Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Ksiądz prof. z KUL skazany za szybką jazdę: "Policjanci kłamią"

Utworzony przez kler, 6 maja 2010 r. o 00:45
dla mnie ten księżulek-czarnulek to zadufana w sobie popelina bez jaj, mam nadzieje że w apelacji dowalą mu jeszcze
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gościa nie znacie a się wypowiadacie Tak się składa, że miałam z nim zajęcia i wcale się nie zdziwię, gdy obnaży niewiedzę sędzi w sprawach wykroczeń. Prof. jest naprawdę BARDZO inteligentnym człowiekiem. Ważne to, żeby walczyć o swoje. A nie jak ktoś wyżej napisał - zapłaciłby 300 zł i po sprawie. Tylko pewnie sprawa jest trochę głębsza. Ale to już należałoby Prof. zapytać o badania jakie prowadzi
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
no tak, dla sędziego ze wsi (nisko) to rzeczywiście brak precedensu, żeby sądził prawnika i księdza ... pewnie wyrok tez bez precedensu dla Ja również, jako policjant, miałem spotkanie z wykładowcą KULu p, księdzem ........ Chodziło o wyprzedzanie na przejściu dla pieszych i o linię podwójną ciągłą. Ksiądz zagroził, że jeśli nie zostanie ukarany pouczeniem to zloży skargę do jakiegoś bliżej nieokreślonego organu. A gdy mu sie nie udalo wymuc "pouczenia" złożył skargę na najbliższym komisariacie policji w Gościeradowie, że policjanci mogą być pijani ! Co za gbur z tego księdza. Potem w sądzie jakie cherezje wygadywal to się włosy jeżą ! Dużo by tu opowiadać. Dobrze, że sąd go rozgrzeszyl. Oczywiście było jeszcze kilka paszkwili na policjantów i postepowanie wyjaśniające. Pozdrawiam Policjant z Kraśnika [/quote] Jeżdżę przez Kraśnik, w Kierunku Sandomierza i Janowa i mogę z całą pewnością powiedzieć, że w tym rejonie pracują sami ANTYPOLICJANCI. Szczególnie CI, którzy zasiadają w cegiełce. Sam przed kilku laty miałem sytuację w Gościeradowie, jadąc od strony Annopola w kierunku Kraśnika, gdzie za lekkim łukiem, za restauracją, gdzie jest linia przerywana wyprzedziłem dużą ciężarówkę. Zgodnie z przepisami. Żadnego zakazu w postaci znaku czy lini. Niestety zostałem zatrzymany przez policjanta, który kwestionował prawidłowość wykonania mojego manewru. W kilku słowach udowodniłem mu, że absolutnie nie ma racji, że większe zagrożenie spowodował zatrzymując mnie (kierowca ciężarówki musiał gwałtownie hamować). PRZED ORZECZENIEM WYKROCZENIA I MANDATU URATOWAŁ MNIE PASAŻER, KTÓRY POTWIERDZIŁ PRZEBIEG MANEWRU. JESTEM PRZEKONANY, ŻE GDYBYM JECHAŁ SAM ÓW pan policjant NA PEWNO NIE ODPUŚCIŁ BY OKAZJI, ŻEBY ZABŁYSNĄĆ PRZED PRZEŁOŻONYMI POPRZEZ NAŁOŻENIE NIESŁUSZNIE KOLEJNEGO MANDATU.
Ostatnio edytowany 6 maja 2010 r. o 17:17
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
lublinek napisał:
merytoryczny komentarz ... mogę odpisać: deb*** się wysilił i beknął na forum. Chamstwo wyssałeś z mlekiem szanownej mamusi????
Nie stresuj się czarny, bo Ci coś pęknie i z tacką nie pośmigasz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Macki czarnej ośmiornicy nie oplotły dzielnego sędziego!!!!!!! Czarny kłamczuszek wyspowiada się u kolegi,albo pomknie 170 km/h do jasnej Częstochowy, padnie na kolana przed cudownym obrazem i będzie czysty jak baranek. Wy barany.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
no tak, dla sędziego ze wsi (nisko) to rzeczywiście brak precedensu, żeby sądził prawnika i księdza ... pewnie wyrok tez bez precedensu dla Ja również, jako policjant, miałem spotkanie z wykładowcą KULu p, księdzem .........* Chodziło o wyprzedzanie na przejściu dla pieszych i o linię podwójną ciągłą. Ksiądz zagroził, że jeśli nie zostanie ukarany pouczeniem to zloży skargę do jakiegoś bliżej nieokreślonego organu. A gdy mu sie nie udalo wymuc "pouczenia" złożył skargę na najbliższym komisariacie policji w Gościeradowie, że policjanci mogą być pijani ! Co za gbur z tego księdza. Potem w sądzie jakie cherezje wygadywal to się włosy jeżą ! Dużo by tu opowiadać. Dobrze, że sąd go rozgrzeszyl. Oczywiście było jeszcze kilka paszkwili na policjantów i postepowanie wyjaśniające. Pozdrawiam Policjant z Kraśnika Szanowny Panie policjancie.Łamie Pan prawo za taką wypowiedź.Narusza prywatny interes konkretnej osoby,podając personalia.Od orzeczeń jest sąd a nie policjant.Również inwektywy są w przypadku funkcjonariusza nie na miejscu.Myślę,że napykał sobie Pan problemów.Błędy też chluby nie przynoszą
Ostatnio edytowany 6 maja 2010 r. o 17:17
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zadziwiająca jest doprawdy zawziętość i wściekłość.Tak jak w czasie gdy tłum krzyczał -"skazać Chrystusa".2 TYS. LAT NA DARMO!I powiem więcej nic się nie zmieni-tak jeszcze ok.4mld.lat bo za tyle zgaśnie słońce i układ słoneczny pozostanie wspomnieniem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak się składa że też miałem z nim zajęcia jak studiowałem na KUL. Miałem z nim prawo wykroczeń na które zresztą nie chodziłem bo wolałem piwko w pobliskim barze ale z tego co opowiadali znajomi z roku to on podobno dostał 13 mandatów tzn. został zatrzymany 13 razy i za każdym razem odmawiał przyjęcia mandatu. 12 razy wygrał sprawę w sądzie ale raz mu nie poszło bo podobno skorzystał z pomocy prawnika. Ponadto twierdził że nie można przyjmować żadnego mandatu i z każdego można się jakoś w sądzie wybronić. Podawał przykłady jak można to robić a nawet wręcz namawiał do odmawiania mandatów ale tego nie mogę potwierdzić na 100% bo jak już wcześniej wspomniałem nie chodziłem na wykłady (ale egz. zdałem na 4:). Pozdro dla Administracji na KUL (lata 2002-2007)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
lublinek napisał:
merytoryczny komentarz ... mogę odpisać: deb*** się wysilił i beknął na forum. Chamstwo wyssałeś z mlekiem szanownej mamusi????
No ale w czym się pomylił? Prawidłowo skomentował zachowanie czarnego, który rżnie głupa...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam Państwu tylko tyle do powiedzenia. Nie przedstawiono mi żadnych dowodów materialnych, że rzeczywiście przekroczyłem prędkość, pomimo tego, że od ponad rocku o to proszę. . Całe oskarżenie oparte jest na zeznaniu policjantki ze Stalowej Woli, która zeznała, że stojąc przy radiowozie zmierzyła mi prędkość radarem ręcznym i namierzyła mi 110/km w terenie zabudowanym. Jej zeznania potwierdził kolega policjant. Oświadczam, że owa policjantka nawet nie wyszła z radiowozu i nawet nie dotknęła ręką radaru. W sądzie złożyłem przysięgę na Biblię, że policjanci zeznali nieprawdę. Sąd jednak nazwał moją przysięgę "magicznymi zaklęciami". Kto chce niech mi wierzy, kto chce niech nie wierzy. Serdecznie pozdrawiam tych co mi wierzą i proszę ich o modlitwę, aby wytrwał w w walce z nieuczciwymi ludźmi w togach i mundurach. Artur Mezglewski
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dla niewierzących-podpowiedź!Takie są przywileje władzy.I gawiedź musi rozumieć,gdzie jest jej miejsce. Potrzebna będzie tylko przy wyborach -NIECH TEGO SIĘ TRZYMA!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A wiec sedzia okazal sie byc szkodnikiem z rodzaju tych anty...klerykalnych, anty...PiS-owskich, anty...narodowych, anty....moherowych i w ogole czarna owca systemu prawnego kraju nad Wisla! Jak mozna skazac swietego, prawdomownego i krysztalowo czystego czlowieka? Zaraz dowiemy sie, ze nasi cudowni i rozkochani w ministrantach duszpasterze wykorzystuja system do pozyskiwania nienaleznych im korzysci!!!! Jestem oburzony i zniesmaczony ta zydowska, a wiec antypolska propaganda zmierzajaca do ujawniania drobnych niedoskonalosci synow Kosciola katolickiego!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Artur Mezglewski napisał:
Mam Państwu tylko tyle do powiedzenia. Nie przedstawiono mi żadnych dowodów materialnych, że rzeczywiście przekroczyłem prędkość, pomimo tego, że od ponad rocku o to proszę. . Całe oskarżenie oparte jest na zeznaniu policjantki ze Stalowej Woli, która zeznała, że stojąc przy radiowozie zmierzyła mi prędkość radarem ręcznym i namierzyła mi 110/km w terenie zabudowanym. Jej zeznania potwierdził kolega policjant. Oświadczam, że owa policjantka nawet nie wyszła z radiowozu i nawet nie dotknęła ręką radaru. W sądzie złożyłem przysięgę na Biblię, że policjanci zeznali nieprawdę. Sąd jednak nazwał moją przysięgę "magicznymi zaklęciami". Kto chce niech mi wierzy, kto chce niech nie wierzy. Serdecznie pozdrawiam tych co mi wierzą i proszę ich o modlitwę, aby wytrwał w w walce z nieuczciwymi ludźmi w togach i mundurach. Artur Mezglewski
Ksieze Profesorze! Jest takie slynne powiedzenie Dura lex sed lex czyli Twarde prawo ale prawo. Ja czesto posluguje sie sformułowaniem Dur(na) lex sed lex czyli Durne prawo, ale prawo. A to oznacza dokladnie, tyle ze nawet najdurniejszego prawa trzeba przestrzegac. Jezeli prawo jest "durne", to trzeba dazyc do jego zmiany, a nie go lamac. Pozdrawiam serdecznie!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W odniesieniu do słów Pani Beaty Górki ......Pani Beato,funkcje pozostawmy w spokoju ale ksiądz to już nie jest jedynie funkcja ale i posługa. Źle się dzieje kiedy człowiek,który uprawniony jest do dawania rozgrzeszenia sam grzeszy, a na dodatek nie jest gotowy na skruchę.Od rodzaju tego wykroczenia jakże blisko do popełnienia jednego z najcięższych grzechów...."nie zabijaj".Jetem dojrzałym,praktykującym katolikiem i trudno jest mi się pogodzić z faktami kiedy to :pijany sędzia napada na policjantów,kiedy to ksiądz rozgrzesza za jazdę po lampce koniaku(są i duże lampki),Kiedy poseł publicznie w niedozwolonym miejscu pije alkohol,kiedy psycholog dopuszcza się lubieżnego czynu wobec swojego dość często nieletniego pacjenta,kiedy lekarz nie udziela pomocy a historyk manipululuje faktami z historii.Człowiek ma prawo do grzechu ale Bóg zobowiązuje go do skruchy......w przeciwnym razie ,nie może być mowy o rozgrzeszeniu. Ale tak się dzieje Pani Beato ,kiedy zawiła filozofia zastępuje proste przykazania Boże,kiedy fałsz nazywamy zaradnością a ilością dyplomów mierzymy człowieczeństwo.... Z BOGIEM.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Artur Mezglewski napisał:
Mam Państwu tylko tyle do powiedzenia. Nie przedstawiono mi żadnych dowodów materialnych, że rzeczywiście przekroczyłem prędkość, pomimo tego, że od ponad rocku o to proszę. . Całe oskarżenie oparte jest na zeznaniu policjantki ze Stalowej Woli, która zeznała, że stojąc przy radiowozie zmierzyła mi prędkość radarem ręcznym i namierzyła mi 110/km w terenie zabudowanym. Jej zeznania potwierdził kolega policjant. Oświadczam, że owa policjantka nawet nie wyszła z radiowozu i nawet nie dotknęła ręką radaru. W sądzie złożyłem przysięgę na Biblię, że policjanci zeznali nieprawdę. Sąd jednak nazwał moją przysięgę "magicznymi zaklęciami". Kto chce niech mi wierzy, kto chce niech nie wierzy. Serdecznie pozdrawiam tych co mi wierzą i proszę ich o modlitwę, aby wytrwał w w walce z nieuczciwymi ludźmi w togach i mundurach. Artur Mezglewski
BÓG TO WIDZIAŁ I OSĄDZI SPRAWIEDLIWIE,PONIEWAŻ CZŁOWIEK JEST ISTOTĄ OMYLNĄ I NIEDOSKONAŁĄ.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dla mnie absurd tej sytuacji polega na tym, że sędzia w uzasadnieniu odwołuje się do wykształcenia, sprawowanej funkcji i wykonywanej pracy. I nie ważne w tym wypadku jest czy to ma być czynnik łagodzący czy też wpływający na bardziej surowe orzeczenie czy skazanie. Elementy te nie powinny mieć najmniejszego znaczenia w tej sprawie i co więcej nie powinny znaleźć się w uzasadnienie. Obywatele względem prawa są przecież równi, a przynajmniej powinni być!!!. Systemy wymiaru sprawiedliwości uwzględniające w wyrokach status osoby, jego wykształcenie itd. występują w krajach totalitarnych. Polska chyba jednak pretenduje do miana państwa demokratycznego. A wypowiedzi na forum obraźliwe świadczą tylko o ludziach. Jakich mamy wśród nas pieniaczy! Pracujcie umysłem a nie swoimi emocjami!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
HEHE "Złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pozostawmy wszystkie konwenanty na boku.Jeśli policjantka nie używała radaru do pomiaru prędkości ,to rzeczywiście w pozwanym nie ma winy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Może 'ksiądz-profesor' ma kłopoty z matematyką i słabo rachuje, albo nie radzi sobie - z tych samych powodów - z odczytywaniem wskazań szybkościomierza? No ale teraz w Polsce będzie tylko lepiej, skoro matematyka jest znów obowiązkowym przedmiotem maturalnym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
[quote name='Maniek' date='6.05.2010, 05:55:21' post='279007'] [quote name='lublinek' date='6.05.2010, 02:57:21' post='279002'] no tak, dla sędziego ze wsi (nisko) to rzeczywiście brak precedensu, żeby sądził prawnika i księdza ... pewnie wyrok tez bez precedensu dla Ja również, jako policjant, miałem spotkanie z wykładowcą KULu p, księdzem ......* Chodziło o wyprzedzanie na przejściu dla pieszych i o linię podwójną ciągłą. Ksiądz zagroził, że jeśli nie zostanie ukarany pouczeniem to zloży skargę do jakiegoś bliżej nieokreślonego organu. A gdy mu sie nie udalo wymuc "pouczenia" złożył skargę na najbliższym komisariacie policji w Gościeradowie, że policjanci mogą być pijani ! Co za gbur z tego księdza. Potem w sądzie jakie cherezje wygadywal to się włosy jeżą ! Dużo by tu opowiadać. Dobrze, że sąd go rozgrzeszyl. Oczywiście było jeszcze kilka paszkwili na policjantów i postepowanie wyjaśniające. Pozdrawiam Policjant z Kraśnika DO PANA POLICJANTA Z KRAŚNIKA. CHCĘ PANU PRZYPOMNIEĆ ŻE KODEKS KARNY ZA ZNIESŁAWIENIE (ART. 212 kk) PRZEWIDUJE KARĘ GRZYWNY, OGRANICZENIA ALBO POZBAWIENIA WOLNOŚCI DO ROKU. COŚ MI SIĘ WYDAJE, ŻE TEN KOMENTARZ ZNAJDZIE SWÓJ FINAŁ NA SALI SĄDOWEJ.
Ostatnio edytowany 6 maja 2010 r. o 17:17
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 6

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...