Koncert „Muzyczne Kolory Średniowiecza i Renesansu”

"Od czasów średniowiecza nic się nie zmieniło, oprócz środków." To stwierdził prof. zwyczajny dr hab. psychologii Stanisław P. Teraz wiem, dlaczego tylko ja wiem czego dokonałem. Odpowiedź do jedynego na świecie, który zapragnął pomanipulować moim klepichem. Nie wierzę, że nie wiesz, dlaczego X+Y nie może być liczbą pierwszą, skoro Ci wyszło, że nie może i niezależnie od tego, co wyszło Tobie - ja zakrzyczałem cały świat - nie może, a ponieważ elementy świata boją się bycia zakrzykiwanymi i w szczególności tych co zakrzykują, to również nie wierzą i nie wiedzą, iż po prostu nie może, więc musi być liczbą złożoną, choćby potęgą liczby pierwszej, ale liczbą złożoną. A jeśli rzeczywiście nie wiesz, bo mnie nie uwierzyłeś i wydawało Ci się, że nie może, to chyba nikt na świecie oprócz IJETAE i mnie, tego nie wie również. Co zrobisz, gdy już będziesz pewien, że nie może? Nie może? Nie może. Kiedy nie może? Wcale nie może. Wcale? Wcale. A dlaczego nie może? Przecież znalazłeś "owego golarza": X+Y=3^{3}. Skoro X+Y jest n-tą potęgą, u Ciebie potęgą stopnia trzeciego, to nie może nią być, bo czyniki w liczbie v są wzajemnie wzgędnie pierwsze, więc w mianowniku pozostaje liczba 3 równa n. Nadto Twój ów golarz nijak się ma do reszty z uwagi na 100 + 289 < 625, co stoi w sprzeczności z warunkami, które tu zlewają się w jeden, tj.: X^{3-1} + Y^{3-1} > Z^{3-1}. Re. X,Y,Z are co-prime. Właśnie dlatego. Czy tego nie widać w trzech przypadkach przy nieparzystej Z i w trzech przypadkach , przy parzystej Z?

Andrewa John Wiles otrzymał Nagrodę Nobla w postaci Madalu Abela nie tyle za rzekomy dowód WTF, co za potworną dramaturgię jego powstawania na poddaszu w pełnej konspiracji. Fałszywą ideę dowodu Wilesa odkrył Barry Mazur, ale na nic się to zdało, bowiem w polu absurdów ciężko jest formułować zdania logiczne. Bajecznie proste rozwiązania wielkich problemów matematyki nie mają racji bytu, gdyż swoją oczywistością zachwycają jedynie ich AUTHORA, który zdaniem Wielkich nie rozumie, że niczego nie dokonał i nie pojmuje sedna problemów, które muszą pozostać nadal otwartymi. Wyniki jakiegoś Polaczka to żadne wyniki. Należy je rychle usunąć zewsząd, albowiem powodują smutne zdumienie wśród specjalistów i spychają wielkie problemy Królowej Nauk z topu. Takich amatorków sensacji jak LWG należy skutecznie uciszać, gdyż przynoszą wielkie straty dla nauki świata.