Czy warto jeszcze jeździć na saksy?

co się poprawiło? Może sytuacja tak, ale nie zarobki i mówcie o statystykach bo to nic nie mówi. Opłaci się jeździc nawet przy taki kursie walut. zarobków i tak nie dogonimy nigdy. a więc młodzi nie wierzcie w artykuły pisene przez niedoinformowanych dziennikarzy. Moja rada jak znasz język i nie boisz się pracy to zarobisz 4 razy więcej niż u nas a na życie wydasz niewiele więcej niż tu. a swoją drogą lubelszczyzna powoli staje się regionem jakby droższym niż wskazywałyby na to właśnie statystyki potweornie drogie mieszkania prąd komunukacja itd.

Jedno jest pewne-czasy, gdy ktos popracowal przez rok za granica i byl ustawiony na reszte zycia w Polsce dawno minely i raczej nigdy nie wroca...A czy w ogole to sie jeszcze oplaca?To zalezy od indywidualnej sytuacji kazdego, kto mysli o wyjezdzie...W troche innej sytuacji jest student, ktory chce sobie cos tam zarobic przez okres wakacji, w innej ojciec trojga dzieci harujacy w Polsce za najnizsza krajowa itd., itp...

Ot tuskopropaganda sukcesu!!! Zaraz wszyscy wrócą z zachodu do polski!!! Hahaha w polsce nawet ukraińcy i białorusini nie chcą pracować bo w rosii zarobią tyle co na zachodzie!!! Zarobki w polsce to zenada trzeci świat a teraz jeszcze szpitale chcą prywatyzować no to już sto lat za murzynami!!! A to dlaczego do budowy drug i stadionów chcą ściągać robotników aż z Chin??? Może chińczycy tacy fachowcy??? Nie!!!! po prostu będą pracować za grosze a Polacy dalej będą bezrobotni!!! I po co nam było pchać się do Unii Europejsiej??? Do Afryki nam przecież dużo dużo bliżej!!!

Pani Barbara Adamczyk-Sosnowa opowiada głupoty jak każdy udzielający wywiadu urzędnik bo pracy nie było i nadal nie ma w Urzędzie a jeżeli jest to dla swoich po znajomościach więc jest to propaganda sukcesu takich ludzi powinno się z takich urzędów usuwać by nie mówili bzdur !Natomiast odnośnie pracy za granicą to jeżeli coś umiesz to zarobisz no i język choć by w podstawie to bardzo ułatwia komunikację w pracy, ja byłem pracowałem 15 euro miałem na godz. mieszkanie, energia ogrzewania, woda miałem za fri opłacał pracodawca auto służbowe dostałem po 2 miesiącach nie była to wypaśna fura ale jeździłem bez problemów i też interesowało mnie tylko tankowanie naprawy na koszt firmy więc można zarobić trzeba tylko chcieć pracować czasem bardzo ciężko ale tygodniówki były na czeku aż miło i paru kolegów nadal tam pracuje ja musiałem zjechać na jakiś czas ale szef dzwonił i pytał kiedy wracam więc praca jest nadal i moja rada ten kto chce pracować niech jedzie i nie boi się dobrze jest mieć tam kogoś by po przyjeździe gdzie było się zatrzymać na dzień dwa .A na ulotkach niewiele można zarobić więc nie zrażajcie się że studentowi nie wyszło jak wszędzie są prace lepiej i gorzej płatne ale na pewno więcej zarobić można tam choćby z prostego powodu tam jest praca za godziwe zarobki tu macie tylko obietnice Tuska i zęby w ścianę .A pracę najlepiej załatwiać przez agencję tam na miejscu chyba że ktoś jedzie na pewniaka bo ktoś mu załatwił.