Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Julia Adamowicz (Pszczółka AZS UMCS): Musimy ćwiczyć rotację w obronie

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 7 grudnia 2018 r. o 12:48 Powrót do artykułu
Trzeba będzie faktycznie uważać na Widzew, bo to nie będzie wcale łatwy mecz do wygrania. Do tej drużyny doszła niedawno solidna Amerykanka na obwód (Wilson). W najbliższą niedzielę łódzka ekipa zagra u siebie ze Ślęzą - ten mecz będzie można prawdopodobnie zobaczyć w internecie dzięki transmisji TV Toya. Miejmy nadzieję, że przynajmniej trenerzy lubelskich akademiczek postarają się obejrzeć ten mecz i wyciągnąć wnioski na mecz z Widzewem w Lublinie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dla Widzewa mecz 15 grudnia z Pszczółkami, to może być spotkanie ostatniej szansy w ewentualnej walce o ósemkę, zwłaszcza jak przegrają najbliższy mecz z Wrocławiem. Trzeba będzie uważać na niespodzianki taktyczne, jakie może przygotować ich doświadczony trener - Omanić.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dwa najbliższe mecze, a przede wszystkim pojedynek z Widzewem to powinna być ostatnia szansa dla Vrancić. Jeżeli przynajmniej w najbliższym meczu ta zawodniczka nie pokaże lepszej gry niż dotychczas, to klub powinien podziękować jej za grę i rozwiązać z nią kontrakt z końcem br. Szkoda trzymać w drużynie koszykarkę, która nie wnosi w zasadzie niczego do ataku i obrony, a celny rzut z dystansu w trakcie meczu to mission: impossible...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dawaj Julka! Świetne dwa mecze. Wiedziałam, że odpłacisz trenerowi za zaufanie, jakim Cię obdarzył. Oby tak dalej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Julka fajnie gra jeszcze lepiej wygląda
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja byłem pewien, że to tylko kwestia czasu, gdy Pani Kapitan będzie grać naprawdę dobrze i na co najmniej niezłej skuteczności z dystansu. Niestety już w przypadku Ireny - podobnie jak chyba większość kibiców Pszczółek - jestem zdecydowanym pesymistą co do jej lepszej gry. Chyba rzeczywiście należy się z nią rozstać i to niezależnie od tego, czy klubowi uda się sprowadzić w jej miejsce lepszą zawodniczkę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No chyba, że Irena miała i ma analogiczne zadanie jak miał Sławek Peszko w przypadku reprezentacji w nogę - ona jest przede wszystkim od tworzenia dobrej atmosfery w szatni i na ławce. Choć przyznać trzeba, że efekty jej poczynań w tym zakresie nie były zbytnio rewelacyjne - szczególnie we wcześniejszych meczach...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...