Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Matka prezydenta Kaczyńskiego pyta o syna. Nadal nie wie o jego śmierci

Utworzony przez crx, 16 kwietnia 2010 r. o 11:52
Szczerze mówiąc współczuję Jarosławowi jak powiedzieć Matce wymijająco. Tym bardziej ,że może mieć pretensje o nieobecność na pogrzebie.Dla mnie to doprawdy niezwykle ciężkie zadanie-ale jacyś fachowcy podpowiedzą jak to zrobić!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Okrutny syn. Matka ma prawo wiedzieć, że jej dziecko nie żyje, nawet gdyby miało ją to zabić. Okrutny, samolubny, bezczelny, przekonany o swojej nieomylności. Tyle można powiedzieć o Jarosławie Kaczyńskim. Jego nadęte ego nie bierze nawet pod uwagę, że matka ma prawo opłakiwać własne dziecko, uczestniczyć w jego ostatniej drodze i płakać na jego grobie tak długo i często, jak zechce. Do spółki z klechami, którzy będą teraz zarabiać po 17 złotych od łba za możliwość odwiedzenia krypty, pozbawił córki możliwości swobodnego odwiedzania grobu rodziców. Jak tak można pytam?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Coś strasznego!!!!!!!!!!!!!!!!! Matka prezydenta powinna zostać poinformowana o tym co zdarzyło się w Smoleńsku !!!!!!!!! Mogła by pożegnać syna tak ja to robią inni którzy nie mogą osobiście uczestniczyć w uroczystościach. Mogłaby poprzez przekaz telewizyjny być bliżej syna. Byłaby dumna że jej syn spocznie na Wawelu i tylu Polaków i gości z zagranicy oddaje mu cześć. To skandal że cały świat dotknęła ta tragedia a matka nic nie wie. Jak ginie żołnierz to dzwoni się do matki i nie pyta się jak się czuje tylko przekazuje się informację. Proszę was nie róbcie takich błędów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja jakbym była matką dziecka, które poniosło śmierc to przede wszystkim chcialabym uczestniczyc w jego pożegnaniu i pogrzebie, a jeżeli Pani Jadwiga jest za słaba według was żeby to znieśc to myślicie że będzie bardziej spokojna kiedy się dowie że jej syn nie dośc że nie żyje to jeszcze już został pochowany i to wszystko w tajemnicy?? głupota, głupota i jeszcze raz głupota, bardzo mi szkoda Pani Jadwigi, że jej pozbawiono pożegnania syna, dla matki to gorsze niż śmierc, zapewniam was
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co za beznadziejne komentarze!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie można wyobrazić sobie wyobrazic co się będzie jak kobieta się w końcu dowie bo przecież kiedyś musi sie dowiedziec. Chyba że Pan Jarosław czeka na jej rychłą śmierc ale nie sądzę i nawet nie podejrzewam zeby tak było. To straszne!!! Cała Polska wie, każdy kanał tv wychwala jej syna niemalze pod niebiosa. Pogrzebany będzie na Wawelu. Wszystkie te hołdy, choć w przykrych okolicznościach ominą matke. Jak opadną emocje, świat i kraj zacznie zapominać, przestaną emitować relacje w telewizji- wtedy matka dowie sie poprostu "Leszek nie żyje, Marysia też........" Została okropnie ukarana juz tym co straciła bo nie mogła opłakiwać syna wtedy kiedy najbardziej nalezy opłakiwać!!!! Panie Przewodniczący- trochę serca proszę- nawet jakby miało to być tragiczne w skutkach! Matka nigdy Panu tego nie wybaczy!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chciałabym podziękować Pani Jadwidze za to że tak wychowała swoich Synów...... Wielkie dziękuję....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
[*].... wielki żal i smutek, człowiek w głowie ukałdał sobie tekst kondolencji i .... ostatecznie nie wie do końca co napisać wszystko wydaje się nie tak nie do końca dobre nie do końca wystarczające... żal i smutek to nam pozostało [*]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
abi napisał:
Okrutny syn. Matka ma prawo wiedzieć, że jej dziecko nie żyje, nawet gdyby miało ją to zabić. Okrutny, samolubny, bezczelny, przekonany o swojej nieomylności. Tyle można powiedzieć o Jarosławie Kaczyńskim. Jego nadęte ego nie bierze nawet pod uwagę, że matka ma prawo opłakiwać własne dziecko, uczestniczyć w jego ostatniej drodze i płakać na jego grobie tak długo i często, jak zechce. Do spółki z klechami, którzy będą teraz zarabiać po 17 złotych od łba za możliwość odwiedzenia krypty, pozbawił córki możliwości swobodnego odwiedzania grobu rodziców. Jak tak można pytam?
Mimo żałoby zapytam: Czy widziałeś (-łaś) głupka? Spójrz w lustro, a zobaczysz! Arogantom i głupkom trzeba wypowiedzieć wojnę! Arogantom i głupkom należy pokazać, gdzie jest ich miejsce! Trzeba z nimi walczyć bez względu na okoliczności.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To wszystko się w głowie nie mieści, okrągła rocznica wielkiego mordu na polakach, i ginie prezydent wraz z żoną i 94 osobami w samolocie którzy właśnie jadą uczcić tą rocznicę, ginie obok grobów polaków na rosyjskiej ziemi. Wielka żałoba, przyczyny katastrofy bardzo nie jasne, i nie wiadomo czy kiedykolwiek poznamy prawdę.. Za chwilę kłótnia, gdzie ma być pochowana głowa Państwa, bo Wawel wydaje się niektórym nieodpowiednim miejscem. W końcu jest ogłoszona data pogrzebu, prawie cały świat nam współczuje i najważniejsi przywódcy chcą przybyć do Krakowa na pogrzeb, ale... natura płata figla i jakiś tam wulkan, gdzieś daleko psuje plany bo wydobywający pył uniemożliwia latanie w prawie całej Europie! I już teraz, dzień przed pogrzebem niektóre delegacje odwołują przybycie, i najważniejsze, matka prezydenta, pani Jadwiga nic o tym nie wie, o śmierci syna, o całej tej tragedii. Jest ciężko chora i nie wiadomo czy się dowie... Coś strasznego... Nie chcę pytać co jeszcze może się stać, ale już teraz to wszystko jest niewiarygodne, a minął tylko jeden tydzień od dnia 10.04.2010. Tylko i aż.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mam wrazenie ze na forach wypowiadaja sie w wiekszosci jacys frustaci i idioci...ba... nawet ludzie uposledzeni społecznie, ktorzy wypisujac te bzdury daja upust swoim "bólom, żalom", ktorych to w rzeczywistosci nie maja jak i z kim rozladowc... Emocjonalnosc, szacunek i dostosowanie do sytuacji tych osob przemilcze...... Wstyd mi za tych ludzi, bo oni tez tworza ten narod....podobno ostatnio zjednoczony w tej wielkiej tragedii... Opamietajcie sie, czyż nie mozna najzwyklej w swiecie , wspolczuc rodzinom, byc ponad partyjnymi podzialami, nie szukac sensacji, zmowic modlitwy za zmarlych
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie opamiętajcie się.! Czy Wy tylko umiecie dobić człowieka? Wy nie przeżywacie takiej tragedii jak rodziny ofiar katastrofy. Więc nie macie prawa pisać tych durnych ekscentrycznych komentarzy, bo są one zbedne. Wiecie doskonale jak wyprowadzić człowieka z równowagi. ''Najmądrzejsi internauci, którzy popisują się swoją wiedzą tylko na portalu''. To karygodne jak wy możecie układać komuś życie. To, że pan Jarosław K. nie powiedział swojej mamie o śmierci jej syna to tylko świadczy o tym, że ją kocha i nie chce stracić kolejnej osoby. Zauważcie ludzie, że stracił już brata i jego żonę. Czy to nie wystarczy? Poza tym Pani Jadwiga, jest ciężko chora i na pewno nie wzięłaby udziału w uroczystości. Ta wiadomość od razu sprawiła by, że kobieta załamała by się i nie wytrzymała tej presji. Matka, jak matka powinna wiedzieć o śmierci własnego dziecka. Ale potrzeba czasu, aby to wyjaśnić. Aby przestawić jej tą historię w sposób odpowiedni, bez załamania nerwowego. Zbędne są te komentarze typu: '' Jarosław Kaczyński (...) Myśli tylko o sobie, nie obchodzi go to co myśli jego matka. Ona powinna wiedzieć. (...)'' Co Wam da to, że będziecie się znęcać nad kimś, kto teraz nie ma nawet głowy do myślenia. Pewnie nie straciliście nigdy dwojga osób dla was ważnych. Więc uszanujcie wybór pana Jarosława. I pamiętajcie, że teraz trzeba jednoczyć siły. Musimy modlić się za ofiary tej katastrofy. Prawda i tak wyjdzie na jaw. Prędzej czy później pani Jadwiga dowie się o śmierci syna i synowej. My ludzie nie możemy nic zrobić. Pisać jest łatwo, ale wykonać coś trudniej. Więc przestańcie zaśmiecać forum, tymi durnotami. Pan Jarosław ma serce. On chce po prostu zatroszczyć się o własną matkę, aby jej nie stracić. Zrozumcie to. ! ''Jeśli zapomnę o nich, Ty Boże na niebie zapomnij o mnie''. Pokój duszą zmarłych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Powinna sie dowiedzieć, opiewiem dlaczego.... Zapamiętałam scenę kiedy miałam 10 lat. bardzo kochałam mojego dziadka , który leżał wówczas w szpitalu. pewnego dnia zapukał do naszych drzwi człowiek mówiąc, że chce zamieszkać w pokoiku w którym mieszkał mój dziadek. Odpowiedziałam, że nie może bo tam mieszka mój dziadek, który jest teraz w szpitalu. po czym dowiedziałam się od tego pana że on juz nie leży bo umarł. Ta sytuacja wydarzyła się 30 lat temu, a ja ją pamiętam dokładnie. Mam żal do rodziców, że mi nie powiedzieli, że umarł i że byli na pogrzebie. Wiedzieli, że go strasznie kochałam i martwili się że bardzo to przeżyje. Ale tak naprawdę, to wówczas było by dla mnie lepiej gdybym mogła sie z nim pożegnać. Dlatego pomyślcie znajomi pana Jarosława Kaczyńskiego i doradźcie mu żeby jednak powiedział matce o zmarłym synu. Tak naprawdę to lepsza prawda nawet trudna niż słodkie kłamstwo. Przecież jak umrze w nieświadomości to i tak sie dowie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Myślę, że kiedy dowie sie a zapewne pan Jarosław będzie musiał jej to kiedyś powiedzieć, to będzie miała do niego większy żal. Piszę tak bo wiem jak to jest , brak żałoby, bycia na pogrzebie prześladuje mnie do dziś. Bardzo kocham swojego dziadka, mój zmarły synek ma jego imię. Wiem że kiedyś go spotkam, tylko w lepszym świecie. Radością moja jest spotkanie z synem , który czeka na mnie gdy umrę. Lech również czeka na swoja matkę i było by uczciwiej przygotować ja na to. jej uczucia po "nieświadomości" o śmierci braku uczestniczenia w pogrzebie choćby z pokoiku szpitalnego będą dla niej okrucieństwem uwierzcie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nie jest w powaznym stanie [b]ale jej stan jest poważny-gryzipióry
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie, którym się wydaje, że mają receptę na życie, nie tylko swoje , ale i innych osób! Czy nie wydaje się Wam, ze trochę się zagalopowaliście? Dlaczego nie chcecie dać prawa podjęcia decyzji Panu Jarosławowi Kaczyńskiemu, który lepiej niż Wy zna swoja matkę. Jeśli ktoś nie może się otrząsnąć po śmierci swego dziadka, to nie powód, aby narzucać swoja wolę.Przykre jest to, ze niektórzy Polacy w każdej sytuacji znajdą coś, do czego się przyczepią, złośliwie skomentują. Lepiej zastanowic się nad sobą, nad swoją rodziną, zamiast niepotrzebnie się wtrącać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Uważam że matka prezydenta Kaczyńskiego ,powinna dowiedzieć się o śmierci swojego syna ,a lekarze powinni ją do tego przygotować .Póżniej będzie gorzej ,będzie miała wielki żal do całej rodziny i to może okazać się tragiczne dla niej
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zakłamany przez całe życie w polityce, w obliczu śmierci i wobec najbliższych nawet kłamie przed własną matką on nie potrafi inaczej żałosny, mały karzeł psychiczny
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to kiedy należy kogoś opłakiwać nie jest uzależnione od daty jego śmierci ludzie opłakują swych bliskich dopiero w momencie kiedy dowiedzą się o ich śmierci... tak było z ofiarami Katynia,rodziny wiedziały że ich bliscy nie wrócą ale w człowieku jest złudzenie że może to nie prawda, i dopiero tyle lat po tragedii gdy ktoś powiedział Twój ojciec,syn,mąż, nie żyją opłakiwali ich śmierć...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Myślę,że jak każda matka czuje,że coś jest nie tak i ta niepewność może jej bardziej zaszkodzić niż poznanie prawdy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...