Lublin: Kobieta potrąciła rowerzystę. Utrudnienia na ul. Choiny

undefined napisał:

Przepisy przepisami ale prawda jest taka że jakby zlaz z rowera i uważnie przeprowadził to do wypadku by nie doszło.

  Jakby skupiła się na drodze i uważnie jechała to do wypadku by nie doszło... No i jakby ktoś kiedyś nie wtłoczył do łepetyny liter i szczątkowych umiejętności ich składania to dyrdymałów byś nie pisał (pisała?)

Drogi są dla samochodów. Pedalaże mają ścieżki rowerowe. Jak się pcha z rowerem na drogę to powinien mieć świadomość że jest INTRUZEM i przynajmniej zachować minimum ostrożności i zdrowego rozsądku.

undefined napisał:

Drogi są dla samochodów. Pedalaże mają ścieżki rowerowe. Jak się pcha z rowerem na drogę to powinien mieć świadomość że jest INTRUZEM i przynajmniej zachować minimum ostrożności i zdrowego rozsądku.

 Ile kosztowało? Prawo jazdy ile kosztowało misiu kolorowy?

Ile KM/h jedzie taki rowerzysta? Troche szybciej niż na piechote więc zatrzymanie i ponowne ruszenie praktycznie nic nie kosztuje. Inaczej w samochodzie - to są konkretne koszty paliwa. Dlatego nie mozna porównywać obowiązku schodzenia z roweru na przejściach z pchaniem samochodu. Nonsens.

Niech rowerzyści cieszą się z przywilejów i niech dalej bezmyślnie wjeżdżają bez ociupinki asekuracji na skrzyżowania.

undefined napisał:

Tam jest ścieżka rowerowa, Jesli rowerzysta miał zielone to pewnie kierująca pojazdem, wjechała na warunkowej strzałce, więc powinna się zatrzymać i ustąpić pierszeństwa pieszym, rowerzystom. Proste.

 Na jakiej warunkowej strzałce? skoro jechała równolegle z nim to też musiała mieć zielone. Światła dla samochodów i pieszych działają równolegle - zielone dla pieszego i zielone dla aut.