Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Zostałem myśliwym bo bardzo lubię strzelać do zwierząt i lubię też kiełbaskę z Dziczka. Taka kiełbaska z dziczyzny to poezja, rozpływa się w ustach. Zawsze strzelam dwa dziczki do tego sarenkę , patroszę zwierzaki i wszystkie mięso wpie rdalam w kiełbasy. Zawsze z kolegami myśliwymi i leśnikami pijemy wódeczkę pod tą kiełbaskę wędzoną na jałowcu. Jak już się porządnie nawalimy to też mamy omamy i widzimy różne zwierzęta. Raz z kolegą też myśliwym wybraliśmy się na zasiadkę na dzika. A że było zimno to na ambonie wypiliśmy litr wódki i po 4 piwa .Straciłem pamięć i obudziłem się skacowany w paśniku a kolega zastrzelił krowę rolnikowi myśląc , że to jeleń. Pieniądze jednak załatwiły wszystko i sprawa się nie rozniosła. Dobrze , ze jak leżeliśmy pod amboną pijani to nikt  nam sztucerów nie ukradł bo wtedy pewnie by nas zamknęli i wyrzucili z koła łowieckiego.  Ten młody stażysta też pewnie się nawalił i ta jak kolega pomylił krowę z jeleniem to ten młody pomylił kota z pumą. Pozdrawiam kolegów myśliwych .  Darz Bór 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja też jestem leśnikiem i też widziałem pumę jak sobie na sylwestra  popiłem i za Karczmą mężatkę obracałem. A może to była puma a nie mężatka . 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nie pij w pracy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
przecież jak widziano tą pumę na drodze piaszczystej i skaczącą przez rów to musiała zostawić specyficzne ślady to dla znawców nie ma problemu określić czy to ślady wilka, dzika ,zajączka czy "dużej kocicy "
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
przecież jak widziano tą pumę na drodze piaszczystej i skaczącą przez rów to musiała zostawić specyficzne ślady to dla znawców nie ma problemu określić czy to ślady wilka, dzika ,zajączka czy "dużej kocicy "
Ale nie powołali eksperta. Jak wytrzeźwieli to przejrzeli na oczy jakie pośmiewisko z siebie zrobili . Jak tak można pic. Chłopaki ze straży granicznej przez tych pajaców leśników nie mogli spokojnie kawy wypić,  przez głupków musieli interweniować i szukać nie wiadomo czego.  Pajace ,pojeby i darmozjady. A tego młodego matoła zamknął bym w zakładzie psychiatrycznym .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
UWAGA!!!! "... podszywanie się pod kogoś - jest wyłudzeniem danych osobowych i wykorzystaniem ich do określonego celu, którym może być (...) lub ośmieszenie wizerunku osoby."  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Macierewicz bada sprawę? Być może na jakiejś brzozie są ślady tej kocury?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
UWAGA!!!! "... podszywanie się pod kogoś - jest wyłudzeniem danych osobowych i wykorzystaniem ich do określonego celu, którym może być (...) lub ośmieszenie wizerunku osoby."  
A za kogo tu się ktoś podszywa??? Nikt tu się nie podpisał imieniem i nazwiskiem i nie podał adresu zamieszkania. Jeśli chodzi o nick " Sekretarz nadleśnictwa" nie jest sprecyzowane o jakie  nadleśnictwo chodzi więc o żadnym podszywaniu nie ma mowy. Dajcie spokój już z tą Pumą. Ja tam nie mogę już się doczekać  Sylwestra , może znowu jakąś mężatkę po pijanemu  za Karczmą dorwę. :D Może żona się nie dowie  :blink: Może nikt jej nie powie co było parę lat temu. Ci..... cho .....sza.....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Można by wysłać wezwania na badania psychiatryczne wszystkim leśnikom i sprawdzić czy te halucynacje są powodem nadużywania alkoholu i choroby alkoholowej? Halucynoidy - to postrzeżenia wobec , których chory nie ma poczucia realności. Występują najczęściej w ramach zaburzeń psychosensorycznych . Halucynoza - to zaburzenie zdominowane przez omamy. Termin halucynozy dotyczy stanów w których przyczyna halucynacji ogranicza się się lub wiąże się z substancją odurzającą np. alkoholem lub narkotykami. Można by pobrać krew od tego stażysty i sprawdzić czy zażywał ostatnio jakieś narkotyki. Jest to wykrywalne gdyż substancje zawarte w narkotykach utrzymują się w organizmie ludzkim nawet kilka miesięcy. Nie sprawdzimy natomiast czy stażysta w chwili zauważenia zwierzęcia był pijany gdyż alkohol już się rozłożył w organizmie .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
może zwęszyła konopie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ej.... Leśnicy i Myśliwce co wy tam Qurwa pijecie w tym Chotyłowie , że takie zwidy macie? Przydałaby się wam wewnętrzna kontrola z Lublina. Strach teraz do lasu pójść na spacer bo takie pijane myśliwce mogą ze sztucerami biegać po lesie . Mogą mieć zwidy alkoholowe  i strzelać do ludzi myśląc , że to puma.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
też mi sensacja. Pumy nie widzieli i wielki szok odprawiają bo widzieli najzwyklejszego dużego kota. Też coś
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czepili sie leśników i myśliwych. W kilku miejscach w Polsce była widziana puma i nikt w nikogo błotem i mięsem nie rzucał. Najwyraźniej cos innego przemawia przez piszących. Ale to juz inna sprawa. Forum nie jest do obrażenia. Proszę moderatora o usunięcie wszystkich wiadomosci, które są dwuznaczne i moga być źle odbierane przez ludzi. Pozdrawiam was wszystkich serdecznie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czepili sie leśników i myśliwych. W kilku miejscach w Polsce była widziana puma i nikt w nikogo błotem i mięsem nie rzucał. Najwyraźniej cos innego przemawia przez piszących. Ale to juz inna sprawa. Forum nie jest do obrażenia. Proszę moderatora o usunięcie wszystkich wiadomosci, które są dwuznaczne i moga być źle odbierane przez ludzi. Pozdrawiam was wszystkich serdecznie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Skoro leśnik uznał, że to puma, która osiąga takie wymiary, to nie mógł się mylić, nawet po alkoholu. Mój mąż jest wędkarzem, i nawet po wypiciu alkoholu odróżnił by suma od szczupaka i określił by w przybliżeniu jego wymiary.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czepili sie leśników i myśliwych. W kilku miejscach w Polsce była widziana puma i nikt w nikogo błotem i mięsem nie rzucał. Najwyraźniej cos innego przemawia przez piszących. Ale to juz inna sprawa. Forum nie jest do obrażenia. Proszę moderatora o usunięcie wszystkich wiadomosci, które są dwuznaczne i moga być źle odbierane przez ludzi. Pozdrawiam was wszystkich serdecznie.
A co to komunistyczna cenzura aby usuwać komentarze? Nie ma co ukrywać ... znam kilku myśliwych i leśników i powiem , że lubią sobie wypić i to ostro. Nie raz piłem z leśniczym, który był w pracy. Piło się  alkohol i robiło się ogniska w lesie z myśliwymi. Sam na własne oczy widziałem jak myśliwy chlał na umór a w samochodzie leżał naładowany sztucer. Znam strażnika leśnego który jeździł autem po pijanemu, miał wypadek, rozwalił płot rolnikowi,zostało mu zabrane prawo jazdy i musiał skuterkiem w pracy się poruszać. Piją piją leśnicy i myśliwi i nie dziwota , że mają omamy i jakieś lwy czy pumy widzą. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A za kogo tu się ktoś podszywa??? Nikt tu się nie podpisał imieniem i nazwiskiem i nie podał adresu zamieszkania. Jeśli chodzi o nick " Sekretarz nadleśnictwa" nie jest sprecyzowane o jakie  nadleśnictwo chodzi więc o żadnym podszywaniu nie ma mowy. Dajcie spokój już z tą Pumą. Ja tam nie mogę już się doczekać  Sylwestra , może znowu jakąś mężatkę po pijanemu  za Karczmą dorwę. :D Może żona się nie dowie  :blink: Może nikt jej nie powie co było parę lat temu. Ci..... cho .....sza.....
Coś ci się pomyliło. Spaślak z brzuchem w kiblu w restauracji brał tą mężatkę a nie za Karczmą. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z poważnego tematu o niebezpiecznej pumie zrobiliście temat plotkarski. wracając do pumy to puma była widziana już wielokrotnie na terenie naszego kraju, poczytajcie na stronie http://atrapa.net/legendy/puma.htm  jak widać na mapie, część to legenda a część to potwierdzone informacje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie i Panowie. Problem leśników  już niedługo zniknie. Niebawem  zostaną sprywatyzowane lasy państwowe tak jak jest to  w niektórych krajach europy zachodniej . (ok 85 % lasów jest prywatnych)  .Lasy państwowe przestaną istnieć i przejdą w prywatne ręce ( oprócz parków narodowych) Już był taki projekt w sejmie. Leśnicy stracą pracę, pójdą na bruk  i nie będą utrzymywani z naszych podatków , wezmą się za robotę , nie będą też pić alkoholu w pracy, zniknie też problem ich omamów i halucynacji alkoholowych . To samo tyczy się myśliwych.  W niektórych krajach unii europejskiej już zabroniono polować na grube zwierzęta, Europa i UE powoli  zakazuje polowań . To tylko kwestia kilku lat jak myślistwo zostanie zakazane tak że i  w Polsce. Myśliwi to w większości stare dziady lub grube pryki z bebzonami.  Jak zabroni im się strzelać do zwierząt to znajdą sobie inne hobby typu gra w piłkę, bieganie, pływanie i inne sporty. To im tylko wyjdzie na dobre gdyż schudną nie będą wyglądać jak spasione wieprze, nie będą napychać brzuchów kiełbasą z dziczyzny i może będą atrakcyjniejsi w oczach kobiet. A i zwierzęta będą spokojnie żyły w lesie. Pozdrawiam . 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zna może ktoś numer do szefostwa tych lesników z Chotyłowa ? Warto by zadzwonić do Warszawy czy lublina i powiedzieć co tam się dzieje. Niech szefowie przyjadą z alkomatem i sprawdzą ich stan trzeźwości. Może i tą pumę zobaczą he he he
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...