Słaba obrona (stracone tylko 3 punkty mniej niż w Polkowicach), zaledwie 4 trafione trójki (przy 10 zespołu z Bydgoszczy) i tylko 22 zebrane piłki w meczu. A 4 zawodniczkami nie wygra się meczu z rywalem o mniej więcej podobnej sile. Bardzo słabo zagrały Pavel i Poboży. Szczególnie jak do tej pory zawodzi rumuńska podkoszowa - dzisiaj zdobyła ledwie 4 punkty i nie zanotowała choćby 1 zbiórki, przebywając na parkiecie przez blisko 14 minut. Od tak doświadczonej i ogranej w różnych ligach zawodniczki można chyba wymagać znacznie lepszej postawy na parkiecie - podobnie zresztą jak od podstawowej włoskiej rozgrywającej. Dlatego nie może dziwić dzisiejsza porażka, która raczej dość istotnie zmniejsza szanse Pszczółek na to, by skutecznie powalczyć o 4 miejsce. Można niestety zacząć zakładać, że do fazy play-off akademiczki przystąpią niestety co najwyżej z 5 pozycji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz