Katastrofa smoleńska: Błędy kontrolerów z wieży

Rozdzielenie wizyt premiera i prezydenta to według prezesa BŁĄD? Kompromitacja, która może doprowadzić go tylko do konfliktu z rządem. Zwalanie winy wyłącznie na Moskwę, to kolejne zarzewie konfliktu. Tu niczego nie trzeba komentować, tylko pomyśleć o konsekwencjach. Pan prezes działa emocjonalnie i powinien zostaqć odsunięty od głosu zanim narobi bigosu!

To było wszystko ustawione.. Pan Kaczyński dobrze się wyraża, popieram!

* kontroler stanu lądowania nie informował załogi samolotu o fatalnych warunkach pogodowych załoga nie zauważyła mgły? * nie podał też informacji o lotniskach zapasowych załoga wystatowała nie znając lokalizacji lotnisk zapasowych? * w chwili, gdy kapitan tupolewa próbował mimo wszystko podchodzić do lądowania, dowódca wieży uznał, że należy mu na to pozwolić. I zostawił decyzję w rękach polskiej załogi. mimo wszystko? mimo czego? jeśli załoga zdawała sobie sprawę z tego że jest wprowadzana w błąd dlaczego złamała procedury i nie zawrociła? jeśli załoga zdawała sobie sprawę z tego że jest wprowadzana w błąd to znaczy ze widziała jednk mgłę i kłóci sito z punktem pierwszym mętne jakieś te tłumaczenia

Bajania "fachowców" o błędach kontrolerów to dalszy ciąg kompromitacji, z którą mamy do czynienia od 10 kwietnia. Z naszej strony popełniono taką masę błędów, że nie da się ich przykryć rzekomymi błędami kontrolerów. A poza tym to nie kontroler pilotował samolot i nie on powinien wiedzieć, że w Smoleńsku nie da się "odejść w automacie", czy jak odłączyć autopilota.