Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
To prawda , Jeżeli ten marsz zamknął się teraz tylko do bicia piany ile było uczestników to faktycznie Kaczyński może spać spokojne. Co może zaproponować Kijowdki ...pietru dla Polaków ???? tylko bicie piany na usługach Merkel
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jakby nie liczyć nas Polaków gorszego gatunku, drugiego sortu było kilkadziesiąt razy więcej niż tzw. patriotów w marszu "od wagi Polsko". Najwyższego chowu "inteligentów" pokroju mańka bez matury było może nawet pińćset. Ludzie wstydzą się  pokazywać z mięśniakami. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
prawda kole was w oczy, teraz policja w rękach Błaszczaka tłumaczy się ze te 45 tys. to tylko na Placu Pilsudskiego bylo a wczesniej utrzymywali ze caly marsz to 30 tys. osób, najważniejsze ze wszystkie zagraniczne media podają 240-250 tys.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
specjalisto od plucia kawą w ekran - ten film nie byl kręcony przez GW a jedynie udostępniony, kamer bylo ponad 30 na trasie marszu, wszystko do weryfikacji:) brawo wszyscy nieoPISdziali ludzie dobrej woli :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
prawda kole was w oczy, teraz policja w rękach Błaszczaka tłumaczy się ze te 45 tys. to tylko na Placu Pilsudskiego bylo a wczesniej utrzymywali ze caly marsz to 30 tys. osób, najważniejsze ze wszystkie zagraniczne media podają 240-250 tys.
Koleś niech i było Was 500 tyś i co z tego??? Poza rynsztokowymi hasełkami niczego Polakom nie zaproponowaliście. Te same skompromitowane polityczne mordy na czele, polityczne trupy których łączy tylko chęć odzyskania władzy i nic więcej. Hasełka Schetyny o zwrocie wolnej ojczyzny pod warunkiem że on będzie wtedy rządził. Pokaż mi choć jedną oficjalną wypowiedź Kaczyńskich, że są przeciw bycia Polski w UE, ale Giertych to co innego w 2004 r oficjalnie występował przeciw wejściu Polski do UE. Petru onanizuje się firmami reitingowymi, ale za czasów Rostowskiego sam wzywał by tym firmom nie wierzyć. Poczytaj sobie co wypisywali politycy PO jeszcze w 2015r i mówili o demonstracjach PIS gdy PIS była opozycją. Przecież PIS z opozycją postępuje teraz tak samo jak kiedyś PO-PSL z PIS i lewicą i to wtedy było jeszcze gorzej bo PO-PSL miały przewagę w samorządach. Jak chodzi o TK to gwarantuję Ci że połowa tych demonstrantów w ogóle w tej sprawie nie miała i niem zielonego pojęcia a Konstytucję znają ja Krzywonos. Uważasz że te 240 tyś(licząc z dziećmi, nastolatkami) to dadzą odzyskanie władzy w wyborach?? Nawet nie załapała by się ta archaiczna koalicja KOD-PO- Nowoczesna do parlamentu z takim wynikiem. Aby zaczniecie układać listy wyborcze to weźmiecie się za łby.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
specjalisto od plucia kawą w ekran - ten film nie byl kręcony przez GW a jedynie udostępniony, kamer bylo ponad 30 na trasie marszu, wszystko do weryfikacji:) brawo wszyscy nieoPISdziali ludzie dobrej woli :)
Jesteś głupim chorym człowiekiem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nie jestem z żadnej partii, nie bylem na wyborach i żałuję, protestuje przeciwko kołtuństwu jakie prezentuje ugrupowanie i marionetki pana prezesa Jarosława zwanego tez Suwerenem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jesteś głupim chorym człowiekiem.
mocny argument nie ma co :) jakiej specjalności jestes lekarzem?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
KOD, .Nowoczesna, Platforma Obywatelska - oni jednak obstawiali przy swoi. Ćwierć miliona demonstrantów i żadne argumenty nie pomagały.  Chyba jednak takiego "prezentu" się nie spodziewali od TVN. Reporter tej stacji także postanowił policzyć. Wyszło mu wprawdzie więcej niż policjantom, ale równocześnie dużo, bardzo dużo mniej, od "matematyków" HGW. Dariusz Prosiecki podzielił trasę marszu na cztery odcinki."Pierwszy z nich - liczący nieco ponad kilometr odcinek łączył plac na Rozdrożu z placem Trzech Krzyży. Według bardzo ostrożnych szacunków dziennikarza "Faktów", już na początku szło tędy ponad 40 tysięcy osób. Drugi odcinek to sam Plac Trzech Krzyży, który w jednym momencie, zdaniem dziennikarza, mógł bez problemu pomieścić kolejne 10 tysięcy osób. Z kolei węższy, kilometrowy odcinek, między Nowym Światem a pomnikiem Kopernika mógł jego zdaniem zgromadzić bez ścisku ponad 20 tysięcy osób. Ostatni fragment trasy do Placu Piłsudskiego liczył około sześćset metrów. Można założyć, że szło tędy około 17 tysięcy osób" - czytamy na stronie tvn24.plAle teraz podsumowanie:"Jeśli do tych ostrożnych obliczeń dołoży się osoby, które mogły dołączyć do marszu - to jego zdaniem można szacować, ze w sobotę ulicami Warszawy przeszło około stu tysięcy osób".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mocny argument nie ma co :) jakiej specjalności jestes lekarzem?
Od chorych z nienawiści wypranych przez TVN i GW mózgów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
WYCIE I KWIKI ODERWANYCH OD KORYT PO-PSLowskich komuchów i neoTRAGOWICY są BEZCENNE :) Brawo POLSKA! Tak trzymać Polacy!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wystarczy zamówić zdjęcie z satelity i policzyć łysiny odstawionych od żłoba. Policja i TVP mają więcej racji niż czosnkowa HGW.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
za to teraz przy korytach prawdziwy chlew i stajnia :D takie nepotyzmu i kolesiostwa jeszcze w Polsce nie było, nawet nowe nadleśnictwa tworzą byle by bylo gdzie swojego (miernego ale wiernego ) wsadzić
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mysle ze lepiej mozg piorą Frondy, wSieci, Republiki i oczywiście Trwam u boku ojca biznesmena
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mysle ze lepiej mozg piorą Frondy, wSieci, Republiki i oczywiście Trwam u boku ojca biznesmena
Wpis poziomu końcówki starego dowcipu "......a u was to murzynów biją"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
NEPOTYZM to drugie imię ZSLowców od hetmanika- 80% członków na stołkach opłacanych za nasze podatki. No i ten rolnik z dziada pradziada GODSON + spady od Paligłąba- kwintesencja prymitywnej chciwości przy braku kwalifikacji. Dobrze, że to ich ostatnia kadencja w parlamencie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Te 200 tyś KOD-wców / ex-ubeków, SLD-PZPR, tw. Bolków i im podobnym funkcjonariuszów/ UFO porwało żeby niczym Balcerowicz na Ukrainie, swoją pseudodemokracje w kosmosie wprowadzili. Tam w kosmosie panuje właśnie Komunizm w stylu PZPR-PO, ponieważ żyć się tam nie da, czyli panuje ustrój jaki KODowcy chcą wprowadzić w Polsce. Stąd oznajmiam że wszystkie te liczby są prawdziwe. .
Znam trochę lepszych jak ty przedstawiasz : oto oni ! Cudowne przypadki z życia Kaczyńskich-Kalksteinów …1) Pierwszy cudowny przypadek w życiu Jarosława to zawrotna kariera jego ojca Rajmunda. Tuż po wojnie żołnierzy AK, rozstrzeliwano, osadzano w więzieniach, sadzano na nogach od stołka, torturowano, w najlepszym razie wykluczano z życia społecznego. Tymczasem Rajmund Kaczyński, żołnierz AK, tuż po wojnie, dostaje od stalinowskiej władzy wypasiony apartament na Żoliborzu, jak na tamte czasy rzecz poza zasięgiem zwykłego obywatela, nawet szarego członka PZPR.2) Cud drugi, żołnierz AK, mąż sanitariuszki AK, dostaje posadę wykładowcy na Politechnice Warszawskiej i oboje żyją sobie z jednej pensji jak pączki w maśle. W tym czasie gdy w Polsce rządzi Bierut, a właściwie Stalin rządzi Bierutem, posada dla Akowca na uczelni brzmi jak ponury żart, jednak rzecz miała miejsce. 3) Cud trzeci, rodzą się bliźniaki i jako dzieci akowskiego małżeństwa, na początku lat 60, kiedy większość dzieci akowców opłakuje swoich rodziców, albo czeka na ich powrót z więzienia, nasze orły zabawiają się w reżimowej TV. 4) Cud czwarty. Jarosław Kaczyński jako jedyny działacz opozycji kręgu doradców Lecha Wałęsy, nie zostaje internowany. 5) Cud piąty, Jarosław Kaczyński odmawia (tak twierdzi) podpisania lojalki i jako jedyny opozycjonista odmawiający władzy PRL zostaje zwolniony do domu, co więcej nikt go nie nęka, w okresie 1982-1989. 6) Cud szósty, Jarosław Kaczyński jako jedyny opozycjonista ma sfałszowaną teczkę i jako jedyny opozycjonista domagający się powszechnej lustracji, ujawnia swoja teczkę dopiero po naciskach prasy. 7) Cud siódmy to cud zagadka. Jaki jest związek między ofiarowanym Rajmundowi Kaczyńskiemu przez PRL apartamentem na Żoliborzu, pracą w czasach stalinowskich na Politechnice Warszawskiej, karierą filmową bliźniaków i brakiem internowania Jarosława Kaczyńskiego w stanie wojennym? Kto wie? Czym aż tak bardzo mógł zaimponować władzy ludowej żołnierz AK Rajmund Kaczyński, że władza otoczyła jego samego, jego żonę z AK i dzieci szczególna troską. Opowieściami o wykańczaniu bolszewików? Kto wie, czym mógł zaimponować oficerowi SB Jarosław Kaczyński, że ten po odmowie podpisania lojalki wypuścił go wolno i nigdy już nie nękał? Kogo chcesz postawić pod murem i rozstrzelać ?? Twojego nieskazitelnego guru ?? 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
NEPOTYZM to drugie imię ZSLowców od hetmanika- 80% członków na stołkach opłacanych za nasze podatki. No i ten rolnik z dziada pradziada GODSON + spady od Paligłąba- kwintesencja prymitywnej chciwości przy braku kwalifikacji. Dobrze, że to ich ostatnia kadencja w parlamencie.
jeszcze zatęsknisz za tymi co tak na nich łżesz jak wściekły pies bo twój guru bije ich na głowę : :a tu jest prawda....ludzie tak pisza !! Skąd się wzięli bracia Kaczyńscy? Z filmidła `O dwóch takich...'? Owszem, ale nie tylko, a nawet nie przede wszystkim. Początki prawdziwej kariery rodzeństwa sięgają Komitetu Obrony Robotników (lata 1977-1980), jednak bez jakiś oszałamiających sukcesów. Tak naprawdę narodziny politycznych Kaczorów można datować dopiero na rok 1989, kiedy to obaj panowie stają się promotorami rządu Tadeusza Mazowieckiego. Jednak bardzo szybko swoją miłość do premiera zamieniają w nienawiść. Czas pokaże, że podobnie będzie z ich kolejnymi namiętnościami. Wiosna roku 1990. Kaczyńscy zacierają ręce na wieść o konflikcie między Mazowieckim a Wałęsą i zakładają partię rozłamu Solidarności, czyli Porozumienie Centrum. Tak naprawdę nie chodzi jednak o PC - ma ono stanowić przykrywkę przekrętu na miarę kradzieży księżyca. Prawdziwego. Jarek i Lech zakładają oto Fundację Prasową Solidarność. Kogóż jeszcze widzimy w tej firmie? Jest arcybiskup Gocłowski, jest Maciej Zalewski (obecnie w więzieniu za pomoc Gąsiorowskiemu i Bagsikowi w ucieczce z Polski), a także Sławomir Siwek (milioner), Krzysztof Czabański (powiernik Kaczorów) i Maria Stolzman - później wiceminister rolnictwa, obecnie polityk Unii Wolności. Zarządza Fundacją Rolniczą. To taka firemka, która kieruje częścią interesów Kościoła na wsi. Fundacja Prasowa Solidarność z Kaczorami na czele, dysponując kapitałem założycielskim w kwocie - UWAGA! - 180 zł, nabywa `Express Wieczorny' - jeden z największych wówczas dzienników w Polsce o nakładzie przewyższającym nakład `Wyborczej' i `Życia Warszawy'. Powiedzmy to jeszcze raz: dwaj braciszkowie dostają za 180 złotych (tak działo się wówczas, podczas podziału RSW) największą polską gazetę! I co z nią robią? Od razu mianują naczelnym Krzysztofa Czabańskiego - człeka bez reszty im oddanego. Jednak aby wydawać dziennik, trzeba po pierwsze - mieć o tym pojęcie, a po drugie (i najważniejsze) - należy posiadać jakąś kasę. Bracia nie mają ani jednego, ani drugiego. Ale od czego mamy służebną rolę państwa wobec grupy trzymającej władzę! Bank Przemysłowo-Handlowy (wówczas jeszcze własność RP) przekazuje Fundacji pieniądze (jako darowiznę!) w kwocie równej kosztom trzymiesięcznej pracy redakcji, prawie 2 mld starych zł. Ale to wszystko mało i mało. I tu właśnie ujawniają się nieodkryte dotąd talenty bliźniąt. Otóż wynajmują oni bankowi BPH budynek przy Alejach Jerozolimskich 125/127, pobierając czynsz... za 10 lat z góry! To są ogromne pieniądze. Dziś za taką kasę można by utworzyć nowy ogólnopolski dziennik. Żeby było jeszcze ciekawiej, Lech i Jarosław Kaczyńscy wynajęli tę nieruchomość i... wzięli za wynajem pieniądze, chociaż ona nigdy do nich nie należała. Lecz i to wciąż za mało. Kolejna państwowa firma, która wysupłała darowiznę na rzecz Fundacji braciszków, to Budimex. Ten sam, który wybudował Licheń i miał Tuderka za szefa. Ile dał? Nie wiemy dokładnie ile, ale wiemy, że bardzo dużo. Czytelnik w tym momencie jest przekonany, iż Kaczory potężną kasę z pieniędzy podatników pakowały w `Express Wieczorny' - w jego rozwój. Nic bardziej mylnego. Forsa szła na finansowanie działalności PC oraz na wydawanie tygodnika `Polska Dzisiaj'. Ów tygodnik w ciągu dwóch lat trafił cztery razy do kiosków! Reszta kasy trafiała do `Tygodnika Centrum', Stowarzyszenia Dziennikarzy Katolickich, `Tygodnika Solidarność' oraz `Ziemi Garwolińskiej' - pisemka o nakładzie 2000 sztuk. A dlaczego? A dlatego, że `Ziemią Garwolińską' zarządzał wówczas Marek Suski, zaufany braci, a dziś czołowy działacz i poseł Prawa i Sprawiedliwości. No i na to właśnie poszła cała forsa, a tu raptem zbliża się kampania wyborcza. Skąd wziąć na nią środki?! - biedzą się bliźniacy. I wpadają na pomysł: opylimy `Express Wieczorny'; wyssaliśmy z niego wszystko, więc teraz trup pójdzie pod młotek. Pojawiają się Szwajcarzy (ot, głupki jedne) chętni do zakupu. Dochodzi do transakcji na kwotę... no i tu są różne dane. Według naszych ustaleń, Kaczory spuszczają `Express' za mniej więcej 25 miliardów starych złotych. Z tych pieniędzy PC finansuje swoją kampanię wyborczą w roku 1993 i... przegrywa na całej linii. Na otarcie łez tylko Lech Kaczyński zostaje prezesem Najwyższej Izby Kontroli. A tymczasem Fundacja Prasowa Solidarność już ledwo zipie. Wszystkie wszak środki władowała w elekcję Kaczorów i w kasie pojawiło się dno. Ale braciszkowie mają główki na miejscu. Nigdy wszak nie ma tak, żeby nie można było jeszcze czegoś chapnąć. Są przecież nieruchomości Skarbu Państwa zarządzane przez Fundację. No to trzeba je sprzedać. Ale jak sprzedać nie swoje? Jak spieniężyć dla siebie coś, co jest własnością podatników? Otóż bardzo prosto - wystarczy tylko bezczelny pomysł! W lutym 1994 roku Lech i Jarosław upoważniają zarząd Fundacji do założenia trzech spółek: `Srebrna', `Interpoligrafia' i `Celsa'. Po co one? A po to, że mają sprzedać z majątku Fundacji, co się tylko da. A da się sprzedać np. biurowce przy Alejach Jerozolimskich i ulicy Srebrnej, drukarnie przy ul. Nowogrodzkiej, a także mały obiekt przy Ordona 3. Sąd Gospodarczy jakoś nie ma czasu na sprawdzenie, czy nieruchomości są własnością firmy Kaczorów. Jest to co prawda jego obowiązek, ale kto to wysokiemu sądowi wytknie? Bezczelność Kaczyńskich osiąga już taki pułap, że jeden jedyny budynek (ten przy Alejach Jerozolimskich plus dwa samochody) wnoszą aportem do ww. trzech spółek. Do każdej oddzielnie. Ślepa Temida klepie bez niczego to jawne oszustwo. Stan więc mamy taki: są trzy spółki - wszystkie pod kontrolą braciszków - i... przestępstwo (wniesienie aportem nie swojej własności) zostaje zalegalizowane. Otóż 29 grudnia 1994 r. w gabinecie kierownika Urzędu Rejonowego w Warszawie zostaje podpisany akt notarialny, na mocy którego Skarb Państwa (czyli my wszyscy) przekazuje wspomniane wcześniej budynki i działki, na których stoją, Fundacji Kaczorów. Niesamowite? A jednak prawdziwe! Bracia mają poza umiejętnością trzepania kasy jeszcze jedną właściwość - talent do skłócania przyjaciół. Tak się stało nie tylko z Wałęsą, ale np. ze Sławomirem Siwkiem. Poszło o pieniądze oczywiście. Był
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wystarczy zamówić zdjęcie z satelity i policzyć łysiny odstawionych od żłoba. Policja i TVP mają więcej racji niż czosnkowa HGW.
jak by się chodziło do szkoły a nie na wagary to przynajmniej by się liczyć umiało a tak ! głąb kapuściany z bezmózgowiem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
https://twitter.com/Artur_Jarzabek/status/729399105940803584/photo/1?ref_src=twsrc%5Etfw
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...