Uczestniczyłem w kursie masażu tajskiego podstawowego i zaawansowanego oraz kursie
masażu indonezyjskiego na ul. Krolewskiej w Krakowie. Na każdym panowała miła i
przyjazna atmosfera. Kanya zawsze służyła radą i pomocą. Wiele elementów, których
uczyłem się na kursach, wykorzystuję w codziennej pracy. Przemek B. niedowidzacy
technik masazysta po Szkole krakowskiej
***
Dziękuje za bardzo dobry kurs masażu tajskiego. Miałem wiele zabiegów tajskiego na
całym świecie, również od nauczycieli masażu - u Kanyi czuć nie tylko
profesjonalizm technik, ale "ręce z powołaniem", każdy dotyk ma cel i czuć jego
efekt. Kanya bardzo dobrze uczy masażu tajskiego, ma żadko spotykany dar.
W czasie masażu czuje się emanujacy z niej spokój. Idealnie zgrane nacisk dłoni,
ruchy całego ciała i oddech. Tylko sie uczyć od mistrza. Masaż tajski jest zupełnie
inny od klasycznego w tym, że oszczędza dłonie masażysty. Moja fascynacja masazem
Tajskim jeszcze bardziej sie ugruntowała po kursie zaawansowanym. Kaya pokazała,
jak różnymi technikami masazu (stopą, łokciem, przedramieniem) mozna osiągnąć
pożadany efekt. Bardziej uświadomiłem sobie jak ważna jest kolejność wykonywania
masażu do osiągniecie lepszego efektu.
Kanya zna wiele ciekawych technik masażu, które nie są uczone normalnie w szkolach.
Sa one proste i skuteczne, pozwalają bardziej wczuć sie w klimat masazu Tajskiego.
Jestem zainteresowany wymiana zabiegow tajskiego b.gornicki@adler.nazwa.pl Bogdan
Górnicki, niewidomy amator masażu, Warszawa, kurs masażu tajskiego Kampinos Majówka
i kurs zaawansowany siepien 2010
****
Tajski różni się od masażu klasycznego tym, że przy tym pierwszym masażysta musi
się dużo nagimnastykować, technika ta wymaga od niego dużo więcej ruchu. Pacjentem
też trzeba dużo więcej poruszać! Kanya każdy ruch opisywała, dokładnie mówiła jak
trzymać palce. Dużo lepiej mi się pracowało po godzinach, gdy już wszyscy się
rozeszli i zostałem tylko ja z Mariuszem, Kasią i Kanyą, bo wtedy był wreszcie
spokoj. Tomasz Marciniak technik masażysta głuchoniewidomy Rawicz
***
Spokojna pani Kanya, cicho mówi, jest nieco tajemnicza, bardzo łagodna w ruchach,
nie złości sie jak my z gatunku: cholera, już ci trzy razy mówiłem, ile będę
powtarzał. Cierpliwie, spokojnie, raz, drugi, trzeci, aż pojął kursant. W tym
momencie już wiedziałem, że warto było tu być. Byłem pewien, że mnie tu nie ominie
wiedza. Krzysztofa Gaj technik masażysta głuchoniewidomy z Krakowa
***
Na szkolenie przyjechałam, bo chciałam podwyższyć swoje kwalifikacje zawodowe, a o
tajskim tylko czytałam wcześniej w Internecie. To jednak nie to samo, co poznać
technikę na żywo. Podczas szkolenia najbardziej podobało mi się to, że instruktorka
każdy kolejny etap masażu pokazywała każdemu masażyście indywidualnie, wykonując go
po prostu na nim.
Mogliśmy poczuć, jak ważne jest ciepło jej dłoni i jaka powinna być siła nacisku.
Kanya wyczuła też chyba, że moje mięśnie były spięte, więc wykonała na mnie
dodatkowo masaż - chodząc po moich udach! To zapamiętam najbardziej! Było to mocne
ugniatanie, a czułam to najpierw jako mocne ukłucie, które chwilę później powoli
się rozchodziło.
Na pewno wykorzystam elementy tej techniki! Myślę, że klienci też będą tym
zaciekawieni i będą przychodzili. A masaż tajski może im pomóc, gdyż pozwala on
poruszyć organizm do tego, żeby sam zaczął się regulować. Danuta Gronowicz technik
masażystka głuchoniewidoma ze Szczecina
***
Kursy sa profesjonalne i rzetelnne. Kanya jest świetnym dydaktykiem, cechuje ją
cierpliwośc i spokój, doskonale przekazuje wiedzę - mam na myśli szczególnie osoby
słabowidzące i niewidome, które są otoczone dobrą opieką. Kanya podchodzi do
każdego i pokazuje, aż do skutku. Podczas demonstrowania kolejnych technik każdy
może podejść i dotykać rąk prowadzącej.
Nie każdy ma takie doświadczenie i predyspozycje, Kanya robi to perfekcyjnie. Kurs
masażu tajskiego i masażu tajskiego stóp jest doskonałym uzupełnieniem pracy z
tkankami miękkimi - dużo streczingu i masażu głębokiego. Są to bardzo skuteczne
techniki, polecam i zachęcam do ich poznania. Grzegorz Romanowski, przewodniczący
Dolnośląskiej Sekcji Niewidomych i Słabowidzących Masażystów i Fizjoterapeutów
Polskiego Zwiazku Niewidomych, Wrocław
*****
Sposób prowadzenia zajęć w pełni mi odpowiada. Kanya to życzliwa osoba, umiejąca
przekazać wiedze osobie niewidzącej. Wiem, że jest to cecha, którą nie posiadają
wszyscy uczący, nawet z papierami tyflopedagogicznymi, bo tu papier nie pomoże,
kiedy nie ma serca. W naszym kręgu kulturowym czasami otwartość, bezinteresowność
i, ośmiele się napisać, wręcz dziecięca radość, postrzegana jest z rezerwą. A ja ją
za to lubię. My europejczyczy jesteśmy uziemieni. Gosia Cz. extensor01@interia.pl
Kurs masazu tajskiego Kielce, Bochnia 10.2009
***
Byłem na kursie masażu tajskiego w Krakowie w szkole masażu dla niewidomych i
słabowidzących - kurs super, jestem pod wrażeniem metody i prowadzącej. Od wielu
lat jestem masażystą, zajmuje się równiesz akupresurą i terapią manualną, masaż
tajski jest pięknym połączeniem i uzupełnieniem tych metod.
Elementy masażu tajskiego wykorzystuję podczas tradycyjnego masażu na stole.
Oczywiście wykonuję go również jako całość, na specjalne życzenie klietów, których
jest coraz więcej. Polecam masażystom zapoznanie sie z tą metodą, na pewno
przyniesie dużo satysfakcji Wam i Waszym klietom. Z kursu zaawansowanego skożystam
wiosną. Joachim Trocha, technik masażu, vitasanus@gmail.com Bytom 09.2009
***
Kanya jest fantastyczną osobą. Potrafi wszystko cierpliwie wytłumaczyć, pokazać
kilka razy, jeśli ktoś czegoś nie rozumie. Osobiście dla mnie ważne była niewielka
ilość uczestników, bo jestem niewidoma. Każdy mi chętnie pomagał. Zżyliśmy się
wszyscy, az żal było się rozstawać.
Chętnie wezmę udział w innych szkoleniach. Masaż Tajski jest bardzo interesujący,
jeśli prowadzi go ktoś, kto posiada duże doświadczenie i umie podzielić się swoją
wiedzą. Warto skorzystać z kursow Kanyi. Eliza Praska, kurs masazu Gdansk marzec
'09
Masaż tajski subiektywna recenzja
fragment opinii niewidomego masazysty o kursie tajskiego:
"Masaż wykonywany jest w parterze, na macie. Nie ma tu żadnej pracy z energią czy
jakimiś tam wydumanymi meridianami. Jest to strikte fizyczna robota. Pacjent leży,
a terapeuta klęczy obok, nad nim, lub na jednej nodze, gdy druga jest wykroczna.
Masaż ten polega na tym, by używać siły własnego ciała i nie męczyć się podczas
zabiegu.
Myślałem, że od dlugiego klęczenia będą mnie boleć nogi czy kregoslup lędźwiowy,
ale tak nie było. Kanya zwraca uwagę na ergonomię technik i to by podczas ich
|
|
Mnie najbardziej relaksuje ćwiczenie jogi ;) Czuję się o wiele lepiej - rozciągnięty i zrelaksowany :)
Tylko warto moim zdaniem sprawić sobie taką porządną matę: http://jogastyl.pl/pol_m_Maty-do-jogi-157.html
- ułatwia ćwiczenia ponieważ na dywanie albo na samych panelach nie jest to zbyt wygodne ....
|
|
Też mi.... :)
Ejj znalazłem tu przed chwilą stronę na której można sprawdzić w jakim miejscu aktualnie znajduje się dana osoba, wystarczy podać jej nr telefonu :D
Sprawdziliście? http://lokaliz.pl
Nie wiem na jakiej zasadzie to działa ale jest zajebiste :D
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|