Kuchenne Rewolucje znowu w Lublinie. Jak zmieniła się włoska pizzeria? [wideo]

A kto ogląda te głupoty szczególnie że nadaje to tvn.

W Lublinie te medialne rewolucje chyba się średnio udają..., w Czarciej zamalowali piękne freski na ścianach, na Kościuszki czort wie co się stało, a JeszBurgera to w żadnej czeluści internetów nie można już znaleźć... a chciałbym sobie przypomnieć, bo była to ostra jazda bez sosu. Później już nie oglądałem, bo mimo całej rubieżnej lubości do Pani Magister Magdaleny, jakoś mam wrażenie, że Polska to jest za mały rynek jak na jej format, a Lubelskie to wręcz inna planeta i inny mikrokosmos, niż globalna Polska z której Pani Magda się wywodzi. No, ale cytując klasyczkę literatury: "Bo to jest Magda!", wiesz, miałem wrażenie, że te rewolucje jakoś nie dochodza do młodszych owładniętych prostymi ideami fixe pokroju Tasty. A co do średnio-starszych, to brand działa w kilku największych polskich milionowych miastach. To w Polsce B, jest trochę chyba szczególnie, a w samym Lublinie wzorcem nie jest masowy hipsteryzm, a raczej klasyczny renesansowy "Akademicyzm". Włóczka, wełna, do it yourself. A to troche inna....Kuchnia, i inne ...Histore...

Dziwię się ludziom, którzy wpuszczają do swoich lokali tę wyłupiastą szydowicę.

Chętnie widziałbym Panią Magistrę Gessler, jak poprawia restauracje na Litwie, w Białorusi, na Ukrainie, a szczególnie w krajach V4. To byłoby cos nowego i odkrywczego, ale też  w związku z tym, że nie śledze jej poczynań, to nie wiem, czy już może tego nie zrobiła.

Poziom programu taki sam jak poziom intelektualny zwolenników totalnej opozycji.

Płatne pisowskie trolle się uaktywniły? I tak nie będziecie chodzili do tej knajpy bo wy tylko siedzicie przed tv oglądając wasze odzwierciedlenie w postaci ferdka. Proste - nie chcesz - nie oglądasz. Nie chcesz - nie idziesz do knajpki.

undefined napisał:

W Lublinie te medialne rewolucje chyba się średnio udają..., w Czarciej zamalowali piękne freski na ścianach, na Kościuszki czort wie co się stało, a JeszBurgera to w żadnej czeluści internetów nie można już znaleźć... a chciałbym sobie przypomnieć, bo była to ostra jazda bez sosu. Później już nie oglądałem, bo mimo całej rubieżnej lubości do Pani Magister Magdaleny,  jakoś mam wrażenie, że Polska to jest za mały rynek jak na jej format, a Lubelskie to wręcz inna planeta i inny mikrokosmos, niż globalna Polska z której Pani Magda się wywodzi. No, ale cytując klasyczkę literatury: "Bo to jest Magda!", wiesz, miałem wrażenie, że te rewolucje jakoś nie dochodza do  młodszych owładniętych prostymi ideami fixe pokroju Tasty. A co do średnio-starszych, to brand działa w kilku największych polskich milionowych miastach. To w Polsce B, jest trochę chyba szczególnie, a w samym Lublinie wzorcem nie jest masowy hipsteryzm, a raczej klasyczny renesansowy "Akademicyzm". Włóczka, wełna, do it yourself. A to troche inna....Kuchnia, i inne ...Histore...

 Jestem magistrem filologii i niejedno już w życiu widziałam i czytałam, ale powyższy tekst sprawił, że zastanawiam się, czy rzeczywiście dobrze znam język ojczysty. Nie zrozumiałam nic z powyższej wypowiedzi. Zdania niby są, ale sensu i składni ta wypowiedź nie posiada. Wniosek: Czytelniku, zanim cokolwiek napiszesz, pomyśl!

Przegnać tego rozkudłanego garkotłuka gdzie pieprz rośnie! A do tego lokalu już na pewno nie zajrzę.

W Lublinie te medialne rewolucje chyba się średnio udają..., w Czarciej zamalowali piękne freski na ścianach, na Kościuszki czort wie co się stało, a JeszBurgera to w żadnej czeluści internetów nie można już znaleźć... a chciałbym sobie przypomnieć, bo była to ostra jazda bez sosu. Później już nie oglądałem, bo mimo całej rubieżnej lubości do Pani Magister Magdaleny,  jakoś mam wrażenie, że Polska to jest za mały rynek jak na jej format, a Lubelskie to wręcz inna planeta i inny mikrokosmos, niż globalna Polska z której Pani Magda się wywodzi. No, ale cytując klasyczkę literatury: "Bo to jest Magda!", wiesz, miałem wrażenie, że te rewolucje jakoś nie dochodza do  młodszych owładniętych prostymi ideami fixe pokroju Tasty. A co do średnio-starszych, to brand działa w kilku największych polskich milionowych miastach. To w Polsce B, jest trochę chyba szczególnie, a w samym Lublinie wzorcem nie jest masowy hipsteryzm, a raczej klasyczny renesansowy "Akademicyzm". Włóczka, wełna, do it yourself. A to troche inna....Kuchnia, i inne ...Histore...             Jesz Burgera znajdziesz na 3 maja

undefined napisał:

W Lublinie te medialne rewolucje chyba się średnio udają..., w Czarciej zamalowali piękne freski na ścianach, na Kościuszki czort wie co się stało, a JeszBurgera to w żadnej czeluści internetów nie można już znaleźć... a chciałbym sobie przypomnieć, bo była to ostra jazda bez sosu. Później już nie oglądałem, bo mimo całej rubieżnej lubości do Pani Magister Magdaleny,  jakoś mam wrażenie, że Polska to jest za mały rynek jak na jej format, a Lubelskie to wręcz inna planeta i inny mikrokosmos, niż globalna Polska z której Pani Magda się wywodzi. No, ale cytując klasyczkę literatury: "Bo to jest Magda!", wiesz, miałem wrażenie, że te rewolucje jakoś nie dochodza do  młodszych owładniętych prostymi ideami fixe pokroju Tasty. A co do średnio-starszych, to brand działa w kilku największych polskich milionowych miastach. To w Polsce B, jest trochę chyba szczególnie, a w samym Lublinie wzorcem nie jest masowy hipsteryzm, a raczej klasyczny renesansowy "Akademicyzm". Włóczka, wełna, do it yourself. A to troche inna....Kuchnia, i inne ...Histore...

 Człowieku czytałeś to co spłodziłeś? Co to za bzdura totalna?

Do  undefineda JeszBurger jest na ul.3-go Maja. Teraz można zamówić u nich dania na dowóz.

Jeśli ten potwór z kłakami na łbie odwiedzi pizzerię i potem będzie się wymądrzał w TVN - to gwarancja prosperity dla lokalu.

kto wykreował tego pojebańca?! swoje przepieprzyła!a teraz uczy jak zarabiać pieniądze?!durna baba!jak ją zobaczę to mi się zbiera na wymioty!

Twarzowe powinnna ta pokudłana tłuściutka garko- tłuczna baba zapłacić przed wjazdem do naszego pięknego miasta.

Baba pudeł chodząca tragedia jak ją widzę to mi się na pawia zbiera

Dlaczego Pizeeria Vinotti jest w Lublinie oraz Krakowie? Dlaczego obie w/w pizzerie używają tego samego znaku handlowego? To jest ten sam biznes czy po prostu jedna jest oryginalna a druga plagiatem ?

Na widok tej kudłatej mały to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera.

Nie rozumiem po co ją zapraszają do siebie. Toż to ani wyglądu, ani przyzwoitości.

Bardzo mnie też dziwi po jakie licho zaprasza się tę kobietę? Paniusiu, a może by tak do Izraela?

Vicenti, w Krakowie jest oryginał.malutka pizzeria z Pizzą al Taglio jak w Rzymie. Z Grześkiem znamy się od lat jeszcze z Rzymu,  więc udosťępniłem moją nazwę. Przeszkoliłem kilka osób,  nawet Grześka,  zrobiłem osobiście inaugurację. Niestety pizzerie nie lubią rotacji pizzajolo,  musi być stały nie może się często zmieniać. Tomaso robił pizze wcześniej w acquaparku w Lublinie na mój gust zbyt dużo kombinuje z mieszankami mąki!  niestety mie umie robić Pizze al Taglio,  nie dalem rady go przeszkolić. Niestety o realizacji programu dowiedziałem się za późno. Lokal był Super,  zresztą jest! Ma duży potencjał,  niestety Grzesiek nie ma na niego czasu :(