w Łodzi chcą mocniej powalczyć o ósemkę. Ossowska - byłbym na tak, ale na nią może być więcej chętnych klubów - przykładowo Gorzów, gdzie są w zasadzie tylko 3 Polki (Dźwigalska, Stelmach, Fikiel). Można byłoby jeszcze pomyśleć o Parysek-Bochniak z Poznania - to dość solidna i doświadczona ligowa zawodniczka mogąca grac na pozycjach 3 lub 4.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A moze warto sie zastanowic nad sprowadzeniem do nas Oksany Mołłowej ?, w slabej druzynie z siedlec byla to najlepsza zawodniczka i w kazdym meczu rzucala najwieej punktow dla swojej druzyny , tym bardziej ze chodza plotki ze nie jest pewne czy wogule druzyna z siedlec wystartuje do ligi w nowym sezonie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Siedlcach podobno miasto obcięło wydatki na wsparcie sportu zawodowego przewidziane na ten rok i chyba też na następne lata. Ale jeśli przyszłaby Mołłova, to co będzie z Rymarenko? Na tę chwilę Mołłova ma obywatelstwo ukraińskie (chyba że dane na basketligakobiet.pl są nieaktualne) i zaczyna nam się robić sporo tych zawodniczek zagranicznych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oksana Mołłowa miala w tym sezonie kapitalne statystyki punktowe w druzynie ktora byla naprawde slabiutka przez caly sezon, W meczu w lublinie siedlce zdobyly 58 punktow z czego 25 ona , a przykladowo w meczu z krakowem cala jej druzyna rzucila 60 a ona 20 , z bydgoszcza siedlce zdobyly 54 a ona sama 25. czy nawet w meczu jej druzyny z polkowicami potrafila rzucic 20 punktow, wiec moze warto zeby nasz sztab szkoleniowy sie powaznie zastanowil nad ta zawodniczka
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Greene, Labuckiene, Rymarenko, Butulija - do tego amerykańska jedynka - już mamy 5 zawodniczek zagranicznych. Mołłova byłaby 6 koszykarką spoza Polski, co spowodowałoby wówczas konieczność zapłaty 100 tysięcy złotych opłaty licencyjnej. Powstaje kwestia, czy klub stać na taki wydatek za licencję. W przeciwnym razie z którejś należałoby zrezygnować - pytanie z której zawodniczki?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
$ sezony w EBLK pokazują, że kluczem jest Amerykanka na pozycji rozgrywającej! to od niej trzeba budować skład
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie tylko rozgrywająca, ale też i podstawowa środkowa z USA. Poprzedni sezon pokazał to bardzo wyraźnie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeśli Pszczółki nie będą grały w Eurocup to nie mogą wykupić licencji dla 6 zawodniczki nawet jeśli by chciały. 100 tys może zapłacić jedynie zespół grający w pucharach
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Green i Rymarenko z zawodniczek zagranicznych to klub powinnien obowiazkowo zatrzymac u nas, a co do Butuliji to mam jakos mieszane uczucia co do jej gry w tym sezonie i ten sezon byl napewno gorszy w jej wykonaniu niz wtedy kiedy przychodzila do lublina i zaczynala gre u nas
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Krążyły swego czasu plotki, że Mołłova ma podobno otrzymać nasze obywatelstwo. Ale ile w tym prawdy, to trudno powiedzieć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Amerykańska środkowa też, ale jak mamy Litwinkę i ew. Magdę Szajtauer to nie jest priorytet. Uważam, że ważniejsza jest budowa zespołu od Polek i europejek bo Amerykański rynek jest nad podażowy i zawsze można kogoś sensownego wyciągnąć nawet w styczniu (pokazały to m.in. Sosnowiec i Ostrovia). Butulija grała przeciętnie, ciągle jakaś taka zmęczona, kontuzja nie wyleczona chyba i stąd chyba najsłabsze ogniwo w obronie po rozwiązaniu kontraktu z James - ale i tak zamiast niej i/lub Rymarenko wolałbym Mołłovą
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oczywiście my tutaj sobie dyskutujemy, ale jest jedna podstawowa kwestia BUDŻET na nowy sezon to od niego zależeć będzie wszystko, ale mam nadzieje że Owczarzak czy Trzeciak czy Cebulska czy inna Polka nie będzie pierwszą rozgrywającą
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie jestem pewny, czy Labuckiene będzie w stanie wytrzymać grę na tablicach przeciwko zawodniczkom z USA z innych drużyn przez większą część meczu - dlatego potrzebna jest taka środkowa jak Nikki. A Magdę należałoby może częściej ustawiać jako zmienniczkę dla silnej skrzydłowej - bez względu na to, czy byłaby to Rymarenko czy też np. Mołłova.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...