A kto wie co to Emka? I skad sie wziela ta nazwa? To nawet na lubelszczyznie dosc hermetyczne.
|
|
A kto wie co to Emka? I skad sie wziela ta nazwa? To nawet na lubelszczyznie dosc hermetyczne.MPK :) faktycznie czasem jak mi się wymsknie poza Kraśnikiem to nikt nie rozumie... |
|
Emka u mnie autobus mpk
|
|
Puławska Emka
|
|
autobus miejski, emka od Miejski. jestem nabytą lubelanką, gdzieś podłapałam to słowo i dziwiło mnie że nie wszyscy wiedza o co chodzi. coraz mniej spotykane słowo
|
|
A serdelki?
|
|
Chyba nka od nocnych autobusów
|
|
Mój dziadek mówi "szmagalsty" (śmagalasty). Cóż to znaczy - sam nie wiem, ale chyba coś w okolicach "przystojny".
|
|
Brakuje jeszcze zwrotu - w kit :) w innych rejonach nikt nie wie o co chodzi
|
|
A co z krajzega- pila taka, chlusniem bo usniem- czyli wypijemy kieliszka wodki, starsza-mama, starszy- Ojciec; menda- upierdliwy czlowiek, trajtek- trolejbus, trumna ma swoje drugie znaczenie to tez autobus. Mykna£- przemkna£; ale myk- ale sposob.
|
|
A nikt nie zasuwa domu ? W sensie zamyka ? Albo zaszmyrgnąć czyli zawiązać ? I wszeochobecne 'te okno' albo 'któro ciastko?'' ;)))
|
|
jestem z lublina chociaz aktualnie mieszkam w londynie mam znajomego z pomorza ktory mial wielki ubaw jak uslyszal u mnie slowo "CZŁENIO"
|
|
Uważam, że Pan Profesor poświęcił wiele czasu na znalezienie określeń dotyczących naszego regionu. Jako osoba urodzona i wychowana w Lublinie nie zawsze jestem w stanie zrozumieć znaczenie słów używanych np. w Białej Podlaskiej. Po kilkunastu latach w pełni rozumiem co do mnie tam mówią. W roku 1979 miałem praktykę studencką w Poznaniu - pierwszego dnia po przyjeździe poszliśmy do kawiarni, ja naprawdę nie rozumiałem co mówią przy sąsiednim stoliku, czułem się jak za granicą. Podziwiam wielką pracę Pana Profesora i cieszę się, że moje wnuki będą mogły zrozumieć treść wyrażeń zawartych w książkach o Lublinie z lat 50 ; 60. Wychowałem się na Wieniawie, pół życia nastolatka spędziłem pod KOSMOSEM. Nawet nasze słownictwo było inne niż np. chłopaków ze Starówy.
POZDRAWIAM PANA PROFESORA
|
|
Lublin na topie. To i dobrze, ba - bardzo dobrze. A jak coś jest najlepsze z najlepszych, to się mówi: 'po chuju', rzadziej 'fest'. Dać komuś w ryja czyli w 'mazak'. A najlepsze były gołębie Sziacha na Rybnej 12.
|
|
Następna klejka wódeczki: JAK KATOLIK, TO O STOLIK.
|
|
Słówko "czaje" tez nie jest znane w innych regionach :)
|
|
Zasunąć drzwi, kupywać, cebularz i słynny brejdak -po tym poznaje, że człowiek z Lublina.
Podlasiaka poza zabawnym akcentem odróżnia niezrozumiałe stosowanie wszędzie "dla" -np. powiedziałem dla taty
Ja jestem z Podkarpacia i wychodzę na pole a po domu chodzę w pantoflach. Zupę gotuje w garczku :-)
|
|
Słówko "czaje" tez nie jest znane w innych regionach :)Jest znane wszędzie prawie.Ja znam je na podkarpaciu i znajomi z mazowieckiego tez znaja |
|
Ogolnie jestesm z Zamoscia wiec mniej-wiecej sie wszystko zgadza, z niewymienionych rzeczy warto jeszcze nadmienic:
1.Kaszkietowka
2.Strugaczka
3. tablice sie sciera, to samo robi sie gumka.
Studjujac w Poznaniu ludzie bardzo sie dziwili i nie wiedzieli co to znaczy bo u nich mowi sie tak:
1.Czpka z daszkiem
2. Temperowka
3. gumka do mazania, tablice sie zmazuje
:) ale ogolnie w druga strone jest wiecej takich rpzypadkow, kto wie co znaczy:
tytka, ćmiki, kejter, bimba, wiara? Tej?
Pozdrawiam ze Szkocji gdzie Polacy posluguja sie czesto 'nowomowa' :)
|
|
Kaniołka
|
Strona 1 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|