Bzdura. Nikt nie może jeżdzic po przejściu rowerem. Bez względu czy jedzie rowerem jako pieszy czy jako rowerzysta. Jakiś dziennikarz napiszę bzdurę a później ludzie ginął
|
|
Czyli wina rowerzystów, powinni przeprowadzać rowery, dla bezpieczeństwa nawet przejazdy dla rowerów powinny być wyjątkiem od reguły, choć w tym przypadku było tylko przejście dla pieszych i niewolno przejeżdżać rowerem.
|
|
w naszym mieście większość rowerzystów nie schodzi z rowerów na pasach - ciekawe ilu ich jeszcze musi zginąć, aby policja i straż miejska zaczęły za to karać ?
|
|
Bez sensu przepisy. Skąd mam wiedzieć kto ile ma lat czy powinienem się zatrzymać czy nie koniecznie.
|
|
Najlepiej jest w Lublinie na Al. Racławickich u zbiegu ulic Sowińskiego, Poniatowskiego. Tutaj to jest pełny przegląd kamikaze chodnikowców, którzy nie zważają na nic i na nikogo.
|
|
Uważam, że czy po pasach, czy też po ścieżce rowerowej powinien przez jezdnię rower przeprowadzać. Kierowca jak skręca to patrzy, aby nikogo nie potrącić na pasach, a w tym samym czasie może gnać jak to najczęściej bywa rowerzysta, który w momencie kiedy kierowca mając już puste pasy zaczyna ruszać, wjeżdża rozpędzony prosto pod koła. Czyja wina? Oczywiście kierowcy, bo powinien w tył spojrzeć, czy rowerzysta podjeżdża, czy nie, a jednocześnie powinien patrzeć nadal na pasy, bo przecież wejdzie w międzyczasie może wejść mu pieszy. KRETYNIZM!!!!!!!!!
|
|
Pasy, przepuść pieszego. OK. Jako kierowca wiem o tym i przestrzegam tej zasady. Gorzej chyba z pieszymi. Wkracza ostentacyjnie, z komóra przy uchu i śmiga jak żółw nie bacząc, że korek kilkadziesiąt metrów. Najlepszy przykład przy Bramie Krakowskiej. Nie poczekają minuty aby przejść w kilka osób tylko spacerują pojedynczo jeden za drugim. Paliwo, syf w powietrze. Nie ważne.
|
|
Pięknie ocenia się i krytykuje nie znając szczegółów zdarzenia. Wszyscy wieszaja psy na dzieciach a o kierowcy ani słowa. Sygnalizacja nie działała. Minął ścieżkę rowerowa i pierwsze pasy. Wjechał z impetem na skrzyżowanie. Nie zachował nawet minimum ostrożności. Dzieci stały i czekały aby przejść. Zatrzymał się samochód ciężarowy i przepuścil nastolatków. Może kierował strach dziećmi zamieszania na drodze bez sygnalizacji i zdecydowali się przejechać nie przejść, skoro przepuścil jeden kierowca. Drugi kierowca nie hamowal. Przewlokl dzieci kilkanaście metrów. Zapewniam państwa że dzieci popełniły błąd ale kierowca w tej sytuacji jest winien, to udowadniają przepisy. Nie skończyło to się lekkimi otarcia jak jest napisane. Jenen z chłopców jest nadal w szpitalu po operacji.. Drugi poobijany, obdarty ze skóry. Życzę państwu wyobraźni, większej analizy przepisów i bardzo dużo Szczęścia aby wasze dzieci i wy sami przestrzegali przepisów w 100 %.
|
|
Wielu kierowców zapomina że w mieście obowiązuje ograniczenie do 50 na godzinę i takie przejścia - wcześniej zresztą dobrze oznaczone - pokonują przy 75 i "nagle" pojawiają się tacy nierozsądni, prawie przestępcy na rowerach. W takiej sytuacji śmiało można ich rozjechać bo nie prowadzili swoich rowerów. Zanim zaczniecie rozliczać rowerzystów za przejeżdżanie przez przejścia (uważam że powinien być obowiązek zejścia i powtórnego wejścia przed KAŻDYM przejściem) zastanówcie ilu z was się nie zatrzymuje przy zielonej strzałce i prawoskręcie. Przypominam że czerwone światło to bezwzględny STOP.
Kierowca C,B i rowerzysta. Ojciec 12latka i 7 latka-rowezystów.
|
|
Dlatego zapraszam wszystkich rowerzystów zwłaszcza kamikadze chodnikowych niech potrafią że nie są tchórzami NA JEEZDNIĘ . Bo jak nie ma DDR tam jest wasze miejsce. To również zmusi kierowców do większej uwagi bo jak na razie to kierowcom jest wygodnie jak rowerzyści gonią chodnikiem a potem nagle pojawiają im się na pdp. Kierowcy muszą się pogodzić z współdzieleniem jezdni z innymi pełnoprawnymi użytkownikami dróg publicznych. A to,że kiedyś rowerzystów nie było i fajnie im było to już przeszłość i trzeba się do tego przyzwycajic że będzie ich coraz wiecej
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|