Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Europoseł Piotrowski pozwał do sądu recenzenta swojej książki

Utworzony przez Gość, 22 grudnia 2010 r. o 13:06
Pan Profesor nie rozumie słowa LUBELSZCZYZNA i o czym tu gadać.Na KUL-u uczą,źe województwo lubelskie jest lubelszczyzną.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wstyd dla całego lubelskiego środowiska naukowego! :/ I dziwią się, że na historii na KULu ledwo udaje się połowę miejsc wypełnić w rekrutacji...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Znowu "mała nagonka" ze strony GW, ciekawe kto następny. To chyba specjalnośc tej gazety.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Historyk z IPN dr Sławomir Poleszak (specjalista w dziejach polskiego podziemia niepodległościowego) zarzuca autorowi liczne pomyłki merytoryczne. Przywołuje błędy, zwłaszcza w funkcjach i nazwiskach żołnierzy NSZ. Europoseł Mirosław Piotrowski wynajął adwokata i złożył akt oskarżenia przeciwko Poleszakowi za zniesławienie. Prof. Andrzej Friszke, Instytut Studiów Politycznych PAN powiedział, że proces za krytyczną recenzję narusza elementarne zasady obowiązujące w świecie naukowym. Ostatecznie recenzji nie opublikowano. - Autor książki po prostu się ośmiesza. Nie słyszałem wcześniej o podobnym przypadku – stwierdza Friszke. Ostatecznie recenzji nie opublikowano" 11 kwietnia 1990 roku zniesiono w Polsce cenzurę. Podobno. Zamiast wytaczać proces "o zniesławienie", mógłby autor książki, czyli Prof. Piotrowski po prostu dostarczyć dowody na to, że jego książka nie zawiera merytorycznych błędów. No, ale cóż .... lepiej postraszyć Sądem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ktosik napisał:
Znowu "mała nagonka" ze strony GW, ciekawe kto następny. To chyba specjalnośc tej gazety.
Macie swój Nasz Dziennik i TV Trwam, ale innym żałujecie mediów, które myślą inaczej niż jedynie słuszna wizja świata J.K.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
"Historyk z IPN dr Sławomir Poleszak (specjalista w dziejach polskiego podziemia niepodległościowego) zarzuca autorowi liczne pomyłki merytoryczne. Przywołuje błędy, zwłaszcza w funkcjach i nazwiskach żołnierzy NSZ. Europoseł Mirosław Piotrowski wynajął adwokata i złożył akt oskarżenia przeciwko Poleszakowi za zniesławienie. Prof. Andrzej Friszke, Instytut Studiów Politycznych PAN powiedział, że proces za krytyczną recenzję narusza elementarne zasady obowiązujące w świecie naukowym. Ostatecznie recenzji nie opublikowano. - Autor książki po prostu się ośmiesza. Nie słyszałem wcześniej o podobnym przypadku – stwierdza Friszke. Ostatecznie recenzji nie opublikowano" 11 kwietnia 1990 roku zniesiono w Polsce cenzurę. Podobno. Zamiast wytaczać proces "o zniesławienie", mógłby autor książki, czyli Prof. Piotrowski po prostu dostarczyć dowody na to, że jego książka nie zawiera merytorycznych błędów. No, ale cóż .... lepiej postraszyć Sądem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
z informacji zeszytów historycznych wynika, iż w odpowiedz na recenzję dr. Poleszaka dwójka naukowców z rożnych ośrodków akademickich w Polsce wykazała ponad 70 błędów i nieprawidłowości w jego recenzji ... czyżby to zdecydował, iż wycofał się z publikacji???? a teraz wprowadza jednego z najlepszych redaktorów lubelskiej GW na manowce?????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mógłby dostarczyć dowody... Mógłby się pewnie też w związku z tym bujać na łamach zeszytów historycznych przez najbliższe 3 lata wymieniając z panem Poleszakiem mądre uwagi. Chyba nie bardzo na to ma czas człowiek, który czeka na profesurę belwederską.Poleszak nie ustosunkował się do odpowiedzi, nie opublikował w końcu swego tekstu. Więc to chyba on ma jakiś problem tak???? Piotrowski to nie tylko historyk i polityk ale normalna osoba fizyczna, która zniesławiona ma prawo do obrony przed sądem czyż nie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bearing Ageopan napisał:
z informacji zeszytów historycznych wynika, iż w odpowiedz na recenzję dr. Poleszaka dwójka naukowców z rożnych ośrodków akademickich w Polsce wykazała ponad 70 błędów i nieprawidłowości w jego recenzji ... czyżby to zdecydował, iż wycofał się z publikacji???? a teraz wprowadza jednego z najlepszych redaktorów lubelskiej GW na manowce?????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zapomniałeś tylko napisać, że tym naukowcem z innych ośrodków, jest była uczennica Piotrowskiegi. I jeszcze jena mała sprawa: czy te "błędy" to są jej interpretacje czy błędy rzeczowe. Nie bierz sie za pisanie, jesli nie masz zielonego pojęcia o co chodzi. To że chcesz ratować d... cwaniaka, jest oczywiście bardzo chrześcijańskie, ale to że cwaniak zamiast uprawiać naukę posługuje sie cenzurą i sądami - też. Aaaa, przepraszam. Relatywizm moralny nie dotyczy LPR (a teraz kolenej partii polityka Piotrowskego - PiS). "Jak Kłaczyński ukraść krowę to dobrze...".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zapominasz o prof. z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, uznanego historyka o wielkiej renomie, czyżbyś chciał coś ukryć lub sam bronisz ... a te inwektywy świadcza o twej ... małości, ot taka mała ...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to nazywa sie rzucaniem klod pod nogi czlowiekowi tylko dlatego, ze jest z PiS. prawdziwi Polacy nie maja szansy na awans w nowej Polsce! najlepiej zniszczyc i pomowic i zarzucic niekompetencje tylko dlatego, ze jakies nazwisko sie nie zgadzalo z data, lub adnotacja w tzw. materioalach zrodlowych tez nie musi byc scisla! nie mozna wykluczyc, ze to wlasnie profesor ma racje, a nie "recenzenci"! ludzka pamiec jest zawodna i nie koniecznie maja racje jakis tam kombatant, co ma skleroze!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
M. napisał:
Wstyd dla całego lubelskiego środowiska naukowego! :/ I dziwią się, że na historii na KULu ledwo udaje się połowę miejsc wypełnić w rekrutacji...
Proponuję zatem zamknąć Wydział Historii KUL,a takich historyków jak Tusk,Komorowski,Borusewicz i wielu innych i tak już wystarczająco uhonorowano,a w szkołach będą dobierani do nauczania historii wyłącznie żydzi i ubecy. Inna sprawa to kadra na KUL-rozpita do granic możliwości i posłuszna bez reszty piewcą Michnika,Juszczenki i Życińskiego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
drama napisał:
Zapomniałeś tylko napisać, że tym naukowcem z innych ośrodków, jest była uczennica Piotrowskiegi. I jeszcze jena mała sprawa: czy te "błędy" to są jej interpretacje czy błędy rzeczowe. Nie bierz sie za pisanie, jesli nie masz zielonego pojęcia o co chodzi. To że chcesz ratować d... cwaniaka, jest oczywiście bardzo chrześcijańskie, ale to że cwaniak zamiast uprawiać naukę posługuje sie cenzurą i sądami - też. Aaaa, przepraszam. Relatywizm moralny nie dotyczy LPR (a teraz kolenej partii polityka Piotrowskego - PiS). "Jak Kłaczyński ukraść krowę to dobrze...".
A ja pytam gdzie obwodnica co???? gdzie tunel co???? gdzie aqupark co??? gdzie ikea co??? zamiast tego trzyma się urzędasów w takim ipnie, niech sie do roboty wezmą za łopatę i do sniegu i to szybko, a nie tylko łapy wyciagac po państwowe pensyjki, a w godzinach pracy se artykuliki, ksiazeczki stukaja i tantiemy jeszcze biora, potem na darmowe żarcie jeżdzą nazywajac to wykładami, d... wartymi i kase też za to biorą zamiast te wypociny na słuzbowych komputerach - za nasze pieniadzwe kupionych - i w godzinach pracy stukać. Ja pytam Ile to kosztuje???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
juarek napisał:
A ja pytam gdzie obwodnica co???? gdzie tunel co???? gdzie aqupark co??? gdzie ikea co??? zamiast tego trzyma się urzędasów w takim ipnie, niech sie do roboty wezmą za łopatę i do sniegu i to szybko, a nie tylko łapy wyciagac po państwowe pensyjki, a w godzinach pracy se artykuliki, ksiazeczki stukaja i tantiemy jeszcze biora, potem na darmowe żarcie jeżdzą nazywajac to wykładami, d... wartymi i kase też za to biorą zamiast te wypociny na słuzbowych komputerach - za nasze pieniadzwe kupionych - i w godzinach pracy stukać. Ja pytam Ile to kosztuje???
Ciekawe, to ! może niech ten dyr IPNu, sprawdzi i opublikuje co robia w godzinach pracy te ipenki i ipeenowcy, czy nie wykorzystuja słuzbowego sprzętu i stanowisk do prywatnych chałtur. czekam pilnie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Naczelnik Biura Edukacji Publicznej IPN w Lublinie przesłał tekst do "Zeszytów Historycznych WiN". Redakcja odesłała Piotrowskiemu tekst z prośbą o komentarz. Ostatecznie recenzji nie opublikowano. Europoseł Mirosław Piotrowski wynajął adwokata i złożył akt oskarżenia przeciwko Poleszakowi za zniesławienie" W artykule nie napisano dlaczego recenzja dr Sławomira Poleszaka nie została opublikowana. Czy Prof. Piotrowski ją wstrzymał, czy ktoś inny ją wstrzymał ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a co takiego nasz super Eurodeputowany zrobił dla Lubelszczyzny...? Oprócz pisania książek?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
fajny wpis znalazłem na wyborczej który mocno rozświetla ten spór Re: Warto czytać ze zrozumieniem. Gość: królik Baks 22.12.10, 18:04 Odpowiedz tylko ze prof. Karpus wytknął błędy, błędy i błędy i jeszcze raz błędy panu dr P. na podstawie książki i recenzji np jeden z takich smaczków: Piotrowski pisze że w akcji w Syczynie zginęło pięć osób a re-cenzor P. że nie jest to prawdą bo zginęło 2 mężczyzn i 3 kobiety w tym 4 staruszków Czyli nas przezacny doktorek ma poważne braki podstawowych umiejętności matematycznych jak dla kogoś 2+3 nie jest pięć to o czym mówić, a takich smaczków jest masa Na marginesie doktorek zajmuje się podziemiem ale na Podlasiu wiec jego wiedza o temacie książki jest tez wielce wątpliwa. Jakby ta recenzja była taka dobra, to dlaczego po przeczytaniu głosu krytycznego innych naukowców P. wycofał ją z druku???bał się śmieszności????czy przejrzał na oczy??? jak to mówił królik baks - no i co doktorku????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak kazda ze spraw i ta ma drugie dno, odnioszę wrazenie że pan dr z IPNu jest bardzo nerwowy i próbuje od czegoś odwrócic uwagę dlatego bardzo wazna kwestia w tym zamieszaniu jest odpowiedź na kilka pytań: 1) czy pan dr Sławomir Poleszak recenzje pisał jako Naczelnik Biura Edukacji Publicznej IPN w Lublinie i jako urzędnik IPN przesłał tekst do "Zeszytów Historycznych WiN - wtedy ma prawo używac swojej funkcji czy też recenzje pisał jako osoba prywatna - historyk, wtedy jest historykiem z tytułem dr a używanie do celów prywatnych nazwy Instytucji w której pracuje jest nadużyciem 2) jeśli okazało by sie, iż nie pisał tego w ramach zakresu wykonywania obowiązków słuzbowych lub polecenia słuzbowego należy wyjaśnić czy pisząc recenzję korzystał z sprzetu słuzbowego i czy wykonywał to w godzinach pracy, czy zlecał lub wykorzystując zależność słuzbową kazał pewne prace wykonac podległym pracownikom, czy by uzyskać dostęp do dokumentów o róznej klauzuli dostępnosci nie nastąpiły nieprawidłowosci (mozna to sprawdzić na podstawie ipnowskiej ewidencji, kto i kiedy) Zgodnie z obowiązujacym w Polsce Kodeksem Pracy i orzecznictwem Sądu najwyzszego umyślne wykorzystanie przez pracownika stanowiska służbowego dla celów prywatnych jest ciężkim naruszeniem obowiązków pracowniczych i uzasadnia rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia, z winy pracownika. Wyjaśnienie tych kwestii jest obowiazkiem Dyrektora IPN. 3) ponadto można jeszcze wyjaśnić czy za publikację w Zeszytach ... dostaje sie gratyfikację pieniężną wtedy dochodzi jeszcze kwestia wykorzystania stanowiska ... do osiagnięcia korzyści majatkowych A na koniec może by to zakończyć tak. Dziennik może zwrócić się do obu stron o przesłanie recenzji i odpowiedzi na nią i opublikować na stronie internetowej, każdy sam oceni wartosc jednej i drugiej, bo w chwili obecnej mało jest merytorycznych a gro insynuacji i emocji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
NSZ zostało przez komunę i jej spadkobierców wyklęte na wieki. Nie dziwota że po ukazaniu się książki nie potępiającej w czambuł a nawet, jak się domyślam bo nie czytałem, przedstawiającej NSZ w dobrym świetle, szybko pojawił się cyngiel - nasłany bądź samozwaniec, zawsze się znajduje i publikę ma zagwarantowaną - nastawiony na rozwałkę. Nieważne jakich argumentów użył, bo tego nie będą roztrząsać w GW/Wprost/..., ważne że przyp...lił. Z drugiej strony poszkodowany poseł wykazał się głupotą, bo takie bzdury trzeba był czym prędzej wyśmiać (że 2+3 nie równa się 5 tego nie można nie wykorzystać), wyszedł więc na oszołoma. Trudno. Najbardziej w tym wszystkim szkoda prawdy, bo ona jak zwykle oberwała najbardziej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...