Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Mężczyzna stracił przytomność koło przychodni. Lekarz nie wyszedł pomóc

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 31 stycznia 2017 r. o 12:57 Powrót do artykułu
Brak słów. Wykształcili się za społeczne pieniądze. Mają dług wobec społeczeństwa. Za dużo zarabiają. Gdzie przysięga Hipoktatesa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zabrać mu prawo do wykonywania zawodu lekarza!!! Oskarżyć o UMYŚLNE spowodowanie śmierci pacjenta.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Prawda jest taka, że zasadniczo postąpił zgodnie z prawem. Już były podobne sytuacje, gdzie lekarz za opuszczenie miejsca pracy, dostał ukarany przez pracodawcę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
etyka lekarska nie pozwoliła na opuszczenie miejsca pracy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
przecież nie mógł opuscic miejsca pracy - a gdy by opuscil i chory by zmał to dopiero miał by przechlapane
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
od pomocy na ulicy są odpowiednie służby - pogotowie , straż
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bez kasy nie wyjdzie na pomoc taką mamy służbę zdrowia
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
doktór od razu wiedział ,że gó... z tego będzie ,ma się w koncu tę intuicję lekarską ,a do ratowania mądre urzędasy stworzyły pogotowie ratunkowe,tylko gdzie te wieki głębokiego humanizmu?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale pieprzneła gadkę głowa mala, po co ta szkola po co.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nalezy zadać pytanie ,do jakiej odległości od szpitala lekarz dyżurny sor ma udzielać pierwszej pomocy i tym samym narażać oczekujących w szpitalu na utratę życia lub zdrowia
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wywalic go na zbitą mordę z tego zawodu - gdyby dostał w łapę na pewno by ratował !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ty za czyje pieniądze wykształciłeś się? Jakoś nie widać spłacania długu społeczeństwu w innych zawodach (np. urzędnicy), ale od medyków, lekarzy to wymaga się. Odpowiedz na pytanie co by było gdyby do przychodni przyszedł ktoś Tobie bliski, kto wymaga pilnego działania a lekarza nie ma bo poszedł w tym czasie ratować kogoś poza murami przychodni - oburzenie że opuścił miejsce pracy? Przysięga Hiporkratesa przysięgą, ale w Państwie Prawa należy tą sytuację uregulować.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przypomniała mi się scena z filmu "Bogowie"... i Religa otwierający ubeka przed SORem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
weterynarz by ratował
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie pomógł bo miał podpisaną klauzulę sumienia ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Po pierwsze: prawo nie zezwala na opuszczenie miejsca pracy. Po drugie: gdyby wyszedł, a w tym czasie ktoś wymagał pilnej pomocy w przychodni, krzyczelibyście, że pacjent umierał, a konował na spacer sobie poszedł. Nikt nie może być w dwóch miejscach na raz. Po trzecie: od pomocy na ulicy są odpowiednie zespoły medyczne. Po czwarte: zamiast latać po doktora, świadkowie powinni udzielić pierwszej pomocy (tego nakazuje prawo) i wezwać pomoc profesjonalną. Świadkowie za nieudzielenie pomocy (a pewnie tak było skoro latali po przychodni), powinni zostać oskarżeni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...