Lawinowy wzrost zakażeń koronawirusem w Polsce. Kolejny rekordowy dzień

Dalej chodźcie bez maseczek w sklepach, kościołach i innych zamkniętych pomieszczeniach. Bezmyślność ludzka nie zna granic, a później będzie płacz że zwolnili, że nie ma pracy... Ale co tam, hulaj dusza piekła nie ma...

Proste: Górny Śląsk wyjeżdża na wakacje. Kto tam zabroni, przecież wczasy pod gruszą sponsoruje PGG...

MASECZKI? Przeczytaj zanim sam na siebie wydasz wyrok ! Słowa mądrego lekarza, który jeszcze pamięta, JAKA JEST ROLA LEKARZA: 1. Nie noszę maski na twarzy, ponieważ jest ona idealnym siedliskiem dla bakterii, wirusów i grzybów, które mogą dostać się do mojej jamy ustnej i do płuc, wywołując bardzo niebezpieczne choroby, np. śmiertelną grzybicę płuc. 2. Nie noszę rękawiczek w miejscach publicznych, ponieważ mam dość rozumu, aby zdać sobie sprawę, że muszę zmieniać rękawiczki za każdym razem, gdy dotykam czegoś innego, w przeciwnym razie stają się one brudnym rezerwuarem zarazków, siedliskiem bakterii, wirusów i grzybów oraz potencjalnym źródłem zakażeń. 3. Skóra, która nie oddycha, bo jest szczelnie pokryta przez kilka godzin maską lub rękawiczką, wydziela pot, który jest doskonałą pożywką dla wielu patogenów. W uwięzionej pod maską plwocinie można z całą pewnością odnaleźć bakterie, grzyby i koronawirusy. 4. Nie przyjmę szczepionki przeciwko koronawirusowi, bo jej zastosowanie nie ma dla mnie (oraz dla wielu wirusologów) żadnego logicznego uzasadnienia pod względem medycznym. 5. Mam wystarczająco dużo rozumu, aby pozostać w domu wtedy, kiedy mam objawy infekcji wirusowej lub by trzymać się z daleka od ludzi, którzy są chorzy na grypę lub mają objawy infekcji koronawirusowej. Są to bardzo podobne jednostki chorobowe, z tym że powikłania grypy są poważniejsze i częściej wywołują śmierć (w oparciu o wszystkie statystyki naukowe - nie mylić z rządowymi). 6. Myję ręce mydłem i wodą, bo to zdrowy rozsądek. 7. Nie zamierzam siedzieć w domu. Jeśli nie chcesz wychodzić z domu, bo według Ciebie „postępujesz właściwie”, to dobrze, ale ja nie zamierzam tego robić, gdyż czułbym się jak małpa w klatce. Uważam, że władza traktuje ludzi jak małpy, starając się na siłę wygenerować "epidemię" za pomocą zainfekowanych masek. "Elity" chcą sfrustrować społeczeństwo, przetrzymując ludzi przez długie tygodnie w domowym zoo i zastraszając ich niewidzialnym potworem. Zawsze uważałem, że każdy człowiek znajduje się o kilka szczebli ewolucyjnych wyżej niż małpa (byłem wtedy bardzo młody i naiwny, uważając, że "każdy") i powinien odróżniać realne zagrożenie od manipulacji. 8. Moje ciało potrzebuje światła słonecznego/witaminy D3, a nawet ekspozycji na wszelkiego rodzaju zarazki, aby stymulować, wspierać i chronić mój układ immunologiczny oraz zachować zdrowie. Nie będę obniżał swojej odporności, pozostając w zamknięciu, czy odcinając sobie dostęp do świeżego powietrza za pomocą masek, które w sposób realny zagrażają mojemu zdrowiu i życiu.

A może w międzyczasie tego teatru, sanepid lub ministerstwo zdrowia wyjaśni nam, na podstawie CZEGO stwierdzono "zakażenia koronawirusem"? Testy PCR lub serologiczne = to loteria lub świadoma manipulacja, NIE nadają się do w/w diagnostyki. Sam twórca testow PCR (noblista Kary Mullis) ostrzegał o powyższym fakcie - „PCR nie nadaje się do diagnostyki chorób zakaźnych”. A więc na postawie czego strugacie tą fake-pandemię globalistów nwo??? //Bo póki co, ciekawą przypadłością jest fakt, iż korona „zabija” ludzi, którzy statystycznie w tym roku i tak by umarli, ponieważ…. osiągneli kres życia lub poważnie chorują. I ten drobny, cudowny wytrych dopisek "choroby współisniejące". A to właśnie one i wiek dopełniły swego!

MASECZKI? Przeczytaj zanim sam na siebie wydasz wyrok !

Powinieneś jeszcze dodać że ziemia jest płaska, lot na księżyc to ściema, Kulczyk żyje i na koniec oczywiście że koronawrus to tylko wymysł złych rządzących.

MASECZKI? Przeczytaj zanim sam na siebie wydasz wyrok ! Słowa mądrego lekarza, który jeszcze pamięta, JAKA JEST ROLA LEKARZA: 1. Nie noszę maski na twarzy, ponieważ jest ona idealnym siedliskiem dla bakterii, wirusów i grzybów, które mogą dostać się do mojej jamy ustnej i do płuc, wywołując bardzo niebezpieczne choroby, np. śmiertelną grzybicę płuc. 2. Nie noszę rękawiczek w miejscach publicznych, ponieważ mam dość rozumu, aby zdać sobie sprawę, że muszę zmieniać rękawiczki za każdym razem, gdy dotykam czegoś innego, w przeciwnym razie stają się one brudnym rezerwuarem zarazków, siedliskiem bakterii, wirusów i grzybów oraz potencjalnym źródłem zakażeń. 3. Skóra, która nie oddycha, bo jest szczelnie pokryta przez kilka godzin maską lub rękawiczką, wydziela pot, który jest doskonałą pożywką dla wielu patogenów. W uwięzionej pod maską plwocinie można z całą pewnością odnaleźć bakterie, grzyby i koronawirusy. 4. Nie przyjmę szczepionki przeciwko koronawirusowi, bo jej zastosowanie nie ma dla mnie (oraz dla wielu wirusologów) żadnego logicznego uzasadnienia pod względem medycznym. 5. Mam wystarczająco dużo rozumu, aby pozostać w domu wtedy, kiedy mam objawy infekcji wirusowej lub by trzymać się z daleka od ludzi, którzy są chorzy na grypę lub mają objawy infekcji koronawirusowej. Są to bardzo podobne jednostki chorobowe, z tym że powikłania grypy są poważniejsze i częściej wywołują śmierć (w oparciu o wszystkie statystyki naukowe - nie mylić z rządowymi). 6. Myję ręce mydłem i wodą, bo to zdrowy rozsądek. 7. Nie zamierzam siedzieć w domu. Jeśli nie chcesz wychodzić z domu, bo według Ciebie „postępujesz właściwie”, to dobrze, ale ja nie zamierzam tego robić, gdyż czułbym się jak małpa w klatce. Uważam, że władza traktuje ludzi jak małpy, starając się na siłę wygenerować "epidemię" za pomocą zainfekowanych masek. "Elity" chcą sfrustrować społeczeństwo, przetrzymując ludzi przez długie tygodnie w domowym zoo i zastraszając ich niewidzialnym potworem. Zawsze uważałem, że każdy człowiek znajduje się o kilka szczebli ewolucyjnych wyżej niż małpa (byłem wtedy bardzo młody i naiwny, uważając, że "każdy") i powinien odróżniać realne zagrożenie od manipulacji. 8. Moje ciało potrzebuje światła słonecznego/witaminy D3, a nawet ekspozycji na wszelkiego rodzaju zarazki, aby stymulować, wspierać i chronić mój układ immunologiczny oraz zachować zdrowie. Nie będę obniżał swojej odporności, pozostając w zamknięciu, czy odcinając sobie dostęp do świeżego powietrza za pomocą masek, które w sposób realny zagrażają mojemu zdrowiu i życiu.

 Lekarz, a szczególnie operator nie zakłada maseczki i rekawiczek by chronić siebie, a pacjentów. Szanuj i traktuj innych tak jakbyś sam chciał być traktowany.