Krzysztof Szewczyk (Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS): Ocenią nas po wyniku

Póki co, to transfery zagraniczne Wrocławia specjalnie nie rzucają na kolana. Polki - może poza Owczarzak - też raczej ligi nie zawojują. Na tę chwilę wydaje się, że Pszczółki mają jednak mocniejszy skład.

Na razie to tylko czysta kalkulacja papierowa. CCC tak i tak będzie po za zasięgiem wszystkich pozostałych ekip . Trzeba sobie zadać jedno pytanie w jakim kształcie wystartuje liga tzn ( ile drużyn) .

Polkowice nie mają już takiego budżetu jak przed rokiem (odeszły Hayes i Kizer, a są raczej małe szanse na to, że zatrzymają Fagbenle). Jak dla mnie głównym faworytem do złota będzie Gdynia, o ile uda się jej pogodzić występy w pucharach z rozgrywkami w naszej lidze.

Z niepotwierdzonych na razie informacji można wywnioskować, że Toruń powinien jednak wystartować w EBLK. Wygląda zatem na to, że w lidze zagra 12 zespołów (bez Siedlec i Ostrowa, za to z beniaminkiem AZS UG).

Dobrze by było, żeby ten lubelski turniej był z udziałem mocnych drużyn i to nie tylko z Polski. Takie ostre przetarcie tuż przed ligą na pewno byłoby potrzebne i korzystne.

Burdick, Marciniak, Dobrowolska, Szajtauer, Palenikova, Owczarzak, Jones, Asoro-Glomazic - te zawodniczki dotychczas zakontraktowała Ślęza. Można założyć, że do nich dojdzie jeszcze 1 góra 2 w miarę solidne zawodniczki. U siebie ta ekipa może sprawiać kłopoty, a nawet niespodzianki, ale mimo wszystko jakoś nie widzę tej drużyny wyżej od naszych akademiczek.

Ktoś tu pisał o bardzo mocnym CCC Polkowice. Owszem, zakontraktowano tam Bojović i Spanou, ale poczekajmy na to, jakie zawodniczki z USA przyjdą do Polkowic. Dopiero wtedy będzie można z grubsza ocenić siłę tej drużyny.

Nie gramy w pucharach, więc może przynajmniej należałoby zorganizować silnie obsadzony turniej z udziałem kilku zespołów polskich i zagranicznych. Rywalizacja z takimi ekipami pozwoli łatwiej wychwycić sztabowi trenerskiemu wszystkie ewentualne słabości i mankamenty w grze Pszczółek. A i kibice koszykówki w Lublinie z chęcią zobaczyli zapewne mecze z udziałem takich drużyn.

Wiadomo już może, kto będzie asystentem trenera Szewczyka?

Biorąc na tapetę inny zespół tj. Gorzów, to dwie zakontraktowane zawodniczki zagraniczne (Rosjanka Maiga i Brytyjka Green) nie zrobiły nadzwyczajnego wrażenia swoją grą na niedawno zakończonych ME. Jeśli ta drużyna nie zostanie jeszcze wzmocniona jakąś dobrą, wysoką koszykarką z europejskim paszportem (dwie Amerykanki, które pojawią się w Gorzowie, mają grać na poz. rozgrywającej i skrzydłowej), to nasze lubelskie podkoszowe wydają się być lepsze od tych, które zagrają w barwach gorzowskiego zespołu.

Jak podaje na swojej stronie portal podlasie24.pl, drużyna PGE MKK Siedlce nie wystąpi w sezonie 2019/2020 w rozgrywkach ekstraklasy. Klub podejmuje starania o to, żeby zespół mógł zagrać w I lidze.

Skład Pszczółek na najbliższy sezon uzupełniają dwie młode zawodniczki z Gorzowa - 19-letnia silna skrzydłowa Olga Trzeciak oraz 18-letnia Wiktoria Duchnowska (rzucająca/niska skrzydłowa). Obie zawodniczki występowały w ubiegłym sezonie na parkietach I ligi.