ciota !
|
|
ZAPIĆ, a nie zabić... źle usłyszeli ;)
|
|
Jednego wozu strażackiego mniej: "Dzisiaj przed południem zastęp z JRG Krasnystaw został zadysponowany do wypadku z udziałem samochodu osobowego i ciężarówki w miejscowości Małochwiej Duży.
Gdy dojeżdżali na miejsce kierujący średnim samochodem ratowniczo – gaśniczym MAN na ostrym zakręcie stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do przydrożnego rowu i przygniótł znajdujący się tam samochód osobowy marki Volkswagen, który wcześniej również wpadł w poślizg.
Kierowcy osobówki, który w tym momencie poza pojazdem i strażakom na szczęście nic poważnego się nie stało."
|
|
widocznie żona zabrała mu wszystkie pieniądze z 500+ i chłopisko nie miał za co dalej pić
|
|
Dlaczego wszyscy reagują, jak chłop dorosły wszystkim oznajmia, że się wyhusta. To jest brednia, bo ten, co chce się powiesić nikomu o tym nie mówi. Takim bucem bym sobie d. py nie zawracał. Szkoda służb.
|
|
Jakiś czas temu napisałem na pewnym forum w polskim internecie, że chcę popełnić samobójstwo. Napisałem też nawet, jak chcę to zrobić i kiedy. Okazało się, że ktoś w Polsce zadzwonił na policję, a polska policja skontaktowała się z policją w tym kraju, gdzie teraz mieszkam. Skutek był taki, że po 10 godzinach od wpisania posta zjawiła się w moim domu miejscowa policja i zabrała mnie do szpitala psychiatrycznego. Wyjaśnienie było takie, że nie mogą mnie zostawić samego i zabiorą mnie, żebym z "kimś porozmawiał". W szpitalu czekałem na "porozmawianie" przez całą noc i cały następny dzień, po czym odbyłą się rozmowa z psychiatrą, po której zostałem wypuszczony do domu. W miedzyczasie doszedłem oczywiście do wniosku, że grozi mi przymusowy pobyt w psychiatryku, więc zacząłem wszystkiemu zaprzeczać i wszystko pomniejszać. Jednak pobyt w poczekalni wśród ćpunów, świrów i wrzeszczących, czarnoskórych "strażników" był dla mnie tak traumatycznym przeżyciem, że gdy następnym razem będę chciał się zabić, to nikomu o tym nie powiem. Nie pisnę słowa, nie zasugeruję, nie wpiszę posta na forum, w ogóle będę udawał do ostatecznej chwili, że wszystko ze mną w porządku. Sądzę, że z ludźmi, którym "pomaga" policja, jest podobnie. Jeżeli ktoś taki chce się zabić, to po spotkaniu z policyjną "dobroczynnością" typu przymus - pała - psychiatra po prostu następnym razem wyjdzie z domu i się powiesi.
|
|
Policja tak pomaga że wywozi do psychiatryka i tam bardzo często się siedzi 3-4 tygodnie za nic a wychodzi z f20 czyli schizofrenią a po tem idzie się na rentę za free - znam takich kilku co tak ich uzdrowił profesor Domański i siedzą na rentach bo gdzie znajdą robotę z żółtymi papierami - ta pomoc policji i psychiatrów to taka niedźwiedzia przysługa ale jak sobie ktoś posiedzi trochę na rencie i się przyzwyczai to potem sobie chwali
|
|
Normalnie pytam się Po Co.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|