|
A ja i tak włączyłbym światła awaryjne podczas holowania. Dlaczego? Jak sama nazwa świateł wskazuje są to światła awaryjne, a nie niezaplanowanego postoju. Szczególnie w nocy możemy komuś z impetem wjechać w kufer. Zresztą dobrym zwyczajem jest na utostradzie zapalać awaryjne światła, gdy dojeżdżamy do korku. A na liczniku wciąż mamy 140 km/h lub więcej jak to w Niemczech. WAŻNE, by auta na końcu korka ZAWSZE miały załączone światła awaryjne. A dojeżdżający na awaryjnych chronią nas przed przykrą niespodzianką przy wyjeżdzie zza łuku lub wzniesienia. Ostanio na drodze krajowej była sytuacja. Korek przed granicą na 30 km. Tiry owszem na poboczu. To znaczy, że zahaczały o pas ruchu. I co stało się, gdy nieodpowiedzialni kierowcy nie włączali świateł awaryjnych? Wyjechałemmzza wzgórza, teren niezabudowany, czyli ok. setki na liczniku i... naczepa tira przed nosem. Co z tego, że oświetlona... "światlami mijania". W każdej sytuacji na drodze, niebezpiecznej dla innych użytkowników, należy użyć świateł awaryjnych. To nas kierowców ostrzega. Używa się ich rownież jako formy podziękowania lub w ramach przeprosin. Jest to miły gest lub potrafi rozladować napięcie. Co do holowania. Owszem mam pas holowniczy, ale lepszym rozwiązaniem jest wykupienie asistans. Ja ma ADAC. Ongiś był bezproblemowy. Obecnie trzeba się napocić, by skorzystać z ich pomocy. Widać ktoś nadwyrężył ich zaufanie. Wystarczy wspomnieć, że obecnie Polak zam. w Polsce już nie skorzysta z ich usług. Ja mam to szczęście, że wstąpiłem do "klubu" przed działaniami typowych Januszów. Co daje ADAC? Holowanie auta do... miejsca zameldowania. Np. z Lizbony do Krakowa gratis. I to nie tylko zarejestrowanego na użytkownika, lecz również użytkowanego przez niego. Żaden asistans tego nie miał i nie ma. Z tym, że kiedyś odbywało się na żądanie. A obecnie szczegółpwo to rozpatrują :(
|
|
|
Zapomniano dodać bardzo ważną informację. Na autostradzie nie wolno holować auta. Tak samo jak zatrzymać się na pasie awaryjnym, by odebrać telefon lub... dziecku zachciało się sikać. Od tego są parkingi. Holowanie auta do najbliższego parkingu, w Niemczech to koszt ok. 200 Euro. Członkostwo roczne w ADAC 88 €, z małżonką 114 €... rodzina z dziećmi ok. 130 €. Ale dla tych co rzadko podróżują są tzw. parudniowe ubezpieczenia turystyczne. Ja ubezpieczam się dodatkowo na leczenie w TU Europa. Jeden,,dwa dni. Koszt to 7zł od osoby. A 300.000 Euro na leczenie powypadkowe. Do tego można dokupić z 7zł assistance na holowanie, kwaterunek i auto zastępcze. Czyli za 14zł dziennie można mieć zagranicą pełną ochronę... tylko 3 euro?! Godzina parkowania w centrum Monachium!!! Naprawdę warto, gdy ma się do pokonania ponad 1000 km. No i przy okazji transport lotniczy przy najbardziej czarnym scenariuszu jest zabezpieczony.
|
Dodaj odpowiedź:
|
Przerwa techniczna ... ...
|
